thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Polizaj Policjantkę, czyli wyskok do NRD

Niedziela, 24 lipca 2011
kilosy:99.65gruntow(n)e:0.90
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Odkrywczo
Od zawsze myślałem, coby wyskoczyć do NRD ;) jako że mam niespełna 50km.
No i po 12 (słownie: dwunastu) LATACH namysłu - wyskoczyłem. ;D Nawet jak na mnie to ciut długo.
Owego dnia też intensywnie się namyślałem, efektem czego wyjechałem o 13:50. W sam raz jak na zagraniczną ;) wyprawę...
Przejście Przewóz-Podrosche jest na tyle małe (tylko ruch turystyczny/lokalny) i mało znane, że wpis ląduje w "Odkrywczych". ;)
Na dobry początek ZNÓW zalany (aqua)skate-park w Żaganiu:
Aqua-skate-park w Żaganiu. Powodzenie ma tu inny wymiar... © mors

Genialna lokalizacja, przyznajmy.

Po drodze zalane były też inne obiekty:
Czerna. Niepozorna rzeczka, ale brzegi czasem rwie. ;) © mors


Także w NRD:
Wizytówka NRD. Pierwszy obiekt, jeszcze z mostu na Nysie (Podrosche-Prewóz). © mors


Dodajmy, że jest to pierwsze co widać (wizytówka!) po przekroczeniu granicy (Przewóz - Podrosche).
W trakcie focenia tego der Orliken-a łypało na mnie dwoje pylicjantów - jeszcze u nasady mostu granicznego! Jak to się ma w kontekście Szengen ??
Dwoje - tzn. była też Policjantka... nadobna niemożebnie. Wysnułem hipotezę, że musiała to być Serbołużyczanka (bardzo ciekawy lud, skądinąd) - bo do przysłowiowej niemry to nijak nie była podobna. ;) Do tych dziewczyn z linka w sumie też. ;p
Dość powiedzieć, że gdyby mi zawołała POLIZAJ! to bym nie odmówił. ;D;D;D

Dwa słowa o paradygmatach ;)
O niemczech zwykłem mówić źle, albo wcale. ;D;D Tak dla przeciwwagi...
Ja wiem, że dla szkopów te Podrosche to koniec świata, coś jak dla nas powiaty hajnowski czy hrubieszowski, ale jednak stereotyp niemieckiego porządku podkopuje.
No bo na guten tag wspomniane boisko, zaś pierwsze domostwo wygląda jeszcze lepiej:
Pierwsze domostwo (?) na niemieckiej ziemi! Inicjaly na dachu... ;) © mors


Albo i takie:
Swojskie klimaty - "satelity" na ruderze. ;] © mors

Zważ na anteny satelitarne. :> Swojsko...

No i jeszcze "brakujący" szlaban:
"Brakujący" szlaban w Przewozie. © mors


I rozmówki niemiecko - dolnoserbołużyckie:
Rozmówki niemiecko-dolno-serbołużyckie, czyli Kross na obczyźnie niezupełnej. ;) © mors


Co ciekawe, że "nasz" Przewóz, nie dość, że dużo większy od Podrosche, to jeszcze wyraźnie bardziej zadbany!
Ciekawy jest tam także rowerowy ho(s)tel, ze 200m od granicy, może komuś się przyda, oraz nadgraniczna przecież dzieciarnia, która powiedziała mi więcej "dzień dobry" niźli wszelka inna dzieciarnia przez 26kkm...
I jedno czego nie mogę nie przyznać szkopom: jeżdżą rowerami. Po obu stronach Nysy WSZYSCY mijani rowerzyści szwargotali... Kobiety, dzieci i starcy.
Może nie w dużych miastach, ale na prowincji (w PL) rower to szczyt siary. Zabawka dla małych dzieci, albo symbol biedy, coś dla marginesu społecznego. To mnie srodze zawsze boli.. :/

I jeszcze ciekawostka z trasy, na koniec. Najładniejszy przystanek jaki w życiu widziałem:
Najciekawszy przystanek jaki znam. Nadleśnictwowy. © mors

W m. Wymiarki. Nowy wymiar przystanku, jeno że nie autobusowy, a przy-nadleśnictwowy (ocb?).

Komentarze
A Ciebie gdzież zawiało? :O
Jak już przekopałeś się do 2011 to se pokop resztę. ;))

Myślę, że dystans 999 km wymagałby dużo silnej woli. ;)
mors
- 03:01 czwartek, 23 lipca 2015 | linkuj
Czy gdzieś potem namierzyłeś Sz. P. Polizierin czy jakoś tak? Bo może masz ją w którejś relacji, nie będę się przeca przez wszystko przekopywał :P

Też nie jestem fanem dokręcania, ale uważam, że jest usprawiedliwione wprost proporcjonalnie do wielkości dystansu, do którego się dokręca, czyż nie? ;)

Przystanek ładny. Tyle, że trochę głupio można wyglądać, gdy usiądzie się na środku :P
michuss
- 16:17 środa, 22 lipca 2015 | linkuj
No właśnie, nie zamieściłeś zdjęcia tej przepięknej policjantki :)
Gryf
- 08:03 poniedziałek, 12 września 2011 | linkuj
Tjaa... a jeszcze dodam, że to chyba piąte 99,XX km w tym roku. ;D
Jest dokładnie odwrotnie. ;p;p Jak widzę na BS wycieczki typu 100,XX km, i jeszcze piszą, że dokręcali, to zawsze myślę "jaki żal, co za ciota" ;););)
Dokręcanie do 100 to szczyt kiczu, tandety, banału i zakompleksienia!! No i ciotyzmu. ;p;p;p
CHEgo jak CHEgo, ale nie spodziewałem się tego po Tobie. ;p;p

Niewie też mi Jej brakuje. ;))) Trza będzie wrócić po Nią. ;)
PS. sugerujesz, że ichnie psy (zwierzęta, nie policjanci ;)) ) są mniej agresywne od naszych?!

;))
mors
- 21:15 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Trzeba być ciotą, żeby nie dojechać tych brakujących do setki czterystu metrów:D:D:D:D
CheEvara
- 11:27 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Aaaa!
No i gdzie są fotki tej do Polizania?
Gdzie? Pytam się. Gdzie!
Niewe
- 08:21 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Domy niszczeją, bo ludziska wyjechali na zachód. To częsty widok w NRD. Niemniej musisz przyznać, że między tymi gospodarstwami nie włóczą się bezpańskie, agresywne psy, jak to ma miejsce w ojczyźnie naszej ukochanej.
Niewe
- 08:20 piątek, 9 września 2011 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!