Całą drogę śnieżyca, aż oczy cięło. Nareszcie!
Sobota, 21 stycznia 2012
Kategoria Nielicho
kilosy: | 21.62 | gruntow(n)e: | 4.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Śnieg, ale cały czas na plusie, czyli chlapa, i to już tak trzeci dzień.
Przynajmniej w mordę zacinało, to już jakaś namiastka chłodu. :)
Bo jadąc z wiatrem przegrzewałem się, jak zawsze.
A jeszcze jechałem w zwykłych, cywilnych spodniach, więc pod koniec były przemoczone - co oczywiście nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. ;]
I nawet udało mi się zabłądzić w lesie, co przy zapadających ciemnościach i zacinającym śniegu robi niezły klimat. :D
Przynajmniej w mordę zacinało, to już jakaś namiastka chłodu. :)
Bo jadąc z wiatrem przegrzewałem się, jak zawsze.
A jeszcze jechałem w zwykłych, cywilnych spodniach, więc pod koniec były przemoczone - co oczywiście nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. ;]
I nawet udało mi się zabłądzić w lesie, co przy zapadających ciemnościach i zacinającym śniegu robi niezły klimat. :D
Komentarze
ja zbierałem fontannę z przedniego koła na twarz a z tylnego na plecy:P
gello1 - 20:27 niedziela, 22 stycznia 2012 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!