Przesieka, śnieg i polowanie na ulice 20%+ /Hrg/
Niedziela, 1 grudnia 2019
Kategoria Nielicho, Podjazdy >20%
kilosy: | 31.59 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | 01:48 | śr. km/h: | 17.55 |
Znów ubyło badyli a przybyło widoków. :)) Bo nie dość, że liście pospadały, to jeszcze wycięto (nareszcie!) te straszne mordulce przy wjeździe do Podgórzyna (DW 366) od strony Jeleniej Góry:
Większe bezpieczeństwo i więcej widoczków - same plusy :) © Morsowy
Spójrzcie jeno, jaka to była wydmuszka... o_O
Zaledwie tylko opuściłem Kotlinę, a już zaczęły się śniegi - wzrost wysokości plus północne, cieniste stoki robią robotę. Wciąż podziwiam ludzi tam żyjących (w porywach nawet pół roku śnieg i brak słońca)...
/Podgórzyn, ostatnie gospodarstwo rolne w drodze na Przeł. Kark. - kawałek dalej są pionowe skały i srogie podjazdy :) /
Z każdym metrem w górę śniegu było zauważalnie więcej i więcej, więc motywacja tylko rosła. :)
Opomiarowałem najpierw "ulicę" Gliwicką w Podgórzynie (teraz muszę powtarzać wszystkie strome drogi, żeby je opomiarować…) no i w końcówce wyszło przyzwoite 17% - to skandal, że ją zamknięto dla ruchu. :(
/fajny skrót w pełnej serpentyn drodze na Przeł. Kark. w dodatku dający lepszą zaprawę ;) /
Ul. Śnieżna w Przesiece prezentowała się godziwie :)
/Piękny adres, piękny dom, a tuż obok (poza zdjęciem) srogi podjazd - mieszkałbym!/
No i tytułowa ul. Słoneczna (w większości mocno zacieniona i bez słońca xD), którą już kiedyś zapodawałem:
https://fotopolska.eu/115039,obiekt.html?map_z=19&...
https://fotopolska.eu/115039,obiekt.html?map_z=19&...
… i oceniałem na 30%, a tu zdziwko, bo raptem 20. :/ Czyżby ten licznik zaniżał? Tego jeszcze nie wiem - sprawdzę na jakimś podjeździe o powszechnie uznanym nachyleniu.
Pierwszy odcinek typu ściana miał 20% tylko przez chwilę, a drugi, pozornie łagodniejszy, miał 20 przez dłuższą chwilę. I do tego mocno zniszczoną nawierzchnię. ;]
Na końcowym odcinku śnieg zalegał już nawet na drodze (późnym popołudniem!), ale to już było TYLKO 15% i wjechałem bez problemu - na kolarce na prawie slickach. :))
Roztrenowałem się ostatnio, a i zimowe ciuchy też nie pomagały - wjechałem bez bólu i przemęczenia (zbyt krótki odcinek), ale zadyszkę miałem ciężką. o__O
Przezornie cały się porozpinałem i zdjąłem rękawice (gołe ręce na gołym metalu kierownicy przy 0*C :) ) więc się nie przegrzałem, a tętno dochodzące do 665 ;) pozwoliło mi zjechać w dół w komforcie termicznym.
Zjazd - kilka kilometrów po serpentynach, z niepewną nawierzchnią, cały czas w okolicach 40km/h :) i maks. 47,26. :D
Po drodze zauważyłem jakichś zamulaczy na rowerach, pałujących po heblach ile wlezie i toczących się 15-20km/h. ;]
W moment zorientowałem się, że to J. i G. (ci sami, z którymi byłem niedawno na rowerach w Czechach). Znów zamulali na zjeździe, na podjeździe to wolę nie wiedzieć, co robili ;)) w dodatku, jak się później okazało, znów przemarzli. xD Ludzie są jacyś dziwni. ;))
Rozmowa na zjeździe przy takich prędkościach długa nie była:
- hej, hej!
- o, hej!
I już byłem o jedną serpentynę niżej. ;]
Podjazdy 355m, maks. nachylenie: 20%.
Większe bezpieczeństwo i więcej widoczków - same plusy :) © Morsowy
Spójrzcie jeno, jaka to była wydmuszka... o_O
Zaledwie tylko opuściłem Kotlinę, a już zaczęły się śniegi - wzrost wysokości plus północne, cieniste stoki robią robotę. Wciąż podziwiam ludzi tam żyjących (w porywach nawet pół roku śnieg i brak słońca)...
