Całe życie bez roweru (!)
Niedziela, 26 lutego 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 29.03 | gruntow(n)e: | 0.50 |
czasokres: | śr. km/h: |
Se byłem pojechałem do babci, na cmentarz, bo 13 rocznica śmierci i w ogóle.
Babcia, choć niepozorna, miała wiele nieprzeciętnych cech, np. parała się poezją ("prosta" robotnica z PGR-u!), tudzież miała całe życie niegasnącą żyłkę podróżniczą, mimo wiecznej biedy i wątłego zdrowia (zupełnie coś jak ja).
Aczkolwiek nigdy w życiu nie miała roweru ani nawet nie potrafiła na nim jeździć! o_O
Ja bez roweru wytrzymuję max. 1 dobę. :]
Po drodze zahaczyłem o pola.. między polną drogą a polami rozpościerały się hałdy śmieci, do 250m od drogi! Dlatego 500m w terenie -chciałem zobaczyć, kiedy się skończą. ;D:D
Oczywiście nie zabrakło azbestowych, połamanych płyt i różnorakich chemikaliów... :/
Był tez plastikowy 3-kołowy rowerek, na kołach 6" na oko, nawet myślałem czy se nie przysposobić i nie wrzucić na BS. ;)
99% trasy to same wyboje, na twardzielu.... grrr. :/
Babcia, choć niepozorna, miała wiele nieprzeciętnych cech, np. parała się poezją ("prosta" robotnica z PGR-u!), tudzież miała całe życie niegasnącą żyłkę podróżniczą, mimo wiecznej biedy i wątłego zdrowia (zupełnie coś jak ja).
Aczkolwiek nigdy w życiu nie miała roweru ani nawet nie potrafiła na nim jeździć! o_O
Ja bez roweru wytrzymuję max. 1 dobę. :]
Po drodze zahaczyłem o pola.. między polną drogą a polami rozpościerały się hałdy śmieci, do 250m od drogi! Dlatego 500m w terenie -chciałem zobaczyć, kiedy się skończą. ;D:D
Oczywiście nie zabrakło azbestowych, połamanych płyt i różnorakich chemikaliów... :/
Był tez plastikowy 3-kołowy rowerek, na kołach 6" na oko, nawet myślałem czy se nie przysposobić i nie wrzucić na BS. ;)
99% trasy to same wyboje, na twardzielu.... grrr. :/
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!