thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Przełęcz (727m) i Rozdroże Kowarskie (787) - czyli Mors na tropach śniegu /Hrgn/

Niedziela, 2 lutego 2020
kilosy:50.68gruntow(n)e:0.10
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo


Podobnie jak tydzień temu - wycieczka po darmową wodę źródlaną ;p połączona z poszukiwaniem śniegu - tym razem był o wiele wyżej...
Tak smutno wyglądała Przełęcz Kowarska:
Przełęcz Kowarska (727) teraz i rok temu...
Przełęcz Kowarska (727) teraz i rok temu... © Morsowy

Bez tego igloo to prawdziwy demotywator. :(
Aczkolwiek tuż powyżej Przełęczy majaczyły pierwsze "relikty" śniegu, a im wyżej, tym było lepiej. :))
Na Rozdrożu (787), przy zjeździe na Przeł. Okraj dotarłem do wyraźnej granicy:

Fajnie się to zgrało ze znakiem. ;))


Tak pocieszony mogłem się "cofnąć w dół" do źródełka, okupowanego przez Januszy i Grażyny ;)


Po drodze podziwiając panoramę Kowar właściwych:


... oraz przysiółka Kowary Podgórze - po co mieszkać na płaskim i nasłonecznionym, skoro da się wyżej i w cieniu. ;))


Pewnie spodoba Wam się ta alejka ;p

Aleja wierzbowa - chyba jedyna taka u stóp Karkonoszy. A "za plecami" też nielicho, bo pałacyk zaadaptowany na szpital, a nawet 2 pałacyki i 2 szpitale (Bukowiec).

W Kostrzycy tytułowy witacz i inne rzeźby:

Czego tu nie ma - powitałki, cudaki, Korea Płn. a w tle jeszcze Karkonosze. ;]

Jest też łyżka dziegciu ;)


I jeszcze panoramka przed powrotem do Jeleniej Dziury Góry ;p


PS. na podjeździe na Przełęcz, choć to marne kilka % (maks. 7) nieźle się przegrzałem - na dole 8,3*C a u góry 5,9 - masakra. ;p
Jechałem porozpinany aż do podkoszulka i z podwiniętymi nogawkami. ;p

Prędko. maks. 48,18 (bez pedałowania i to przy sporym wietrze czołowym!), podjazdy: 574 m.

Komentarze
A, już kumam. Wystarczyło tylko zacząć od Twojego bloga. ;))
mors
- 22:45 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj
yy??? xD
mors
- 22:32 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj
Odnośnie Twojej wierzbowej alei pkt.=4 ;)
nahtah
- 14:38 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj
Nahtah: jak to, tylko parę? ;p ;)

Lapec: no właśnie nie wiem, czy tam w przyszłości nie zacząć... Morsownii 3.0 :)
Bo nie ma tam zgiełku wielkiego miasta (JG ;p) i jest 150 m wyżej, czyli chłodniejsze lata i zimy bardziej zimowe. A przy tym jest dostatecznie płasko, by jeździć bezhamulcowo. :)
No i chałupy są dużo tańsze niż w Karpaczu czy Szklarskiej...
mors
- 00:19 niedziela, 9 lutego 2020 | linkuj
Parę fot jest niezłych, alejka wymiata a flaga też mnie zastanowiła - czy aby nie ma to związku z Płakowicami w Lwówku Śląskim?;)))
nahtah
- 15:50 sobota, 8 lutego 2020 | linkuj
Czyli w sumie w Lubawce jak zacząłem swoją przygodę, a Ty skończyłeś :DDDD
Lapec
- 06:28 piątek, 7 lutego 2020 | linkuj
Chyba zostanę łowcą alei xD

Jak będziecie kiedyś narzekać na śnieg, to pomyślcie o bezdomnych Eskimosach. ;))

@Lapec: wzruszyła mnie Twoja historia ;) co ciekawe, też mam anegdotkę związaną z Lubawką. :) Mianowicie w I klasie liceum kimaliśmy tamże na wycieczce szkolnej. Ja jeszcze byłem tak naiwny, że myślałem, że w góry jedzie się dla gór. xD Oczywiście to był tylko pretekst, w rzeczywistości wszyscy się schlali jak świnie, albo raczej warchlaki (15 lat!) i - uwaga, uwaga! - ja też, ale tylko troszeczkę. ;p Pierwszy i JEDYNY raz w życiu (sic!) ;]
mors
- 19:59 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Super alejka - chyba sam przyznasz, ze żadne konary nie mają prawa spadać ;)
Ciekaw jestem skąd pomysł na flagę Korei Płn.
I chyba zapowiada się rok bez zimy :(
barklu
- 19:20 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Oczywiście, że aleja się podoba ;) Widoki gór też niczego sobie ;) Smutno na Przełęczy bez igloo...
Evita
- 08:02 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Alejka do połowy fajna, ino kaj jej górna cześć? :D

Do Lubawki mam sentyment - jak jeszcze po górach nie chodziłem, to na parę dni tam byliśmy tam z ekipą (ok 15 osób) na Sylwku. Oni poszli w góry, ja nie. Później jak zdjęcia zobaczyłem to stwierdziłem że też chce i tak zostało :)

Z przełęczą się zgodzę - zimowo wygląda idealnie(!!), a jej zdjęcie z Twojej wycieczki to mega demotywator pfff xD
Lapec
- 07:10 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Y55: przynajmniej miałeś co skomentować. ;))

Malarz: już ja Was znam. ;) Chociaż przyznać muszę, że wierzby mają swój klimat - napełniają mnie melancholią. :)
mors
- 06:15 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Masz rację, alejka wierzbowa jest ładna :)
malarz
- 05:23 czwartek, 6 lutego 2020 | linkuj
Cofamy się do tyłu, zjeżdżamy/schodzimy w dół! ;)
yurek55
- 20:23 środa, 5 lutego 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!