/Podgórzyn, ostatnie gospodarstwo rolne w drodze na Przeł. Kark. - kawałek dalej są pionowe skały i srogie podjazdy :) /
Z każdym metrem w górę śniegu było zauważalnie więcej i więcej, więc motywacja tylko rosła. :)
Opomiarowałem najpierw "ulicę" Gliwicką w Podgórzynie (teraz muszę powtarzać wszystkie strome drogi, żeby je opomiarować…) no i w końcówce wyszło przyzwoite 17% - to skandal, że ją zamknięto dla ruchu. :(
/fajny skrót w pełnej serpentyn drodze na Przeł. Kark. w dodatku dający lepszą zaprawę ;) /
Ul. Śnieżna w Przesiece prezentowała się godziwie :)
/Piękny adres, piękny dom, a tuż obok (poza zdjęciem) srogi podjazd - mieszkałbym!/
No i tytułowa ul. Słoneczna (w większości mocno zacieniona i bez słońca xD), którą już kiedyś zapodawałem:
https://fotopolska.eu/115039,obiekt.html?map_z=19&...
https://fotopolska.eu/115039,obiekt.html?map_z=19&...
… i oceniałem na 30%, a tu zdziwko, bo raptem 20. :/ Czyżby ten licznik zaniżał? Tego jeszcze nie wiem - sprawdzę na jakimś podjeździe o powszechnie uznanym nachyleniu.
Pierwszy odcinek typu ściana miał 20% tylko przez chwilę, a drugi, pozornie łagodniejszy, miał 20 przez dłuższą chwilę. I do tego mocno zniszczoną nawierzchnię. ;]
Na końcowym odcinku śnieg zalegał już nawet na drodze (późnym popołudniem!), ale to już było TYLKO 15% i wjechałem bez problemu - na kolarce na prawie slickach. :))
Roztrenowałem się ostatnio, a i zimowe ciuchy też nie pomagały - wjechałem bez bólu i przemęczenia (zbyt krótki odcinek), ale zadyszkę miałem ciężką. o__O
Przezornie cały się porozpinałem i zdjąłem rękawice (gołe ręce na gołym metalu kierownicy przy 0*C :) ) więc się nie przegrzałem, a tętno dochodzące do 665 ;) pozwoliło mi zjechać w dół w komforcie termicznym.
Zjazd - kilka kilometrów po serpentynach, z niepewną nawierzchnią, cały czas w okolicach 40km/h :) i maks. 47,26. :D
Po drodze zauważyłem jakichś zamulaczy na rowerach, pałujących po heblach ile wlezie i toczących się 15-20km/h. ;]
W moment zorientowałem się, że to J. i G. (ci sami, z którymi byłem niedawno na rowerach w Czechach). Znów zamulali na zjeździe, na podjeździe to wolę nie wiedzieć, co robili ;)) w dodatku, jak się później okazało, znów przemarzli. xD Ludzie są jacyś dziwni. ;))
Rozmowa na zjeździe przy takich prędkościach długa nie była:
- hej, hej!
- o, hej!
I już byłem o jedną serpentynę niżej. ;]
Podjazdy 355m, maks. nachylenie: 20%.
Komentarze
Oczywiście, że najczęściej kończy się na wycince, a nie na żadnych nasadzeniach w tym samym miejscu, ale w bezpiecznej odległości od drogi. Wyrżnąć w pień i na tym koniec.
michuss - 19:31 poniedziałek, 9 grudnia 2019 | linkuj
A gdzie masz to sadzenie w większej odległości na Twoich fotach? Przecież tu jest tylko wycinka.
Zerkam z ciekawości na te nowe nasadzenia w WLKP. Jak na moje - jeśli się zdarzają - to te oseski są dokładnie tam, gdzie były stare.
Nie manipuluję, tylko reaguję na Twoją niepohamowaną radość na widok każdej przydrożnej wycinki. Prowokacja kończy się reakcją, miej tego świadomość. I raz jeszcze wypowiem prostą prawdę: same drzewa "zabijają" niezmiernie rzadko, najczęściej przy ostrej burzy lub wichurze. A śmiertelność na drzewach jest najczęściej wynikiem brawury. Trollking - 20:45 niedziela, 8 grudnia 2019 | linkuj
Zerkam z ciekawości na te nowe nasadzenia w WLKP. Jak na moje - jeśli się zdarzają - to te oseski są dokładnie tam, gdzie były stare.
Nie manipuluję, tylko reaguję na Twoją niepohamowaną radość na widok każdej przydrożnej wycinki. Prowokacja kończy się reakcją, miej tego świadomość. I raz jeszcze wypowiem prostą prawdę: same drzewa "zabijają" niezmiernie rzadko, najczęściej przy ostrej burzy lub wichurze. A śmiertelność na drzewach jest najczęściej wynikiem brawury. Trollking - 20:45 niedziela, 8 grudnia 2019 | linkuj
Chodziło mi o to, że wycinanie drzew z powodu tego, że rosną, jest absurdem. Tak samo jak obwinianie ich o całe zło na drogach.
