Ekspedycja poszukiwawcza do śniegu i źródeł radoczynnych /Kross/
Niedziela, 26 stycznia 2020
Kategoria Nielicho
kilosy: | 39.40 | gruntow(n)e: | 0.10 |
czasokres: | śr. km/h: |
/Kostrzyca, 2 czy 3 kilometry od gór.../
Cała Kotlina zupełnie bezśnieżna, za to pełna smogu, że aż palce lizać. ;) Natomiast praktycznie równo z osiągnięciem Karkonoszy, na północnych ich stokach pojawił się tegoroczny wielki-nieobecny: śnieżek! *-*
Smog nad Kowarami i ogólnie nad całą Kotliną Jeleniog. :( © Morsowy
Przepiękna jest ta wyrazista granica śniegu i bez-śniegu. *-* I nawet udało się (symbolicznie) wpaść w poślizg, ale to już musiałem się mocno postarać. ;)
Biały kUń na białym śniegu w bezśnieżną zimę! O_O
Do tego niespodzianka -
Po zrobieniu tego słabego zdjęcia padła mi bateria w fonie - kolejny raz pada po wjechaniu w góry - ale tym razem nie była to kwestia mrozu ani wilgoci, hmm…. A szkoda, bo akurat wtedy kuń i
Parę minut po serpentynach i cyk! źródełko, o którym już pisałem kilkukrotnie. Jakkolwiek nielekko się jedzie z 5-litrową butlą wody na plecach, to jednak wspierało mnie poczucie zaoszczędzonych pieniążków. :))
Powrót w dół prosto na przełaj - krócej niż slalom po serpentynach a przy okazji ciekawiej.
Ostatnie 100 metrów przełajów było płaskie, toteż je przejechałem - wiec wiem, co to MTB w terenie, dziffko! ;))
Powrót nie taki ciężki, bo prawie cały czas z górki. Ale był przykry akcent - w okolicy Kostrzycy głupiutki koteł wbiegł na pełnej łapie (?) na drogę i oczywiście "utrafił" w blachosmroda, tuż przy mnie. o_O Dostał "strzała", aż się okręcił parę razy w miejscu i pobiegł dalej, a po chwili się skapnął, że go okręciło w drugą stronę, czyli tam, skąd wybiegł. ;] Tak więc znów susa na ulicę i znów pod samochody - tym razem unikając poprawin o włos. o_O Jeśli nawet on by to przeżył, to moje słabe serce już raczej nie. ;]
Pogoda do bani ;p nie da się podjeżdżać byle górki w kurtałce, nawet mimo cienia od północnych stoków - jechałem porozpinany do podkoszulka - wśród śniegu. :))
Komentarze
Jak na ten etap zimy, to śniegu niewiarygodnie "sporo".;)))
nahtah - 20:47 czwartek, 30 stycznia 2020 | linkuj
Ano nie rzekłem. Byłem z niewiastą. W Karpaczu, Szklarskiej, a w niedzielę nawiedzilim Chełmsko Śl. i Książ. Było wspaniale.
michuss - 18:50 czwartek, 30 stycznia 2020 | linkuj
W górach prąd szybciej ucieka z baterii. To prawda znana juz Majom w Andach.
yurek55 - 15:34 czwartek, 30 stycznia 2020 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!