thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

46. Jeleniogórski Jarmark Staroci i Osobliwości (28-29.IX.2019) /Hrgn/

Niedziela, 29 września 2019
kilosy:19.00gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho

Oczywiście nie mogło mnie tamże zabraknąć, podobnie jak w zeszłym roku. Nie mogłem się tylko zdecydować, czy przyjechać swoim starociem czy swoją osobliwością. ;))

Znalazłem tam dokładnie wszystko, za wyjątkiem tego, czego szukałem: rowerowe Dębice (ewent. prehistoryczne Degumy), zabytkowe polskie rowery (od Wigry 3 wstecz), zabytkowe bicykle (z wielkim kołem)..
Zabytkowe rowery były - albo niemieckie, albo reszta świata (Holandia, ZSRR). Tylko nie polskie. pfff! ;pp
Ogólnie chyba połowa klientów/zwiedzających to byli niemcy, a wręcz niemieccy emeryci...
Paradoksalnie, przynajmniej połowa oferowanych "skarbów" to były poniemieckie rupiecie wyszarpane z wystawek itp. Czyli podsumowując: niemcy przyjechali do Polski odkupować to, co wyrzucili. ;D;D;D;D 





/germanofil, nawet nie potrafi napisać prawidłowo nazwy swojej umiłowanej marki, za to manifestuje i promuje tęsknotę za ojcem-założycielem marki.../ 

Impreza ma charakter zdecydowanie ponadlokalny - byli wystawcy nawet z Suwałk. :O
Oprócz ciekawych przedmiotów było sporo ciekawych ludzi, jak np.:
- Janusz, który wykurzył mnie ze swojego stoiska za przeglądanie książek (na stoisku z książkami) xD
- jakaś Grażyna cofając dużą terenówką rozjechała innemu Januszowi pół stoiska, tłukąc mu żyrandole i łamiąc zabytkowe taborety pod nimi - przechodzący Seba nabijał się, że to był Ludwik XVI :)
- Pańcia z pieskiem o imieniu Makabra (tak na niego wołała ;D )
- członkowie partii Razem, o bliżej nieustalonej płci, rozdający ulotki wyborcze xDD

Jedyne co kupiłem, to..  precelek. :D Taki normalny, do zjedzenia. Chociaż, nie, nie normalny - bo przepłacony. ;p
No i jeszcze wspomogłem niepełnosprawnego w ciężkim stopniu. Ostatecznie patrząc, wszystko inne to marność nad marnościami... /masz kolekcję, niechby i najlepszą na świecie, wystarczy jedna iskierka i nie masz nic. Potwierdzone info.../


No i przekroczyłem/wymęczyłem 7kkm w tym roku - pozdro dla Nahtaha. ;)) Jak mnie latem nie dogoniłeś, to teraz chyba tym bardziej. ;)

Komentarze
Mam nadzieję że nie bombelka :OO :)

Jak spojrzysz na "Witam" do dorosły by miał raczej ciężko pedałować :)
Lapec
- 11:45 środa, 9 października 2019 | linkuj
eee, chyba nie czaję ;]
Natomiast widziałem jeden przypadek rodziców wiozących swojego bąbelka w podobnym, zabytkowym wózku - zazdroszczę! ;]
mors
- 22:01 wtorek, 8 października 2019 | linkuj
Wózek z "witam" wygląda jakby to dziecko miało wozić rodzica :DDDD
Lapec
- 16:31 wtorek, 8 października 2019 | linkuj
Nie baczę na datę, skoro wpis był, to znaczy, że jeździł i to wystarczy. Trudno mi śledzić dzień w dzień bs-a ale co się odwlecze ...
nahtah
- 19:34 czwartek, 3 października 2019 | linkuj
O niebaczny! Zauważ, że moje wpisy są zazwyczaj opóźnione o parę dni... :))
mors
- 05:21 środa, 2 października 2019 | linkuj
Wychodzi na to, że mi się udało i to o te parę kilometrów.;)))

Choppera bym nabył ale pewnie cena powalająca była, no i przedpotopowa trajka, uboga w napęd ale to szczegół.;)))
nahtah
- 19:37 wtorek, 1 października 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!