Odzyskać zagubiony kosz od kosiarki
Sobota, 26 maja 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 24.02 | gruntow(n)e: | 0.40 |
czasokres: | śr. km/h: |
Wczoraj kosiłem trawę na cmentarzu, a dziś rano kosza w niej nie było. :>
Trochę niefajnie, zwłaszcza że kosiara nie moja... :>
Cmentarz odległy 12km, więc wiele się nie namyślałem...właściwie tylko namyślałem się, czy nie wziąć mono. ;]
Rzecz niebywała, kosza jeszcze nie buchnęli (od piątku, godz. 20, do soboty, godz. 13).
Kosz spory, więc bez przerwy w lesie się nie obeszło:
...i to mimo przetestowania kilkunastu sposobów transportu, w tym paru niegłupich. ;D
Jazda całkiem lekka i przyjemna, zwłaszcza że w perfekcyjnej pogodzie (20* i nieostre slońce).
Trochę niefajnie, zwłaszcza że kosiara nie moja... :>
Cmentarz odległy 12km, więc wiele się nie namyślałem...właściwie tylko namyślałem się, czy nie wziąć mono. ;]
Rzecz niebywała, kosza jeszcze nie buchnęli (od piątku, godz. 20, do soboty, godz. 13).
Kosz spory, więc bez przerwy w lesie się nie obeszło:
(przerwa w lesie)© mors
...i to mimo przetestowania kilkunastu sposobów transportu, w tym paru niegłupich. ;D
Jazda całkiem lekka i przyjemna, zwłaszcza że w perfekcyjnej pogodzie (20* i nieostre slońce).
Komentarze
Ciężki nie jest, ale gabaryty ma słuszne stąd pytanie ;P
amiga - 11:00 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj
świetna fota :), ciekawi mie jak sobie z tym dawałś rady
amiga - 07:43 poniedziałek, 28 maja 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!