thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Mono - w biały dzień, w centrum miasta

Środa, 13 czerwca 2012
kilosy:3.96gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Mono, Nielicho
Z okazji tymczasowego pomieszkiwania w centrum miasta, dziś jeździłem se po centrum - dotąd były parki, obrzeża itd.
W sumie to wielkie nic po ostatnich paru dniach (Zakopane i Kraków na mono!).
Ruch pieszych i samochodów jakby ich nie było. ;)
No i nawet największe górki - śmiech na sali. ;)
Po drodze szoping (zakupy w ręce). Muszę spróbować na obie ręce. :>

Komentarze
Savil, widać, że nie byłaś nigdy w lubuskim. ;)
Nie porównuj komentarzy Warszawiaków do lubuskich "wieśniaków" (mentalnych).

Marek, jak rozumiem, jeździłeś jako nastolatek - w tym wieku to komenty są najgorsze...
Może spróbuj ponownie, małolaty już Ci nie podskoczą, a twoi/nasi rówieśnicy już są w miarę okrzesani. ;)
mors
- 15:46 piątek, 15 czerwca 2012 | linkuj
Marku - Ty się przejmujesz takimi rzeczami, jak komentarze?
Gdybym ja się czymś takim przejmowała, pewnie nie jeździłabym rowerem na imprezy do klubów czy w długiej sukni na śluby znajomych ;)
Savil
- 09:29 piątek, 15 czerwca 2012 | linkuj
Czasami wystarczy wjechać na jakieś "zakazane" dzielnice by nawet na zwykłym rowerze usłyszeć jakieś dziwne komentarze, odnosnie rowera, stroju, kasku...
amiga
- 08:31 piątek, 15 czerwca 2012 | linkuj
No reakcje są bardzo różne, chociaż najczęściej żadne.
Najwięcej kpin zebrałem od rodziny i współpracowników, od obcych sporadycznie.
Aż się sam dziwię, myślałem że będzie (jeszcze) gorzej.
mors
- 23:13 środa, 13 czerwca 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!