thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

28 styczeń - rozpoczęcie sezonu kąpielowego!

Sobota, 28 stycznia 2012
kilosy:11.13gruntow(n)e:0.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Morsowo i przeręblowo
No i jak tam, zmarźluchy?! ;D;D;D
Cięgiem jeno marudzicie na zimę, a ja aż zacieram ręce - bynajmniej nie z zimna. ;)
Dziwicie się, że "zwykli" ludzie dziwią się Wam "w taką pogodę na rower?" (też to znam, do porzygania), a przecież to oczywiste...
Otóż kąpiele jednakowoż! ;p
Oczywiście, najlepiej sezon zakończyć 31.XII a rozpocząć 1.I (tak jak rowerowy), ale jak dotąd pogoda... nie sprzyjała. ;)
Dopiero 28.I miałem pierwszy dzień z mrozem (nocy nie liczę, nie cierpię rano wstawać), z jakimś tam symbolicznym śniegiem, no i z obowiązkowym lodem.
Lokalne termometry wskazywały od -3,5 do -4,5. Czyli można przyjąć, że -4, a więc idealnie!
Był też wiater (trochę psuje zabawę), więc odczuwalna to pewnie jakieś -7*.
No i wiadomo: kucie przerębla (lód ok. 5cm), i... i siup! ;p
Nareszcie jakieś orzeźwienie! Po 10 miesięcznym poście. :/
Po kapieli otrzepałem się z wody (ręcznik zabieram poniżej -5, albo przy silnym wietrze), popatrzyłem jak paruje ze mnie woda, i...
Słońce nieśmiało przebijało się przez chmury, ale zimą szkoda marnować jakichkolwiek promieni... © mors

ległem łapać słońce. :D
Nie ma mnie nawet kto focić, więc stricte z kapieli zdjęć niet...
Morsowanko, mdłe słonko, opalanko i Kross ;) © mors

"Takie tam" znad przerębla... ;)

I może jeszcze zamarznięte skarpetki - z pozdrowieniami dla tych, którzy codziennie rozczulają się nad swoimi stopami w 7 warstwach otulin. ;p
Zamarznięte skarpetki © mors

Tak się (nie)zgina dziób pingwina!
Chyba bliski jest już czas, gdy pojadę morsować na mono....

Pozdrawiam LODOWATO i OZIĘBLE. ;))


/Komentarze typu "w taką pogodę nad wodę?" będą usuwane! I zgłaszane ad ACTA ;p /

Komentarze
<ochlapuje lodowatą wodą> ;p;p
mors
- 22:51 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
W taką pogodę nad wodę? :OOOOOO
monikaaa
- 19:27 czwartek, 28 listopada 2013 | linkuj
Nie ma potrzeby. Jak jest gruby lód to nurzam się w przeręblu, a jak jest cienki, to plywam, ale zawsze blisko brzegu.
Co do skurczy, to zimą są raczej niemozliwe - brak szoku termicznego.
Wychodzi, że hardcore to jest latem! ;D;D
mors
- 21:52 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj
Nie widziałeś nigdy innego morsa? A nie uważasz, że ze względów bezpieczeństwa lepiej kąpać się w towarzystwie mimo iż jest to bezpieczne.
shem
- 21:47 sobota, 4 lutego 2012 | linkuj
Kosma100, Oki - dzięki Wam Donald zrezygnuje z rezygnacji z ACTA. ;p
UTRWALILIŚCIE System - "gratuluję" ;p;p
sssuja, puchaty - to był upał, w porównaniu z tym: http://www.youtube.com/watch?v=LBAi44v7Cjo (ciekawe, czy to już rekord świata?).
hipo 0,99 - Ty masz za to problem z samowyzwalającą się nieufnością ;p tera i z mono podobnie - nie uwierzy, jak nie zobaczy. I to ten, co sam niczego nie pokazuje. ;p;p
alpyna... ty wiesz co ;)
z3waza - jeszcze jakbyś przyjechał rowerem, to byś musiał dzielić kucie na etapy - z przegrzania! Ja często kuję w letnim stroju...
shem - w każdym wiekszym mieście są, ale.. co ma piernik do wiatraka? ;) Ja w zyciu nie widziałem żadnego morsa osobiście, i absolutnie w niczym mi to nie przeszkadza...

W weekend atakuję rzeki - na jeziorach jest juz za grubo, a trza się spieszyć, póki pogoda sprzyja! :D

mors
- 18:33 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
Podoba mi się, kiedyś się przyłącze. W Krakowie jest klub morsów :-)
shem
- 16:36 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
He - no to ja faktycznie się kąpałem w upale - było trochę mniej niż zero (na fotkach widać że drobny śnieg się nie topi), a woda dopiero zamieniała się w kaszkę. Miało to jednak pewne plusy - nie trzeba było wyrąbywać przerębli. Choć z drugiej strony takie wyrąbywanie to może być niezła rozgrzewka przed kąpielą.
z3waza
- 13:26 czwartek, 2 lutego 2012 | linkuj
na mono jedź następnym razem :>
alpyna
- 09:16 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj
Też sobie mogę przynieść z domu skarpetki, położyć na siodełku, wykuć przerębel i zrobić zdjęcie nagich gir nad tymże. Fota w przeręblu, albo kąpiel się nie wydarzyła. :D Samowyzwalacze znane są od kilkudziesięciu lat.
Hipek
- 09:05 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj
Jajca bolą jak się na to paczy.
puchaty
- 07:40 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj
Ale że w taką pogodę nad wodę?
oki
- 06:15 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj
W taką pogodę nad wodę?
kosma100
- 04:28 wtorek, 31 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!