Cofając się do przodu /36er/
Poniedziałek, 1 czerwca 2020
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho
kilosy: | 5.50 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Skill-u! Chlubo moja! Ty jesteś jak zdrowie!
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię utracił. Dziś level twój w całej ozdobie,
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
hehe, prawie jak hot16challenge ;)
A już na pewno lepsze to, niż fraszka Morawieckiego /skisłem! O_O/
Ano, po latach powróciłem do jazdy wstecz. O ile z jazdą do przodu jest jak z jazdą na zwykłym rowerze (nie zapomina się tego nawet po długiej przerwie), o tyle jazda wstecz to zupełnie inna rzecz...
Zaczynałem praktycznie od zera o_O i odzyskiwałem skill-a niewiele łatwiej, niż go nabywałem - po kwadransie już te 100-200 m wymęczyłem. :>
Zabawa ani łatwa, ani bezpieczna - glebnąć na plecy ze sporej wysokości jest dużo gorzej niż glebnąć w przód, no ale w końcu jestem hardkorem. ;pp
"Wskazane" jest jechanie z oglądaniem się za siebie, ale nie ułatwia to balansu, oj nie... :>
Mimo wieczorowej pory zgrzałem się jak zgrzewka. ;]
Było też sporo ludzi - reakcje dość liczne i spontaniczne. Jeszcze trochę i obrosnę w piórka. ;D;D
Przejechałem 5 km w przód i 0,5 km wstecz - to się sumuje czy odejmuje?? :D
Powinna być trzecia kategoria na BS: "wszystkie km", "w terenie" oraz "wstecz". :D ;p
Mój dotychczasowy rekord ciągłej jazdy wstecz to 0,9 km (jeszcze za czasów małego mono), oraz 2 km wstecz w ramach jednej "wycieczki" - wysiłek to potężny...
Tymczasem rekord świata to... 109 km o_O
Odnośnie tytułu to "do przodu" symbolizuje rozwój, a cofanie oznacza tu dosłowne cofanie. ;]
Ile cię trzeba cenić, ten tylko się dowie,
Kto cię utracił. Dziś level twój w całej ozdobie,
Widzę i opisuję, bo tęsknię po tobie.
hehe, prawie jak hot16challenge ;)
A już na pewno lepsze to, niż fraszka Morawieckiego /skisłem! O_O/
Ano, po latach powróciłem do jazdy wstecz. O ile z jazdą do przodu jest jak z jazdą na zwykłym rowerze (nie zapomina się tego nawet po długiej przerwie), o tyle jazda wstecz to zupełnie inna rzecz...
Zaczynałem praktycznie od zera o_O i odzyskiwałem skill-a niewiele łatwiej, niż go nabywałem - po kwadransie już te 100-200 m wymęczyłem. :>
Zabawa ani łatwa, ani bezpieczna - glebnąć na plecy ze sporej wysokości jest dużo gorzej niż glebnąć w przód, no ale w końcu jestem hardkorem. ;pp
"Wskazane" jest jechanie z oglądaniem się za siebie, ale nie ułatwia to balansu, oj nie... :>
Mimo wieczorowej pory zgrzałem się jak zgrzewka. ;]
Było też sporo ludzi - reakcje dość liczne i spontaniczne. Jeszcze trochę i obrosnę w piórka. ;D;D
Przejechałem 5 km w przód i 0,5 km wstecz - to się sumuje czy odejmuje?? :D
Powinna być trzecia kategoria na BS: "wszystkie km", "w terenie" oraz "wstecz". :D ;p
Mój dotychczasowy rekord ciągłej jazdy wstecz to 0,9 km (jeszcze za czasów małego mono), oraz 2 km wstecz w ramach jednej "wycieczki" - wysiłek to potężny...
Tymczasem rekord świata to... 109 km o_O
Odnośnie tytułu to "do przodu" symbolizuje rozwój, a cofanie oznacza tu dosłowne cofanie. ;]
Komentarze
No tak, ale ja do przodu jechałem i ... z dwoma kołami :P
Lapec - 08:24 sobota, 6 czerwca 2020 | linkuj
Morsie, nie przestajesz mnie zaskakiwać. 0,5 km wstecz! Ja z jazdą do przodu miewam kłopoty.
eranis - 04:15 piątek, 5 czerwca 2020 | linkuj
"Skill"? "Level"? Widzę, że Ty już prawie bikerem jesteś. I na tripy jeździsz :P ;)
michuss - 16:21 czwartek, 4 czerwca 2020 | linkuj
Jazda do tyłu!? To się nazywa zdrowia nadmiar i brak adrenaliny;) Bo co się nie robi, by zasłużyć na wizytę u łapiduchów;) i skąd ja to znam ale żeby nie było, popieram.;D
nahtah - 16:31 środa, 3 czerwca 2020 | linkuj
109km? Pewno nie po polskich (dziurawych) drogach :DDD
Ładnie po-jeżdżone - należy Ci się zgrzewka ... browara :P :DDD Lapec - 06:05 środa, 3 czerwca 2020 | linkuj
Ładnie po-jeżdżone - należy Ci się zgrzewka ... browara :P :DDD Lapec - 06:05 środa, 3 czerwca 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!