Noc=Moc
Piątek, 12 sierpnia 2011
Kategoria Nielicho
kilosy: | 20.40 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W nocy jeżdżę praktycznie tylko zimą. Ale dziś po południu naczytałem się BS, zdrzemłem się, po czym znów naczytałem się BS i znów się zdrzemłem. ;D:D Aż ciemności spowiły ten padół, a ja wyspany i napuszczony wypuściłem się na miasto (i okolice).
Nie znam miasta nocą, bynajmniej nie latem. Wszystko było dziwne: mnóstwo ludzi, na letniaka, przy 16*. A zimno nie było, choć 16* w dzień to przecież chłód. Mało tego - ROWERZYŚCI! a nawet -STKI! Więcej niż za dnia, szok! Wszyscy z oświetleniem (oprócz skejtów), często z plecakami, a nawet z sakwami - po 22 - wyjeżdżali z miasta! Nawet dziewoje! Ci z sakwami to raczej tranzytem, ale i tak odzyskałem trochę wiary w to miasto. ;) Chyba wiele osób czuje to co ja - mniej wieje, nastrój tajemniczości, inna jonizacja powietrza itd. - siekałem konkretne podjazdy na najwyższym przełożeniu! Nie do pomyślenia za dnia... I zjazdy, prawie na oślep ;D - oświetlenie symboliczne, antymandatowe. ;) Dzięki temu zapoznałem parę nowych konkretnych dziur - jedyny minus półmroku. :/
No i te puste skrzyżowania, na których pogwałciłem niejeden ustęp PoRD.
Ze szczególnym okrucieństwem. ;)
Nie znam miasta nocą, bynajmniej nie latem. Wszystko było dziwne: mnóstwo ludzi, na letniaka, przy 16*. A zimno nie było, choć 16* w dzień to przecież chłód. Mało tego - ROWERZYŚCI! a nawet -STKI! Więcej niż za dnia, szok! Wszyscy z oświetleniem (oprócz skejtów), często z plecakami, a nawet z sakwami - po 22 - wyjeżdżali z miasta! Nawet dziewoje! Ci z sakwami to raczej tranzytem, ale i tak odzyskałem trochę wiary w to miasto. ;) Chyba wiele osób czuje to co ja - mniej wieje, nastrój tajemniczości, inna jonizacja powietrza itd. - siekałem konkretne podjazdy na najwyższym przełożeniu! Nie do pomyślenia za dnia... I zjazdy, prawie na oślep ;D - oświetlenie symboliczne, antymandatowe. ;) Dzięki temu zapoznałem parę nowych konkretnych dziur - jedyny minus półmroku. :/
No i te puste skrzyżowania, na których pogwałciłem niejeden ustęp PoRD.
Ze szczególnym okrucieństwem. ;)
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!