Monocykl w dalekiej turystyce? (kolejna ciekawa wizja)
Poniedziałek, 23 kwietnia 2012
Kategoria Mono, Nielicho
kilosy: | 1.38 | gruntow(n)e: | 1.35 |
czasokres: | śr. km/h: |
Twierdzę, że nie godzi się wozić roweru puszkami, POciągami, itp.
Tylko jak tu zaprząc wolnobieżny monocykl do jakiejś ambitniejszej turystyki, głównie w znaczeniu gór...
Można odkręcić pedałki, siodło i sztycę i takie mono w 4 kawałkach powinno się zmieścić do dużego plecaka, chociaż prawie 6kg to dużo, na dłuższą metę.
No i koło raczej do 20"...
Czyli raczej tylko na średnie dystanse.
Natomiast na dłuższe proponuję (samemu sobie ;D )siodło i pedałki do saszetki, a reszta może przecież robić za turystyczną przyczepkę jednokołową!
Przez ramę można przewiesić sakwy, wystarczy tylko sprytnie sprząc sztycę z tyłem roweru.
Jest też opcja przyczepki dla dzieci, takiej z daszkiem - na 2 monocyklach. :))
Dziś jeździłem po polach szukać kota - przybłędy, co znikł.
Tylko jak tu zaprząc wolnobieżny monocykl do jakiejś ambitniejszej turystyki, głównie w znaczeniu gór...
Można odkręcić pedałki, siodło i sztycę i takie mono w 4 kawałkach powinno się zmieścić do dużego plecaka, chociaż prawie 6kg to dużo, na dłuższą metę.
No i koło raczej do 20"...
Czyli raczej tylko na średnie dystanse.
Natomiast na dłuższe proponuję (samemu sobie ;D )siodło i pedałki do saszetki, a reszta może przecież robić za turystyczną przyczepkę jednokołową!
Przez ramę można przewiesić sakwy, wystarczy tylko sprytnie sprząc sztycę z tyłem roweru.
Jest też opcja przyczepki dla dzieci, takiej z daszkiem - na 2 monocyklach. :))
Dziś jeździłem po polach szukać kota - przybłędy, co znikł.
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!