8kkm złamane (dpd 25-29.XI.2019 /Hrgn/)
Piątek, 29 listopada 2019
Kategoria Standardowo
kilosy: | 36.00 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Złamanie z dedykacją dla Nahtaha. ;))
Cel-minimum na ten rok to 9kkm, optimum to ok. 9200, a maksimum to 9762 (nowa życiówka). Wszystko zależy, czy zima w grudniu dopisze. ;))
Dość morderczy to był tydzień - nie dość, że na I zmianę (codzienne spanie po ok. 2 h popołudniami i po 2-3 h w nocy xD), to jeszcze wywalili kupę ludzi (#kryzys), a ja mam to "szczęście", że zostaję... i robię za 1,5 osoby. xDD
Piątkowy powrót był jasną stroną tego tygodnia, bo pojechałem w jasną stronę Kotliny, tzn. w kierunku gór, na które przez gęstą kołderkę chmur przebijało się dwiema dziurami słońce, a snopy światła przecinały Śnieżne Kotły i Kocioł Jagniątkowski, świeżą bielą oprószone, skrząc się nieziemsko na tle szaro-granatowej kołderki... Widok-miazga, ale bez foto, bom nie wziął telefonu. ;]
Cel-minimum na ten rok to 9kkm, optimum to ok. 9200, a maksimum to 9762 (nowa życiówka). Wszystko zależy, czy zima w grudniu dopisze. ;))
Dość morderczy to był tydzień - nie dość, że na I zmianę (codzienne spanie po ok. 2 h popołudniami i po 2-3 h w nocy xD), to jeszcze wywalili kupę ludzi (#kryzys), a ja mam to "szczęście", że zostaję... i robię za 1,5 osoby. xDD
Piątkowy powrót był jasną stroną tego tygodnia, bo pojechałem w jasną stronę Kotliny, tzn. w kierunku gór, na które przez gęstą kołderkę chmur przebijało się dwiema dziurami słońce, a snopy światła przecinały Śnieżne Kotły i Kocioł Jagniątkowski, świeżą bielą oprószone, skrząc się nieziemsko na tle szaro-granatowej kołderki... Widok-miazga, ale bez foto, bom nie wziął telefonu. ;]
Komentarze
Praca! Nie-potrzebny stres a spanie!? Bez 8godz. to nie spanie, drzemka jakaś tylko.Współczuję takiej tyry.
nahtah - 20:26 poniedziałek, 2 grudnia 2019 | linkuj
yurek55 trafnie ujął formę tego wpisu, ostatnie zdania wymiatają.:)
Graty za "złamanie".:)
Trudno się połapać w Twoich kilometrach, dziś łamiesz 8kkm jutro pewnie będzie100 ponad a to jeszcze nie koniec listopada w Twoich wpisach, kiedy u mnie już grudniowe lecą.;))) nahtah - 19:49 niedziela, 1 grudnia 2019 | linkuj
Graty za "złamanie".:)
Trudno się połapać w Twoich kilometrach, dziś łamiesz 8kkm jutro pewnie będzie100 ponad a to jeszcze nie koniec listopada w Twoich wpisach, kiedy u mnie już grudniowe lecą.;))) nahtah - 19:49 niedziela, 1 grudnia 2019 | linkuj
Słowny opis wystarczy, fotka by tego tak poetycko i pięknie nie oddała. :)
yurek55 - 21:47 sobota, 30 listopada 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!