thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Heroiczny wypad w góry (Szklar. Por. po pracy) /Kross/

Czwartek, 8 października 2020
kilosy:35.80gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Standardowo, Nielicho
4 h spania, pobudka o 5 nad ranem, 8 h pracy tak intensywnej, że nie było nawet kiedy zjeść (!)... ale że pogoda się poprawiła, to pojechałem w górki. Na dobitkę - pod wiatr. ;]
Dojazd (17,8 km) w ponad półtorej godziny :D za to powrót (w dół i z wiatrem, 15 km) - w 30 min. i to prawie bez pedałowania. :>
Co ciekawe, atak senności (a jeszcze bardziej ból oczu) miałem w drodze powrotnej, gdy głównie się toczyłem luzem. :>
Dla zobrazowania:
gdzie:
ten z prawej - to ja ;)
ten z lewej - wygodniccy siedzący w domu ;p

W Szklarskiej byłem tylko Dolnej, a i to tylko w dolnej Dolnej. ;) Niezwykle lubię ten zakątek, mimo że to ciemna strona Szklarskiej (północne stoki). Niesamowite, że ktoś kupił (po paru latach) ten przybytek poniżej - nawet po wykarczowaniu wszechobecnych badyli dociera tam niewiele słońca. Za to teraz łatwiej docierają głazy. xDD

Widać było na ścianach wilgoć bijącą od wzgórza i badyli (aktualnie zbite tynki). Do tego brak słońca i widoków - nawet ja bym nie chciał tamże mieszkać... o_O

A to najniżej położony budynek w Szklarskiej - sam dół Dolnej, a tu pionowe ściany skalne.



Za to w najwyższej dzielnicy (Jakuszyce, 400 metrów wyżej!) - jest praktycznie płasko. :D

Nominacje na przypały odcinka. :)

W kategorii Grażyna/Karyna: w Piechowicach jakaś loszka szła w krótkiej kiecce (przy 12*C ;> ) demonstrując swoje brązowo-czarne, przepalone wręcz nogi, co było porażające w połączeniu z jej bladą twarzą. xDD

Janusz odcinka: znów Piechowice (to taka mała Rosja ;] ) władował się TIRowozem na łąkę i tak się zakopał, że nawet traktór nie był w stanie go wyciągnąć, choć ciągali się w dół zbocza. Tymczasem asfalt był w przeciwnym kierunku... xDD 

I jeszcze foto z dojazdu, na terenie Jeleniej Góry, na skraju Cieplic i Śródmieścia (w pewnym sensie - środek miasta..):

Patologiczne (hałdy rupieci i to od strony ulicy) śródmiejskie mini-gospodarstwo rolne wciąż aktywne. ^-^
Toż to nawet w mojej rodzinnej wiosce było nie do pomyślenia. xD

Wpis zawiera śmieciowe 3 km po bułki we wtorek.

Komentarze
@T-king: nie obracaj diabła ogonem. ;)) Problemem jest tu Twoje niepełne zapoznanie się z "materiałem dowodowym" - wszak z didaskaliów mego wpisu wynikało, że jest to inny przybytek. Więc nie tylko domy Ci się "zlewają", ale i moje opisy. ;]

A komciów ubywa, bo ogólnie ubywa "bikestatecznych". ;p
mors
- 00:23 niedziela, 25 października 2020 | linkuj
"chachły" - to ukraińcy
yurek55
- 21:18 wtorek, 20 października 2020 | linkuj
O Twój Boże... Jak ja "uwielbiam" z Tobą dyskutować. Masz odpowiedź, czemu narzekasz na ilość komci - Twoja upierdliwość, czepialstwo i zjadliwość zniechęca każdego, nawet starającego się napisać coś neutralnie, tak jak ja w tym przypadku :)

