użytkowo, dopracowo, przypałowo :) /Hrgn, 1-11.VII.2020/
Sobota, 11 lipca 2020
Kategoria Standardowo
kilosy: | 26.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Huraganem pomykam do pracy albo jak nie mam czasu, albo jak jest za gorąco, czyli tego lata bardzo rzadko. :))
Największy przypał odwaliłem 1. lipca, gdy po pracy, o 6 nad ranem uwikłałem się w polną drogę, która stopniowo zanikała aż znalazłem się z Huraganem w szczerym polu. ;]
Trochę strach, że poszczują psami albo co, ale przecież nie "cofnę się z powrotem" i brnąłem w zaparte. ;] Przynajmniej widoczki niezłe wpadły - nietypowe ujęcia wyszły:




W Kotłach wciąż śnieżek ^-^ a przypomnę, że mieliśmy wyjątkowo ciepłą i bezśnieżną zimę! :O
Największy przypał odwaliłem 1. lipca, gdy po pracy, o 6 nad ranem uwikłałem się w polną drogę, która stopniowo zanikała aż znalazłem się z Huraganem w szczerym polu. ;]
Trochę strach, że poszczują psami albo co, ale przecież nie "cofnę się z powrotem" i brnąłem w zaparte. ;] Przynajmniej widoczki niezłe wpadły - nietypowe ujęcia wyszły:




W Kotłach wciąż śnieżek ^-^ a przypomnę, że mieliśmy wyjątkowo ciepłą i bezśnieżną zimę! :O
Komentarze
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!