thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Kółko 36" i MORSkie opowieści (prolog)

Środa, 5 sierpnia 2020
kilosy:5.50gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho
(Pato)geneza ;)
Pomyślałem sobie, że skręconą stopę zrehabilituję sobie w chłodnej, słonej wodzie morskiej. ;>
Poza tym fajniej leżeć na plaży niż w domu. ;)

Najpierw dojazd na autobus przez prawie całe centrum miasta - na kole, z plecakiem tak pełnym, że się nie domykał. Tym nie mniej rowerek pomykał. ;)
W pierwszym autobusie, do Wro, kierowca był mega luzakiem, jarał się, czaskał zdjęcia a nawet próbował się "karnąć" - aż ledwo zdążył na własny autobus. ;)))
Natomiast kierowca drugiego autobusu (z Wro nad morze), choć tego samego przewoźnika, okazał się bucem i zaczął na mnie sapać, że nie czytam regulaminów, że rowerów nie zabiera, że nie ma miejsca (choć trochę było) i że to wgl nie jest bagaż. xDD 
Bardziej bagaż, niż z niego kierowca. ;pp
Krwi mi napsuł, ale rowerek przewiózł - świetna obsługa. ;]

We Wro miałem 2 godziny do przesiadki, to z nudów jeździłem po tym ich głupim podziemnym dworcu (głupi głównie dlatego, że manewrujące autobusy kopcą w podziemnej hali). :/ Było koło północy, więc pusto, to nawet trochę poszalałem...



Masakra, na dworcu nie tylko, że Ukraińcy przeważali wśród pasażerów, to także reklamy i informacje były głównie po rusku/ukraińsku. o_O

Fajna to była odmiana, jeździć po idealnie gładkim - bezstresowo. Natomiast show zbytnio nie zrobiłem - tzn. jeszcze nie tym razem... (szykujcie popcorn!) :)

Komentarze
Lapec - a Grażynom - że im tapeta nie spływa ;D

Barklu: już się z tym pogodziłem. ;)
mors
- 13:59 czwartek, 13 sierpnia 2020 | linkuj
Czyli odwieczny dylemat "rower czy nie rower" ;)
barklu
- 17:50 środa, 12 sierpnia 2020 | linkuj
Jak abstrakcja? Janusze się cieszą że im z wąsów pot nie spływa :D
Lapec
- 08:56 środa, 12 sierpnia 2020 | linkuj
Nie było bryzy, był Sajgon i czyste niebo. o_O
Jak trzeciego dnia naszła jedna chmura i się ochłodziło, to się wszyscy cieszyli - kompletna abstrakcja nad Bałtykiem ;D;D

Nom, ze Starej Morsownii miałem o ponad 100km bliżej (x2) :/
mors
- 21:59 wtorek, 11 sierpnia 2020 | linkuj
Morza zazdro, ale drogi na nie, nie :P. Uwielbiam te klimaty (bryzę) ale illlle tam trzeba jechać pfff xD ...
Lapec
- 09:36 wtorek, 11 sierpnia 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!