A jednak Białe Święta :) /Krossem na skraj Karkonoszy/
Sobota, 26 grudnia 2020
Kategoria Nielicho
kilosy: | 39.00 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | śr. km/h: |
/tuż poniżej Karpacza takie klimaty! :> /
Jeszcze w Wigilię i w I dzień Świąt musiałem się przemęczyć w odwilży i szarudze, ale w II dzień troszku już poprószyło. O ile w Kotlinie roztopiło się szybciej, niż wstałem (czyli około południa ;p ), to na Karki można liczyć. *-*
Pętla przez Ściegny...
... dolne obrzeża Karpacza (widok na Płóczki, gdzie "nikt nigdy" nie jeździ, a warto)...
... i Kowary, po czym powrót do igloo. ;)
Ogólnie liczyłem, że po "zamrożeniu" hotelarstwa ruch w Karpaczu będzie znośny, ale turyści krótkometrażowi (beznoclegowi) nie odpuścili - ruch był duży, choć i tak 3x mniejszy niż normalnie w Święta. ;]
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!