Prawdopodobnie ostatnia asfaltowa szarża Krossem
Niedziela, 22 kwietnia 2012
Kategoria Standardowo, Nielicho
kilosy: | 17.16 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | 00:48 | śr. km/h: | 21.45 |
Kross na dniach schodzi na drugi plan, w zakresie obowiązków pozostanie mu: dopracowo, zakupowo, teren plus szczególnie podłe asfalty.
Na dniach wchodzi nowa szosówka (powoli kończę składać), oczywiście będzie ona ogarniać dłuższe traski - Kross waży bodajże 18kg, i chyba za stary (czyt. za wygodny) się zrobiłem, by szarpać się na nim po 100-200km..
Do zabawy i na mikro-trasy oczywiście pozostaje mono.
Kross jest/był moim podstawowym rowerem przez prawie 13 lat/ 29,38kkm (!), a przez ponad 11 lat był moim jedynym rowerem (!).
Na dniach wchodzi nowa szosówka (powoli kończę składać), oczywiście będzie ona ogarniać dłuższe traski - Kross waży bodajże 18kg, i chyba za stary (czyt. za wygodny) się zrobiłem, by szarpać się na nim po 100-200km..
Do zabawy i na mikro-trasy oczywiście pozostaje mono.
Kross jest/był moim podstawowym rowerem przez prawie 13 lat/ 29,38kkm (!), a przez ponad 11 lat był moim jedynym rowerem (!).
Komentarze
Od czasu do czasu warto zainwestować w coś nowego, technologia idzie do przodu.
amiga - 07:59 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj
Ależ ciężki rower to jest to, ja na przykład muszę czuć, że kieruję prawie że człogiem :) Dlatego swojego ciężkiego Krossa dodatkowo dociążyłem 2-kilowym U-lockiem i tak robię traski :)
lukasz78 - 06:09 poniedziałek, 23 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!