thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Woda to przecież najbardziej podstawowa potrzeba ludzka - wyprawa do darmowego źródełka :) /Kross/

Czwartek, 26 marca 2020
kilosy:46.24gruntow(n)e:0.30
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
Tym razem pojechałem "trójkątnie", tzn. przez Ściegny i Kowary. Tamże:


Kącik MiKola:

/ponad 100 lat - szanuję/


Trasa Ściegny - Kowary ma ten duży plus, że cały czas jedzie się równolegle do gór (Kowarski Grzbiet) z pełną panoramą (żadnych zbędnych badyli ;p ). Pełen odjazd. ^-^

Podjazd do źródełka z lekka pod wiatr - przy ciężkim Krossie to już było przedostatnie przełożenie. Ale było warto, bo - jak zwykle tej "zimy" - zaledwie tylko przekroczyłem skraj kotliny, na północnych, zacienionych stokach Karków zaczął pojawiać się śnieg *-* a poza darmową wodą źródlaną moją inspiracją było także oczyszczenie sobie opon - wszak rower cały czas trzymam koło wyrka. :)
Pod Przełęczą Kowarską wciąż jeszcze można wyczyścić sobie opony w śniegu - i to raptem na 550 m
Pod Przełęczą Kowarską wciąż jeszcze można wyczyścić sobie opony w śniegu - i to raptem na 550 m © Morsowy

Udało się znakomicie. *-*

Na zjeździe maks. 51,1 bez pedałowania. Przy moich masakrycznie zużytych oponach nie zabrakło dodatkowych atrakcji (wibracji). ;]

W tenże czwartek była 3. rocznica pożaru w Starej Morsownii...



Wnet przybył rzeczoznawca...

- czarno to widzę - ocenił koteł.

Komentarze
Dlatego na wszelki wypadek nigdy ich nie zakładam. ;)
mors
- 18:35 niedziela, 29 marca 2020 | linkuj
Smutna rocznica :(
Co do śniegu - przy takiej konsystencji pojawia się minus błotników, bo nabija się i blokuje koła.
barklu
- 16:57 niedziela, 29 marca 2020 | linkuj
Przypominam, że to źródło wypływające z góry (ze skały). A że wokół Kowar są złoża uranu, to i woda jest radoczynna :>
mors
- 20:04 sobota, 28 marca 2020 | linkuj
Na całe szczęście moje źródełko nie zostało zainfekowane i ... pijam ;)

Koteł mądry => patrzy gdzie wylądujesz "po upadku" ... :-)
Lapec
- 17:00 sobota, 28 marca 2020 | linkuj
Nasze źródełko zainfekowali kiedyś "colą" i od tamtego czasu nie pijam.;)))

Smutna rocznica.:(
nahtah
- 15:24 sobota, 28 marca 2020 | linkuj
Koteł wie co miauczy... ;)
michuss
- 08:08 sobota, 28 marca 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!