Rozsądne usuwanie drzew starych - rozumiem (przy drogach, w lasach obowiązkowo takie zostawiać). Tworzenia pustyni, bo ktoś nie potrafi jechać zgodnie z przepisami - kompletnie nie. Trollking - 21:29 piątek, 6 grudnia 2019 | linkuj
Rozsądne usuwanie drzew starych - rozumiem (przy drogach, w lasach obowiązkowo takie zostawiać). Tworzenia pustyni, bo ktoś nie potrafi jechać zgodnie z przepisami - kompletnie nie. Trollking - 21:29 piątek, 6 grudnia 2019 | linkuj
"Co z tego, że zginęli niewinni Brajanek i Dżesika, ważne, że Seba był głupi i zły i się unicestwił..
Albo 30 niewinnych pasażerów w autobusie... o_O" - jak często drzewa kogoś "zabijają" spadając na samochody bez ludzkiej ingerencji, a jak często ten Twój Sebix, Brajanek i Dżesika giną przez brawurę tego pierwszego?
W temacie Szklarskiej - jak ja się cieszę, że nie pełnisz żadnej funkcji publicznej :) Trollking - 18:30 piątek, 6 grudnia 2019 | linkuj
Albo 30 niewinnych pasażerów w autobusie... o_O" - jak często drzewa kogoś "zabijają" spadając na samochody bez ludzkiej ingerencji, a jak często ten Twój Sebix, Brajanek i Dżesika giną przez brawurę tego pierwszego?
W temacie Szklarskiej - jak ja się cieszę, że nie pełnisz żadnej funkcji publicznej :) Trollking - 18:30 piątek, 6 grudnia 2019 | linkuj
"Większe bezpieczeństwo i więcej widoczków - same plusy" - teraz już żaden niewinny Polak wjeżdżający w sierpniu samochodem do Podgórzyna przez to drzewo nigdy życia pozbawiony nie będzie!
Bo - jak wiadomo - trup ściele się gęsto na polskich drogach. Głównie przez roślinność. To przez nią wyprzedza się na trzeciego, na podwójnej ciągłej, na pasach. A anomalie pogodowe wcale nie są powiązane z masowymi wycinkami oraz zanieczyszczeniami emitowanymi przez człowieka.
Co do widoków: ja bym jeszcze postulował wycięcie w pień całej zieleni wzdłuż drogi do Szklarskiej, bo i niebezpieczna, i góry zasłania :) Trollking - 23:01 czwartek, 5 grudnia 2019 | linkuj
Bo - jak wiadomo - trup ściele się gęsto na polskich drogach. Głównie przez roślinność. To przez nią wyprzedza się na trzeciego, na podwójnej ciągłej, na pasach. A anomalie pogodowe wcale nie są powiązane z masowymi wycinkami oraz zanieczyszczeniami emitowanymi przez człowieka.
Co do widoków: ja bym jeszcze postulował wycięcie w pień całej zieleni wzdłuż drogi do Szklarskiej, bo i niebezpieczna, i góry zasłania :) Trollking - 23:01 czwartek, 5 grudnia 2019 | linkuj
Super podejście: jedna (lub kilka, nie widać) wydmuszka, a wycieli cały szereg xD. Trudno, tego się na Kropelkę nie przyklei :/.
Ja też należę do tych dziwnych: kalesony już czekają na mrozy, a w tym sezonie już ich nawet użyłem, bo było -4*C => normalnie Syberia :DDD
Czekam na dalsze testy licznika i ... widoczki zimowe :-). Zimę w górach jak najbardziej uznaję :-P Lapec - 09:12 środa, 4 grudnia 2019 | linkuj
Ja też należę do tych dziwnych: kalesony już czekają na mrozy, a w tym sezonie już ich nawet użyłem, bo było -4*C => normalnie Syberia :DDD
Czekam na dalsze testy licznika i ... widoczki zimowe :-). Zimę w górach jak najbardziej uznaję :-P Lapec - 09:12 środa, 4 grudnia 2019 | linkuj
Latem nie ma smogu, chyba że ktoś ma klimatyzator na węgiel :P
Jak kierowcy zapitalają, to trzeba postawić fotoradar a nie wycinać drzewa. barklu - 06:22 środa, 4 grudnia 2019 | linkuj
Jak kierowcy zapitalają, to trzeba postawić fotoradar a nie wycinać drzewa. barklu - 06:22 środa, 4 grudnia 2019 | linkuj
Teraz kierowcy będą zapitalać i potrącać pieszych i rowerzystów, a rowerzyści i piesi nawet niepotrąceni doznawać latem udaru słonecznego.
barklu - 17:54 wtorek, 3 grudnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!