Weekend w Krakowie /Hrgn/
Niedziela, 18 sierpnia 2019
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 51.80 | gruntow(n)e: | 1.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
Oj, ciężko się jedzie po tym miasteczku, zabić się chwilami można...
;ppp
Niespodziewany weekend w Krakowie - w sobotę udało się parę godzin wygospodarować na rower.
A co można zrobić najlepszego w dużym mieście? Moim zdaniem: wyjechać z niego. :)
Na okolicznych wzgórzach było nawet widać Tatry. *-*
Na przedmieściach też było godnie:
Natomiast w centrum odnalazłem bratniąduszę kierownicę *-*
Zatkao kakao?; pp
W sobotę po tym grodzie zrobiłem 42 km, reszta to dojazdy z tygodnia.
Dojazd (w piątek) był nawet ciekawy, bo we Wrocku wbiła się ekipa kurierów rowerowych, zdążających na Mistrzostwa Polski Kurierów (w Krakowie). W tym dwie kurierki. O_O
/wyżej wymienieni wpadli na to, że to jest rok 1999 a nie 2099, i że to jest relikt komputera, który nie podołał wyzwaniu zmiany wieku (rok 2k) ;] /
Za to powrót w niedzielę to była masakra. Tłok do Wrocka jeszcze nie był taki uciążliwy, bo w wagonie rowerowym dominowały loszki. ;pp We Wrocku odpięli od ciufci 3 wagony i - choć pasażerów ubyło - to jednak przy 2 wagonach na rowery zabrakło już miejsca i zostałem "na lodzie" xD Nie chcąc czekać prawie do północy na następne IC musiałem kupić nowy bilet o_O na pociąg lokalny, gdzie im bliżej Jeleniej, tym więcej było patoli, staruszków. A wąskie gardła obstawione oczywiście przez spaślaków. xDD
Natomiast ci nieliczni młodzi i zdrowi... okupowali miejsca dla rowerów. ;D:D Szło oszaleć. ;pp
;ppp
Niespodziewany weekend w Krakowie - w sobotę udało się parę godzin wygospodarować na rower.
A co można zrobić najlepszego w dużym mieście? Moim zdaniem: wyjechać z niego. :)
Na okolicznych wzgórzach było nawet widać Tatry. *-*
Na przedmieściach też było godnie:
Natomiast w centrum odnalazłem bratnią
Zatkao kakao?; pp
W sobotę po tym grodzie zrobiłem 42 km, reszta to dojazdy z tygodnia.
Dojazd (w piątek) był nawet ciekawy, bo we Wrocku wbiła się ekipa kurierów rowerowych, zdążających na Mistrzostwa Polski Kurierów (w Krakowie). W tym dwie kurierki. O_O
/wyżej wymienieni wpadli na to, że to jest rok 1999 a nie 2099, i że to jest relikt komputera, który nie podołał wyzwaniu zmiany wieku (rok 2k) ;] /
Za to powrót w niedzielę to była masakra. Tłok do Wrocka jeszcze nie był taki uciążliwy, bo w wagonie rowerowym dominowały loszki. ;pp We Wrocku odpięli od ciufci 3 wagony i - choć pasażerów ubyło - to jednak przy 2 wagonach na rowery zabrakło już miejsca i zostałem "na lodzie" xD Nie chcąc czekać prawie do północy na następne IC musiałem kupić nowy bilet o_O na pociąg lokalny, gdzie im bliżej Jeleniej, tym więcej było patoli, staruszków. A wąskie gardła obstawione oczywiście przez spaślaków. xDD
Natomiast ci nieliczni młodzi i zdrowi... okupowali miejsca dla rowerów. ;D:D Szło oszaleć. ;pp
Komentarze
Pierwsze zdjęcie sugeruje ucieczkę z Krakowa do Kryspinowa ;-)
oelka - 23:13 wtorek, 20 sierpnia 2019 | linkuj
Mors tylko ta jakoś zdjęć, zrób z tym coś. Bo wygląda to jakby aparat był takim dzieckiem we mgle :P
gizmo201 - 05:09 wtorek, 20 sierpnia 2019 | linkuj
W Kraków trzeba się "wczuć", mieć tam swoje miejsca, znajomych, spędzić kilka nocy, najlepiej gdzieś blisko rynku. I faktycznie, omijać latem, bo to koszmar porównywalny z Mielnem. Wtedy dopiero da się poznać klimat tego miasta.
Kiedyś się muszę wybrać i tam rowerem, bo póki co jakoś nie było mi po drodze.
Miałeś bilet na całą trasę i kazali Ci opuścić pojazd? Mam nadzieję, że reklamację już napisałeś :) Trollking - 20:47 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
Kiedyś się muszę wybrać i tam rowerem, bo póki co jakoś nie było mi po drodze.
Miałeś bilet na całą trasę i kazali Ci opuścić pojazd? Mam nadzieję, że reklamację już napisałeś :) Trollking - 20:47 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
No właśnie widzę, że niedaleko, bo też tamtędy jechałem.
barklu - 19:53 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
Patrzę na te tłumy na bulwarach, i cieszę się że jak byłem w Krakowie to było zimno i mokro.
Do Tyńca nie dojechałeś? barklu - 16:22 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
Do Tyńca nie dojechałeś? barklu - 16:22 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
W Krakowie są dwie fajne rzeczy: dojazd do niego i ... wyjazd xD
Lapec - 14:23 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
Dokładnie najlepsze co można zrobić to wyjechać z Krakowa, bo nawet zdjęcia bez jakiegoś durnego pyska w tle nie da się zrobić. Wszędzie pcha się ta szarańca niepotrzebnie.
gizmo201 - 04:40 poniedziałek, 19 sierpnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!