Dolina Szczęścia (Szklarska Poręba Średnia) /Hrgn/
Wtorek, 9 marca 2021
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 47.03 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Kapitalny zakątek Szklarskiej, w którym zawsze jest pusto, drogi szerokie a widoki nader zacne:
Tamże:
i widok w drugą stronę (Wysoki Grzbiet):
Patodeweloperka wzięła się i za tę, spokojną dotąd dzielnicę. :/
Póki co, poza sezonem łatwiej tu o dziką bestię niż o pato-turystów (na granicy dzielni Dolnej i Średniej):
takie tam na mieście. ;) W pierwszej chwili nabrałem się, że bestia jest sztuczna :) ale nie jest, bo łaziła - tu się żyje "troszeczkę" inaczej niż w centrum. ;)
A propos jeleni - nabyłem kapitalną szklaneczkę, pasującą do Jeleniej Góry, sytuacji w lasach ;) no i do ww. wymienionego jelenia też ;)
Gdzieś ten motyw (grafikę) już widziałem na BS, chyba u T-kinga, hm...
Tradycyjnie wyzbierałem sporo puszek w Szklarskiej a nawet... cały zestaw z McD, leżący na środku drogi (serpentyny). o_O
Ponadto zwiedzałem reliktowo-rolne zakątki mojego reliktowo-rolnego mentora z pracy ;] i dzięki jego wskazówkom "odkryłem" kolejne ciekawe stwory na tym "mieście" - mianowicie barany krętorogie. :) Całkiem dobrze korespondowały z pobliską serpentyną. ;))
Tradycyjnie, wyjazd w dechę, ino trochę za dużo hamowania było. ;]
Tamże:
i widok w drugą stronę (Wysoki Grzbiet):
Patodeweloperka wzięła się i za tę, spokojną dotąd dzielnicę. :/
Póki co, poza sezonem łatwiej tu o dziką bestię niż o pato-turystów (na granicy dzielni Dolnej i Średniej):
takie tam na mieście. ;) W pierwszej chwili nabrałem się, że bestia jest sztuczna :) ale nie jest, bo łaziła - tu się żyje "troszeczkę" inaczej niż w centrum. ;)
A propos jeleni - nabyłem kapitalną szklaneczkę, pasującą do Jeleniej Góry, sytuacji w lasach ;) no i do ww. wymienionego jelenia też ;)
Gdzieś ten motyw (grafikę) już widziałem na BS, chyba u T-kinga, hm...
Tradycyjnie wyzbierałem sporo puszek w Szklarskiej a nawet... cały zestaw z McD, leżący na środku drogi (serpentyny). o_O
Ponadto zwiedzałem reliktowo-rolne zakątki mojego reliktowo-rolnego mentora z pracy ;] i dzięki jego wskazówkom "odkryłem" kolejne ciekawe stwory na tym "mieście" - mianowicie barany krętorogie. :) Całkiem dobrze korespondowały z pobliską serpentyną. ;))
Tradycyjnie, wyjazd w dechę, ino trochę za dużo hamowania było. ;]
Komentarze
Aż dziw że w tej Dolinie pato-morsów nie było :P
Kufelek smutny - bez złocistej zawartości ;))) Lapec - 11:31 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj
Kufelek smutny - bez złocistej zawartości ;))) Lapec - 11:31 poniedziałek, 29 marca 2021 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!