Morsocyklem przy -14* oraz jubileusz...
Sobota, 4 lutego 2012
Kategoria Mono, Nielicho
kilosy: | 0.91 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pamiątka po jeździe przy -14*C:
Lód pojawił się zaraz po wniesieniu roweru do mieszkania. Stylowo to wygląda. ;)
Przy byle podjeździe padałem z gorąca, musiałem jeździć porozpinany...
Dziś mały-wielki jubileusz: pierwsze 100km! :]
Monocykl, mróz, mors... to rozumiem! :)© mors
Lód pojawił się zaraz po wniesieniu roweru do mieszkania. Stylowo to wygląda. ;)
Przy byle podjeździe padałem z gorąca, musiałem jeździć porozpinany...
Dziś mały-wielki jubileusz: pierwsze 100km! :]
Komentarze
Ja w sobotę koło miasteczka Zakroczym (okolice Warszawy) widziałem jakiegoś kolesia na monocyklu i drugiego, co mu kibicował, od razu mi się z Tobą skojarzyło :)
lukasz78 - 21:21 poniedziałek, 6 lutego 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!