Monocyklem przez błota
Niedziela, 11 marca 2012
Kategoria Mono
kilosy: | 1.38 | gruntow(n)e: | 0.70 |
czasokres: | śr. km/h: |
Fakt, ze trochę podeschło, pozimowe bagienko już się skończyło, ale i tak zaskoczyło mnie jak się dobrze jechało -ciężko (bardzo niskie ciśnienie), ale dość stabilnie.
Co dziwne opona praktycznie nie tonęła w błocie (cały cięzar na jednym kole! aczkolwiek opona szeroka i rozpłaszczona niskim ciśnieniem), no i nic się nie ślizgała - przy głębokim, agresywnym biezniku to nie dziwota, ale ciekawe, czy w ogóle monocyklem da się "zabuksować"...
Co dziwne opona praktycznie nie tonęła w błocie (cały cięzar na jednym kole! aczkolwiek opona szeroka i rozpłaszczona niskim ciśnieniem), no i nic się nie ślizgała - przy głębokim, agresywnym biezniku to nie dziwota, ale ciekawe, czy w ogóle monocyklem da się "zabuksować"...
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!