Zrywy na mono
Wtorek, 19 czerwca 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 3.96 | gruntow(n)e: | 3.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jadąc przez piachy (i pod górkę i pod wiatr) nie mogłem się nadziwić, jak stabilnie się jedzie. I w dodatku lekko.
Po części ta stabilność wynika z wysokiej przyczepności, zapewnionej 100% rozłożeniem masy na koło. :] Mimo skromnej szerokości (1.75) i sporego ciśnienia, trzeba wyjątkowo grząskiego terenu, aby ugrzęznąć.
Ale uparłem się, że tę przyczepność zerwę, co po lekkim pomyślunku okazało się banalne: wystarczy podskoczyć (odciążyć koło) i jednocześnie mo(c)no nacisnąć na pedało z równoczesnym ciągnięciem siodełka w górę - żeby mieć większą siłę jak i żeby nie dociążać koła.
No i udało się: zrobiłem zrywa ("zabuksowałem") na mono. :]
Na śniegu i lodzie będzie niezła frajda.
Po części ta stabilność wynika z wysokiej przyczepności, zapewnionej 100% rozłożeniem masy na koło. :] Mimo skromnej szerokości (1.75) i sporego ciśnienia, trzeba wyjątkowo grząskiego terenu, aby ugrzęznąć.
Ale uparłem się, że tę przyczepność zerwę, co po lekkim pomyślunku okazało się banalne: wystarczy podskoczyć (odciążyć koło) i jednocześnie mo(c)no nacisnąć na pedało z równoczesnym ciągnięciem siodełka w górę - żeby mieć większą siłę jak i żeby nie dociążać koła.
No i udało się: zrobiłem zrywa ("zabuksowałem") na mono. :]
Na śniegu i lodzie będzie niezła frajda.
Komentarze
Na rowerze chyba jest to trudniejsze, chociaż nie niemożliwe
amiga - 08:54 czwartek, 21 czerwca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!