"O! To jest lepsze!" (Auto-rodeo vs. monocykl)
Niedziela, 17 czerwca 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 1.54 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Cel: zawstydzić kaskaderów. ;))
Co prawda byłem po zewnętrznej stronie betonowego, 3 metrowego płotu (oj, brakowało mi mono-żyrafy!), więc kaskaderzy mnie zbytnio nie widzieli, ale widziały mnie chmary biedoty okupujące te mury.
Na koniec godzinnego, niezbyt spektakularnego spektaklu, jakieś dziecko na mój widok zakrzyknęło: "O! To jest lepsze!".
Szczerość i prostota przekazu na miarę dziecka z "Nowych Szat Cesarza". ;)
Ta biedota (w tym ja :D ) szturmująca ogrodzenie, to temat sam w sobie: stali po 3-4 osoby na dachach zaparkowanych zmyślnie samochodów, przynosili ze sobą drabiny, łazili po sąsiednim ogrodzeniu najeżonym drutami kolczastymi, itd. itp.
Robiłem śmiechowe foty, ale wszystkie rozmazane (wieczorowe).
Kaskaderzy byli z Czech, więc po tym co "nam" zrobili dzień wcześniej, to ja bym i nawet złotówki nie dał. ;]
Co prawda byłem po zewnętrznej stronie betonowego, 3 metrowego płotu (oj, brakowało mi mono-żyrafy!), więc kaskaderzy mnie zbytnio nie widzieli, ale widziały mnie chmary biedoty okupujące te mury.
Na koniec godzinnego, niezbyt spektakularnego spektaklu, jakieś dziecko na mój widok zakrzyknęło: "O! To jest lepsze!".
Szczerość i prostota przekazu na miarę dziecka z "Nowych Szat Cesarza". ;)
Ta biedota (w tym ja :D ) szturmująca ogrodzenie, to temat sam w sobie: stali po 3-4 osoby na dachach zaparkowanych zmyślnie samochodów, przynosili ze sobą drabiny, łazili po sąsiednim ogrodzeniu najeżonym drutami kolczastymi, itd. itp.
Robiłem śmiechowe foty, ale wszystkie rozmazane (wieczorowe).
Kaskaderzy byli z Czech, więc po tym co "nam" zrobili dzień wcześniej, to ja bym i nawet złotówki nie dał. ;]
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!