Wieści z obozu pracy ;) /Hrgn, 10-21.XI.2020/
Sobota, 21 listopada 2020
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 70.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Pracowałem także w sobotę (21.XI) a nawet w Święto, 11.XI. xDD
A plany oczywiście były...
Oczekiwania:
Rzeczywistość:
;)
Nie pomyślałem o przestawieniu budzika w telefonie na sobotę no i zaspałem. ;]
Było na 6 nad ranem (w sobotę!), a ja się obudziłem, jakimś cudem, o 7:02 xD
I już 18 min. później rabotałem!
Plus był tego taki, że było już jasno i widziałem oszronioną Kotlinę i ośnieżone Karkonosze *-*
A po pracy, jako że sobie pospałem ;) to pojechałem w góry, co tradycyjnie skończyło się na etapie "prawie Szklar. Por." - na pełen sukces są już za krótkie dni a i czołowy wiatr na wielokilometrowym podjeździe w góry to trochę za dużo wrażeń jak na ten dzień. ;]
Przejechałem się głównie popatrzeć na śnieżek. W górach był, ale głównie w górnych partiach (zdjęcia z telefonu niewarte publikowania :/) a u podnóża gór śniegu nie było. Paradoksalnie, najwięcej śniegu w Kotlinie było... na mojej własnej posesji! :O Wytrzymał cały dzień (w listopadzie! na nizinach to nie do pomyślenia!) - i jestem bardzo z tego dumny. :)))
A plany oczywiście były...
Oczekiwania:
Rzeczywistość:
;)
Nie pomyślałem o przestawieniu budzika w telefonie na sobotę no i zaspałem. ;]
Było na 6 nad ranem (w sobotę!), a ja się obudziłem, jakimś cudem, o 7:02 xD
I już 18 min. później rabotałem!
Plus był tego taki, że było już jasno i widziałem oszronioną Kotlinę i ośnieżone Karkonosze *-*
A po pracy, jako że sobie pospałem ;) to pojechałem w góry, co tradycyjnie skończyło się na etapie "prawie Szklar. Por." - na pełen sukces są już za krótkie dni a i czołowy wiatr na wielokilometrowym podjeździe w góry to trochę za dużo wrażeń jak na ten dzień. ;]
Przejechałem się głównie popatrzeć na śnieżek. W górach był, ale głównie w górnych partiach (zdjęcia z telefonu niewarte publikowania :/) a u podnóża gór śniegu nie było. Paradoksalnie, najwięcej śniegu w Kotlinie było... na mojej własnej posesji! :O Wytrzymał cały dzień (w listopadzie! na nizinach to nie do pomyślenia!) - i jestem bardzo z tego dumny. :)))
Komentarze
A szef mówił że będziecie w soboty odrabiać, to żeś się śmiał że wolne/płatne :PPP.
Szkoda że bez fotek, ale tak jak piszesz - szrotu się nie opłaca publikować ;] Lapec - 07:36 czwartek, 26 listopada 2020 | linkuj
Szkoda że bez fotek, ale tak jak piszesz - szrotu się nie opłaca publikować ;] Lapec - 07:36 czwartek, 26 listopada 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!