Najazd Wlk. Księstwa Luksemburga. Od tyłu
Piątek, 21 października 2011
Kategoria Standardowo
kilosy: | 8.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
No w końcu jakaś odmiana, dziś chciał zjechać z ronda ze mną na masce blachosmród z Wlk. Księstwa Luksemburga (sic! tak to się oficjalnie nazywa).
Jako że nie znoszę monotoni, to się nawet mile zaskoczyłem.
Stary Pedziot 405 to był, kobita za kierą + 2 facetów. Na 99,9% "nasi"...
Kolejny raz na styk uszedłem z życiem tylko dzięki strategii "wszyscy chą Cię rozjechać". Nawet na rondzie oglądam się za siebie, i co 2-3 dzień faktycznie chcą mnie zepchać na zjeździe... :/
Jako że nie znoszę monotoni, to się nawet mile zaskoczyłem.
Stary Pedziot 405 to był, kobita za kierą + 2 facetów. Na 99,9% "nasi"...
Kolejny raz na styk uszedłem z życiem tylko dzięki strategii "wszyscy chą Cię rozjechać". Nawet na rondzie oglądam się za siebie, i co 2-3 dzień faktycznie chcą mnie zepchać na zjeździe... :/
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!