Chodziło mi o to, że ten budynek zlewa mi się z drugim. Przód jednego mógłby być tyłem drugiego - nigdy im się nie przyglądałem. I, do cholery, tyle, mentalny Krzysiu-Romanie-Dobromirze! :)
Trollking
- 20:25 wtorek, 20 października 2020 | linkuj
"całkiem możliwe, że pomyliłem, choć pewny nie jestem" - czyli jednak pozostawiasz margines szansy, że jak jechałeś w jedną stronę to była to ruina, a jak wracałeś - to już odremontowana rezydencja???!!! ;D;D;D;D
Zadziwiłbyś samego Ryszarda! xD
mors
- 00:17 wtorek, 20 października 2020 | linkuj
Z tej ostatniej Twojej wypowiedzi tylko "Krzysiu" ma sens. Bo tak sobie wziąłem na bierzmowanie. :)
Nadal fanzolisz, jak potłuczony. Albo porąbany, jak to sam zasugerowałeś. :)))
Przecież nie mogłem w ramach jednej, krótkiej wycieczki obfocić "tego budynku" przed i po remoncie! xDDDDDDDDDDD
Także z treści wpisu (literki, nie obrazki) wynika, że to dwa różne przybytki.

Poza tym oba przewijały się na moim blogu sporo razy, a ta ruina jest po drugiej stronie drogi (i "wąwozu" - co widać gołym okiem), do tego sporo wyżej. Ta ruina w przeszłości była piekarnią, a za komuny - domem wczasowym. Widoczki wybitne. ;)) Od dobrych paru lat stała z banerem "NA SPRZEDAŻ" i się cieszyłem, że mnie nie stać, bo jeszcze by mi odbiło... ;) Aż w końcu komuś jednak odbiło. ;) Ciekawe, co za desperat to kupił i co z tego będzie...
mors
- 00:14 wtorek, 20 października 2020 | linkuj
Krzysiu/Romanie/Dobromirze - a całkiem możliwe, że pomyliłem, choć pewny nie jestem - jak ostatnio wjeżdżałem, to pisałem smsa, więc budynki mi się mogły porąbać, a jak zjeżdżam tamtędy (co wolę robić), to skupiałem się na braku hamulców :) Nie mam całego dnia na zapamiętywanie budynków. Grunt, że chodzi z grubsza o to samo miejsce i widoczne oznaczenie terenu prywatnego.
Trollking
- 22:33 poniedziałek, 19 października 2020 | linkuj
Ryszard, litości, o czym Ty znowuż klikasz? :> Czyżbyś połączył pierwsze i drugie zdjęcie jako tożsame przybytki?? xD Przecież Rezydencja Piastowska od lat wygląda tak samo, a ruina z pierwszego zdjęcia od lat jest ruiną (ostatnio tylko ze zbitymi tynkami i odbadylowana). ;p
mors
- 22:19 poniedziałek, 19 października 2020 | linkuj
Faktycznie, byłeś dzień wcześniej :)

Trzeba przyznać, że inwestor się postarał, żeby z tej ruiny cokolwiek zrobić. I oczywiście oznaczyć, że teren prywatny. Jego problem, miałem ochotę zrobić reklamę fajnego placu zabaw, ale skoro zabronił... :)
Trollking
- 22:09 poniedziałek, 19 października 2020 | linkuj
Kanie czy tam pieczary mogą być :P. Ostatnio nawet na boiskach piłkarskich rosną :))
Lapec
- 08:44 poniedziałek, 19 października 2020 | linkuj
Y55: za daleko był, nie doczytałem. Ale co to jest chachał?? :O

Lapec: zrobiłbym z takiego głazu powitałkę. ;))
Grzyby na łace?? ;> ;p
TIR tam wjechał, bo przywiózł obornik. Albo wywoził - na Warszawę. ;))
mors
- 05:18 sobota, 17 października 2020 | linkuj
A z polską rejestracją ten TIR? Bo jak ruski, albo chachał, to by było zrozumiałe
yurek55
- 18:37 środa, 14 października 2020 | linkuj
Średnia atrakcja obudzić się z głazem w łóżku i o otwartym oknem wróć połową ściany XD. TIR pojechał na grzyby czy jaki pieron? :D
Lapec
- 10:20 poniedziałek, 12 października 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!