thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Kaczka po karkonosku i śledzie w pokrzywach :) Plus podsumowanie rekordowego kwietnia. :) /Kross/

Czwartek, 30 kwietnia 2020
kilosy:36.63gruntow(n)e:0.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Jedzmy zdrowo i darmowo, Nielicho


Najpierw Mysłakowice i okolice: pałacyk, parki, 50 zabytkowych domów tyrolskich no i co kawałek widoki na Karkonosze, słowem... wioska jakich wiele. ;))

A później Kostrzyca i okolica, gdzie wpadło parę nowych zakątków. Wśród kolonii nowych, banalnych domków, odkryłem taką oto sielską enklawę *-*

Rozwaliło mi skalę na sielskościomierzu...


/dokarmiałem chlebkiem z Piekarni Górskiej w Szklar. Por. ;) /

Na koniec jeszcze Leśny Bank Genów, Łomnica i okolica ;)

*-*

Miało być zwyczajnie, a wyszło jak zwykle. ;) W dodatku udało się ujść suchą stopą i kołem, choć kilka kropelek spadło, uff.


Kwiecień kończę rekordowym dystansem kwietniowym (1106 km) - co jak na calutki miesiąc bez pracy jest słabiutkim wynikiem, ale z drugiej strony, jak na miesiąc narodowej izolacji... to lepiej zmieńmy temat. ;p
Najlepiej zmieńmy na liczbę komciów ;) ~250 to mój drugi kwietniowy wynik ;p i to praktycznie bez żadnej goownoburzy. ;))



Kolejny sezon na dzikie żarcie rozpoczęty. :) Dziś wcinałem śledzie w occie w liściach świeżej pokrzywy - świetne połączenie (sam wymyśliłem ;p ) - płetwy lizać, polecam! :))

Komentarze
Powiem tak: poniżej 10 kkm rocznie to się nazywa "takie tam rowerowanko".
Jak kobiety potrafią robić powyżej 20kkm (te na BSie, mające etatowe prace), a rekordzistka świata to też kobieta, do tego bardzo młoda, zrobiła 130 kkm, to nam poniżej 10 kkm powinno być wstyd jeździć. :)
mors
- 20:05 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
No przecież mówiłem, że to kosmos i to z najdalszych czeluści nieznanego ale nie zazdraszczam, jak już, to połowę połowy tego co On za całość uważa jako połowę przedemerytalnej możliwości czasowej, w swych marzeniach dopuszczam do ewentualnej, swojej, emerytalnej realizacji.:D
nahtah
- 19:18 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
Błagam Cię... o_O

To może od drugiej strony: gdy R1973 gościł w Jeleniej, to rozmawialiśmy o dystansach, i powiedział, że jakby miał rocznie robić 20.000 to bym to rzucił całkiem i nie zawracał sobie nawet głowy rowerem. :)
Teraz robi 40-50 kkm rocznie, ale za kilka lat, jak przejdzie na emeryturę, to w końcu zacznie jeździć na poważnie. :)
mors
- 17:27 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
Cóż, 1kkm w rok to już wyczyn a w miesiąc to Himalaje, reszta to kosmos.;)))
nahtah
- 17:22 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
"tysiące wyczynowców" o_O
Chyba o jakichś dwóch różnych BSa-ch rozmawiamy. ;]
mors
- 16:48 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
Ja mówić o wyczynach garstki śmiałków. Na bs-ie jest ich raptem siedmiu, słownie lub dosadnie cyfrą 7-iu, na tysiące wyczynowców a rekordy biją nie liczni - na palcach jednej ręki liczyłem.;)))
nahtah
- 16:34 poniedziałek, 4 maja 2020 | linkuj
Na pustych drogach i w pustych kurortach turystycznych :D
Jedyny problem to odpowiedź na pytanie: a co, gdyby wszyscy chcieli się tak izolować? :>

A widziałeś glebę głębszą niż tą pobieraną dłonią polityków i dziennikarzy? Bo ja tak - wilgoć jest, oczywiście poniżej normy, ale tylko rośliny płytko-korzenne są/były zagrożone.
mors
- 19:05 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Jak na miesiąc narodowej izolacji, to bardzo dobrze: izolacja na pustych drogach ;) Jeśli chodzi o dziko rosnące jedzonko, to jak oceniasz szanse na owoce?
barklu
- 17:51 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Bój się bLOga, co Ty wypisujesz - to co powiesz o ludziach robiących od 5 do 10 kkm na miesiąc (Robert1973)?? A do rekordu świata jeszcze mu trochę brakowało...
mors
- 15:43 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
2kkm w miesiąc to nie zapaleńcy, to bikerzy z innego wymiaru.;)
nahtah
- 13:42 sobota, 2 maja 2020 | linkuj
Lapec: A śledzie nie lubią Ciebie, pfff. ;)
Pisze się "badylem" ;))
Dzięki. ;p

Nahtah: a było jeszcze lepiej, bo najpierw ta para kaczek "romantycznie pozowała" na pomoście. *-* Pewnie podziwiały Śnieżkę. ;)
Błagam Cię - zapaleńcy to robią przynajmniej po 2 kkm każdego miesiąca... :>
mors
- 22:33 piątek, 1 maja 2020 | linkuj
Śledzi nie lubię, a pokrzywy to patykiem napieprzam :P

Gratki miecha ;]
Lapec
- 22:16 piątek, 1 maja 2020 | linkuj
Na sielskiej enklawie kopara mi opadła, nie dziwię się braku skali.:D
Kwietniowe kaemy ładne, nie ma co narzekać, to i tak nieosiągalna skala przez wielu zapaleńców.;)))
nahtah
- 16:47 piątek, 1 maja 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!