Przebudzenie Krossa ze snu zimowego z górskimi akcentami
Niedziela, 28 lutego 2021
Kategoria Nielicho
kilosy: | 23.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
O ironio, góralem jeżdżę tylko jak jest sucho i czysto - w lutym był to tylko jeden raz, ostatniego dnia miesiąca. :)
A na duże śniegi używam kolarki :) zaś na małe - monocykla. ;]
Najpierw na tzw. giełdę - dojazd:
i na giełdzie - dedykacja oczywiście dla speca od błotników i chlapaczy z surowców wtórnych. ;))
A potem Piechowice i okolice:
no i gleba - moje chromy!!! :(((
Do Szklar. Por. nie dojechałem, bo mi było szkoda widoków (na dojeździe w w cienistym wąwozie), a na wyższe partie zabrakło czasu. ;p
PS. parę pagórków wpadło, a dopiero w domu się skapłem, że wciąż mam odkręcony jeden hamulec. :) W sumie - co to za różnica...? Huragan już 10 roków tak jeździ i to na duuużo trudniejszych trasach. :D ;p
A na duże śniegi używam kolarki :) zaś na małe - monocykla. ;]
Najpierw na tzw. giełdę - dojazd:
i na giełdzie - dedykacja oczywiście dla speca od błotników i chlapaczy z surowców wtórnych. ;))
A potem Piechowice i okolice:
no i gleba - moje chromy!!! :(((
Do Szklar. Por. nie dojechałem, bo mi było szkoda widoków (na dojeździe w w cienistym wąwozie), a na wyższe partie zabrakło czasu. ;p
PS. parę pagórków wpadło, a dopiero w domu się skapłem, że wciąż mam odkręcony jeden hamulec. :) W sumie - co to za różnica...? Huragan już 10 roków tak jeździ i to na duuużo trudniejszych trasach. :D ;p
Komentarze
Jakby dorobić tę osłonę jeszcze przy przedniej części koła, to byłoby jak rowerach holenderskich - ochrona nogawek przed ochlapaniem / spódnicy przed wkręceniem.
barklu - 12:35 niedziela, 14 marca 2021 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!