Ostateczne Koło (Ultimate Wheel) - zaczynamy!(?)
Niedziela, 5 lutego 2012
kilosy: | 0.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | 00:03 | śr. km/h: | 0.00 |
Niezrozumiałe niczym neutrino przekraczające prędkość światła, albo jazda samochodem do sklepu za rogiem. ;)
"Zwykły" monocykl to przy tym wózek inwalidzki...
Poziom trudności NAPRAWDĘ jest abstrakcyjny: po kupieniu monocykla, zanim go poskręcałem, próbowałem jeździć na samym kole, oczywiście z doskonale zerową skutecznością.
Teraz, po 4 miesiącach, gdy na mono jeżdżę (nareszcie) nawet po polu, śmiałem przypuszczać, że może temat ogarnę.. ale nic podobnego!
Po ok. 3 minutach zdyszany i przegrzany odpuszczam, zanim załatwię sobie kostki do końca...
"Zwykły" monocykl to przy tym wózek inwalidzki...
Poziom trudności NAPRAWDĘ jest abstrakcyjny: po kupieniu monocykla, zanim go poskręcałem, próbowałem jeździć na samym kole, oczywiście z doskonale zerową skutecznością.
Teraz, po 4 miesiącach, gdy na mono jeżdżę (nareszcie) nawet po polu, śmiałem przypuszczać, że może temat ogarnę.. ale nic podobnego!
Po ok. 3 minutach zdyszany i przegrzany odpuszczam, zanim załatwię sobie kostki do końca...
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!