Jak "skradłem show" na 47. Jeleniog. Jarmarku Staroci i Osobliwości ;) /36er/
Niedziela, 27 września 2020
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho
kilosy: | 5.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Jak sama nazwa wskazuje, miały być osobliwości, no więc poczułem się wywołany do tablicy. :)
Gapie, zamiast na stoiska, gapili się na mnie, sprzedawcy zresztą też. ;]
Nawet posągowy jelonek odwrócił głowę:
;p
W sobotę dość mokro, ludzi trochę mało, to przynajmniej dało się miejscami pojeździć po deptaku i rynku.
Nawet, po raz pierwszy w życiu, minąłem na mono inny monocykl, ale taki z elektrycznym napędem tudzież z e-balansem, więc gardzę podwójnie. ;ppp
O wiele ciekawsze były już te jednokołowce ;p
Pewnie gdybym trafił na zabytkowy monocykl, to bym nie wytrzymał i nabył...
Swoją drogą - widziałem w życiu chyba wszystko zabytkowe... za wyjątkiem monocykli. :>
Trafiły się też monocykle (?) na rękodziele:
Ponadto nabyłem (drogą kupna!) od pewnego żercy (sic!) nielichą książkę:
który jest autorem "Książnicy Słowiańskiej" i działa w te klocki niemało. Tamże ciekawa pogawędka, w której skupiałem się na hejtowaniu germano- i amerykano-filów. ;ppp
Natomiast w niedzielę znów podjechałem do Książnicy i żercy, bo mi się tematy jeszcze nie wyczerpały. xD
Ja tu gadu-gadu, leum-poleum ;) a tu z zaskoczki jakaś pańcia do mnie:
- Pan jeździ na jednym kole, prawda??
- xDDD No nawet stoi ono za tym stoiskiem. :) Ale skąd Pani mnie zna?? ;>
- Nie poznajesz mnie?!? To masz pecha! ;pp
- xDDD
Nadludzkim wysiłkiem przypomniałem sobie, że to taka jedna E. ;p Powiedzmy, że z internetów. ;p /nie mylić z Evitą z BS ;)) /
E. właśnie zgubiła resztę swojej rodziny, a że nie miała przy sobie komóry, to zrobiło się dość przygodowo, bo odnaleźć się w krążącym w - nomen omen - KÓŁKO tłumie nie jest łatwo. ;]
Po chwili rozmowy poszliśmy razem, cały czas nawijając - E. była dziabnięta prawie jak Lapec na urlopie w Wiśle xDDD ;)))) a ja też się nieźle "uruchomiłem", niczym jak za młodu. ;p ;]
/prawie jak nad morzem ;)) /
Do tego jeszcze notoryczne wesołe komentarze gapiów i kramarzy i można było "popłynąć". ;p
Zleźliśmy rynek ze 3 razy wzdłuż i wszerz, było mega wesoło, i nawet ludzie schodzili nam z drogi (ich szczęście, bo i tak na nikogo nie uważałem xD) . Tylko sprzedawcy nie schodzili z cen. ;))
Nabijaliśmy się ze wszystkiego - że się znamy, ale nie pamiętamy swoich imion (xD), z monocykla, z jej braku telefonu (a do domu miała dobre naście kilometrów) itd. xD
/ja telefon miałem... ale bez karty xDD /
Koniec końców, dziewoja odnalazła swojaków poza centrum miasta (xD) a że byłem już blisko swojego igloo to wróciłem na swoje śmieci - wszak wrażeń na ten dzień byłem już syty. ;) ;p
PS. E. lubi góry, rowery i do tego jest foką ;))) :O Ale wady też ma - np. taką, że jest zajęta. ;pp
Ale-ale: to nie wszystko! Tegoż dnia przekroczyłem osobiście (tzn. pomijając dystans poprzedn. właść.) 2 kkm na Wielkim Kole. W niemal 7 lat. ;]
Aktualnie moją inspiracją jest... 2 850 km. Niech mnie ktoś zaskoczy i zgadnie, dlaczego akurat taka liczba? ;> Podpowiedzi jak najbardziej są na blogu, ;p
To był rekordowy miesiąc w kategorii mono: 109 km (tyle samo, co rekord świata w jednorazowej jeździe wstecz xD ), w dodatku był to mój trzeci miesięczny rekord z rzędu. :O
Dla porównania: w najsłabszym roku (2016) przejechałem na mono 148 km - przez cały rok! o_O
Komentarze
Od 10 m-cy mam 4 z przodu! Refleksu tyle, co przebiegu km ;p
Evita - 07:56 poniedziałek, 5 października 2020 | linkuj
Tyle wrażeń w jeden dzień, że już właściwie mógłbyś położyć się do łóżka i czekać na 2021, bo chyba roczny limit wyczerpałeś :P
michuss - 18:29 niedziela, 4 października 2020 | linkuj
Powinno Ci to dać do myślenia - one lecą na Twoje duże... koło ;] :)
Lubię starocie, ostatnio sama się tak czuję ;] Evita - 07:01 piątek, 2 października 2020 | linkuj
Lubię starocie, ostatnio sama się tak czuję ;] Evita - 07:01 piątek, 2 października 2020 | linkuj
To były ostatki co wszystko co chciałem, to zrobiłem :). I nie było aż tak alko - inne czynniki zadziałały :D :P.
Bo za dużo ich (rowerów) masz :P. Ale oki, już się domyślam że chodzi o ilość pełnych obrotów koła ;]. Wolontariat szanuje mega - gromada dzieci do ogarnięcia i to jeszcze za "Bóg zapłać" xDDD. Przykładu zdecydowanie z niej nie wezmę ;)) Lapec - 06:00 piątek, 2 października 2020 | linkuj
Bo za dużo ich (rowerów) masz :P. Ale oki, już się domyślam że chodzi o ilość pełnych obrotów koła ;]. Wolontariat szanuje mega - gromada dzieci do ogarnięcia i to jeszcze za "Bóg zapłać" xDDD. Przykładu zdecydowanie z niej nie wezmę ;)) Lapec - 06:00 piątek, 2 października 2020 | linkuj
Ja nie mam takich spiczastych szponów :D :p
Aleś nam "Pamiętniki z wakacji" urządził :D Niech Wam się wiedzie :D Evita - 07:21 czwartek, 1 października 2020 | linkuj
Aleś nam "Pamiętniki z wakacji" urządził :D Niech Wam się wiedzie :D Evita - 07:21 czwartek, 1 października 2020 | linkuj
Urlop to ja akurat miałem chyba najtrzeźwiejszy od czasów ... kiedy zacząłem pracować w 2004r :P.
Jak wada nie posiada bąbelków, to jest to wada do ogarnięcia :P.
Zaskakiwać odpowiedzią nie będę - pewno zaś coś przegapiłem :DDD Lapec - 06:04 czwartek, 1 października 2020 | linkuj
Jak wada nie posiada bąbelków, to jest to wada do ogarnięcia :P.
Zaskakiwać odpowiedzią nie będę - pewno zaś coś przegapiłem :DDD Lapec - 06:04 czwartek, 1 października 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!