Nie idźcie tą drogą!
Poniedziałek, 8 sierpnia 2011
Kategoria Standardowo
kilosy: | 13.05 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Antyprzykład I: w niedzielę nic nie jeździłem, bo chmury... jaki żal... :/
Antyprzykład II: (uwaga, treści drastyczne): mój brachol, co zawitał z płonącego Londynu* ;) Otoż tenże 5-10lat temu objeżdżał mnie jak chciał, mimo że odkąd pamiętam był młodszy. ;) Ale se wyjechał. 3 lata temu kupił bike`a za konkretne Ł, i do dziś dnia popełnił... 160km (czyli sto-mil, jak Olsztyn ;)) ).
A brzuchol jak w 6 m-cu, jaki żal, delikatnie pisząc.
*zniszczył mnie dziś komentator w radio, co stwierdził, że to akt buntu i rozpaczy młodzieży, która nie ma przyszłości...
Antyprzykład II: (uwaga, treści drastyczne): mój brachol, co zawitał z płonącego Londynu* ;) Otoż tenże 5-10lat temu objeżdżał mnie jak chciał, mimo że odkąd pamiętam był młodszy. ;) Ale se wyjechał. 3 lata temu kupił bike`a za konkretne Ł, i do dziś dnia popełnił... 160km (czyli sto-mil, jak Olsztyn ;)) ).
A brzuchol jak w 6 m-cu, jaki żal, delikatnie pisząc.
*zniszczył mnie dziś komentator w radio, co stwierdził, że to akt buntu i rozpaczy młodzieży, która nie ma przyszłości...
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!