thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

dylematy koegzystencji samochodów i zwierząt ;)

Czwartek, 19 kwietnia 2012
kilosy:8.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo
/chodziło tutaj pierwotnie o plagę rozjechanych zwierząt , ale ostatecznie wpis wyczyściłem z ...khm, niestosownych środków wyrazu. ;)
Urażonych pierwszą wersją niniejszym przepraszam./

Komentarze
No żebyś Ty się mnie tak choć w połowie słuchała. ;p
mors
- 18:14 piątek, 29 listopada 2013 | linkuj
No. Żeby mi to było ostatni raz. A parę zaległych wpisów mam jeszcze do przejrzenia... :P
monikaaa
- 23:18 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Ocenzurowane na cacy. Czy my się kiedyś kłóciliśmy? ;)
mors
- 22:07 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Brak mi słów do Ciebie... :( Nie będę tego wpisu zbytnio komentować, bo nie chcę się kłócić.
monikaaa
- 20:06 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Zgadzam się z Tomekoko.
maratonka
- 23:35 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj
"Za młodu" byłem fanem motoryzacji. Dawno z tego wyrosłem, a im więcej razy zajeżdżają mi drogę albo widzę takie scenki, tym bardziej staję się sceptykiem, by nie rzec wrogiem motoryzacji.

Nikt nie zająknął się nawet w temacie zbierania padliny i innych rzeczy z dróg, hm...
mors
- 22:26 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj
Ja jestem połykaczem szos i niestety musiałem się uodpornić na takie widoki - każde 100 km szosą to minimum 2 zwierzaki rozjechane - koty, psy, jeże... Lubię zwierzaki, zwłaszcza koty, więc za każdym razem smutno się robi, ale co zrobić... Wczoraj w Warszawie blisko mojego domu leżał na poboczu rozjechany czarny kot :(
lukasz78
- 10:54 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj
Okropieństwo :(
rafaleon
- 22:32 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!