Miastowi tego nie zrozumiOM...
Sobota, 10 września 2011
Kategoria Nielicho
kilosy: | 32.21 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Różni tacy, a NAWET Warszawiacy, natrząsają się z małojezdnych.
Ale nie rozumiOM, że niektórzy w soboty ochędożają obejście od rana (czyt. od ok.12) do wieczora. Bo w nadmiarze majOM.
Tym razem była nocna szarża, z niezłą Vmax, jak na jazdę na oślep. ;D
Ale w poprzednią sobotę, po całym dniu trudów i znojów, padłem wieczorem jako te abecadło z pieca.
Ale nie rozumiOM, że niektórzy w soboty ochędożają obejście od rana (czyt. od ok.12) do wieczora. Bo w nadmiarze majOM.
Tym razem była nocna szarża, z niezłą Vmax, jak na jazdę na oślep. ;D
Ale w poprzednią sobotę, po całym dniu trudów i znojów, padłem wieczorem jako te abecadło z pieca.
Komentarze
Uderz w stół, a się odezwę i ci powiem, że wiem jak to jest jak obejścia jest w nadmiarze i nie ma tego kiedy ochędożyć. Ale musisz nauczyć się z tym "rzyć" ;)
Niewe - 06:00 czwartek, 15 września 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!