thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Podgórzyn i niewiele wiecej ;) /27-29.VII.,Hrgn/

Poniedziałek, 29 lipca 2019
kilosy:46.54gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Znów weekend zmarnowany - tym razem przez palucha (na antybiotykach) i upały. Mimo otwartej rany ("dziury w mięsie") troszku jeździłem, ale oczywiście akurat zjechali się wszyscy Janusze od najbardziej kopcących diesli. ;]

W poniedziałek dojechałem do Podgórzyna, a i to tylko do połowy - bo więcej nie dałem rady. ;) Upał zelżał minimalnie, ale za to wzrosła wilgotność, więc jest jeszcze gorzej, niż było. ;]
Jakiś fajny badyl, jakiego chyba jeszcze nie widziałem:
Jakieś fajne badyle ;)
Jakieś fajne badyle ;) © Morsowy

Dziwne miejsce: śródgórska fabryka gumy xD a zaraz za nią - słynny, śródgórski tramwaj. A zaraz przed nią - barszcz Sosnowskiego (niewidoczny, bo na skarpie). Nuda tu nie grozi. ;)


I jeszcze okolice Sosnówki - rusza właśnie rozbudowa osiedla "Lake Hill" - teraz także po północnej stronie drogi. Czyli teraz będzie mniej "Lake", za to trochę bardziej "Hill". ;) Oczywiście z dedykacją dla naszego malkontenta i hejtera wszelkich nowych inwestycji. ;p

Jedyne, co mnie drażni w tym osiedlu, to nazwa. ;p A w tym akwenie - że nie można z niego nijak skorzystać. :/ Dobrze, że paczeć chociaż można. ;)

Komentarze
"Była kiedyś tylko sielska agroturystyka i co było? Bida i wiocha, od jakiej uciekałeś wraz ze sporą częścią miasta. xDDD" Ja jeździłem bardzo czesto na agroturystykę właśnie na taką zabitą dechami wiochę, omijajac kurorty.
barklu
- 18:20 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj
Lake Hill, coraz ciekawsze te nazwy. Ciekawe ile płacą za ich wymyślanie ;)
barklu
- 17:40 piątek, 2 sierpnia 2019 | linkuj
"Uwielbiam" te dyskusje z Tobą, gdy człowiek musi przepraszać za to, że żyje.... :)

Raz jeszcze (mam nadzieję ostatni) wytłumaczę, że nie widzę sensu w kopaniu się z historią, a mogę się nie zgadzać z rzeczywistością, która dzieje się na moich oczach. Nie mam zamiaru orać istniejących już dróg i burzyć budynków, ale kiedyś trzeba powiedzieć "stop" z ludzką ekspansją, która ma na celu jedno - wepchnąć się w każdą możliwą szczelinę, żeby zarobić.

O Jeleniej akurat nie pisaliśmy, tylko o Sosnówce i Karpaczu. Jelenia była i jest zaniedbana oraz średnio zachęcająca do życia w niej - utwierdzam się w tym przy każdym przyjeździe do siebie. A szkoda, bo potencjał jest duży.

Czemu nie jeżdżę po lesie? Pomijając to, że jednak czasem jeżdżę, to po prostu wygodniej mi po istniejących już drogach. Przy okazji nie straszę zwierzyny, która i tak ma coraz mniej miejsc dla swojej prawowitej egzystencji na ziemi. Skoro już jest coś, co powstało jako nienaturalna ingerencja w naturę, niech będzie należycie wykorzystane, jako mniejsze zło. I jeśli mi teraz napiszesz, że znów czegoś tu nie rozumiesz, to po raz kolejny mi łapy opadną.
Trollking
- 20:36 czwartek, 1 sierpnia 2019 | linkuj
I znów się gubisz we własnych zeznaniach, niczym Tupolew we mgle.

"poczujmy się jak w globalnej wiosce. Tylko że akurat tu ta wioska zabija tę prawdziwą."
- ale jak w Jeleniej była "prawdziwa" wiocha, to byłeś pierwszy (w przenośni), który z niej zwiewał. ;D;D A wraz z Tb zwiało 15k ziomali. ;p I wtedy hejtowaliście, że wiocha zapyziała, że bieda, że nic się nie dzieje. A jak się dzieje, to też bardzo źle, wszystko się nie podoba, znów tragedia. xDDD Widzę, że JG to stan umysłu..

Podobnie zagubiony jesteś z tym "zabetonowaniem" świata: czemu nie mieszkasz w lesie i nie jeździsz po lesie?? Wybrałeś zupełnie przeciwnie - dom z betonu (czy tam pustaków - sens ten sam) i jeżdżenie po asfaltach, które tym się różnią od tych obiektów, które hejtujesz, że zbudowane zostały nie na Twoich oczach - więc są OK. ;D;D;D
Podpowiem Ci: cała Wlkp. i Kolina Jeleniog. kiedyś porastała lasami i to nawet pierwotnymi (bardziej niż Puszcza Białowieska) - więc każdy domek i każdy metr asfaltu to jest dramat i gwałt na przyrodzie. A Ty dowalasz się wyłącznie do nowych inwestycji. ;]

Była kiedyś tylko sielska agroturystyka i co było? Bida i wiocha, od jakiej uciekałeś wraz ze sporą częścią miasta. xDDD
Te nowe obiekty mocno rozkręciły ruch turystyczny, pół Kotliny żyje z ceprów, a Tb źle. xD
Chcą takiego wypoczynku to niech mają, gdzie Twoja tolerancja? ;)) Czy ktoś kwestionuje Twój wypoczynek na rowerze?
Jedyne co, to drażnią te megalomańskie nazwy oraz chaos urbanistyczny - na nowoczesne obiekty powinny być odpowiednie dzielnice, a tymczasem w takiej Szklarskiej mamy jeden wielki przekładaniec "wioski" i nowożytnej deweloperki...
mors
- 07:17 czwartek, 1 sierpnia 2019 | linkuj
Oj, mylisz się. "Hejtuję", czyli PO POLSKU - krytykuję to, co wydaje mi się niepotrzebne i psujące (po raz kolejny) naturalny świat. Gołębiewski i to coś to wrzody na krajobrazie. Nowy budynek na stawach w Podgórzynie również - starej wersji nie krytykowałem, bo malowniczo się wtapiała, a nie dominowała.

Wszystko musi być teraz hipsterskie, spa-linowe, resorrtowe... Jakby nie można było wspierać tej Twojej polskiej gospodarki jeżdżąc do prywatnych agroturystyk, istniejących od dawien dawna, mających swoje wady, ale i niepowtarzalny klimat. Ok, zróbmy z okolic Jeleniej kolejny Zakopiec, jakieś banie-spa itp., poczujmy się jak w globalnej wiosce. Tylko że akurat tu ta wioska zabija tę prawdziwą.
Trollking
- 22:00 środa, 31 lipca 2019 | linkuj
"Nie trawię" to takie trochę hejtowanie. :) Każdej nowej inwestycji nie trawisz - LH, Gołąb, smażalnia nad Stawem Podgórzyńskim i inne - z definicji.
Typowy jeleniogórzanin ;) - jak coś robią, to fala hejtu, że "wszystko" zabetonują, "nigdzie" nie ma ciszy i spokoju itd. itp. A jak nic nie robią, to hejt, że "nic się w tym mieście nie dzieje, Jelnia Dziura, wiocha" itd. xD

Ile Ci ten ww. przyybytek zabiera wybrzeża zbiornika? 5% długości? Kawałek dalej masz dziki parking, na którym widać zbiornik, skałkę i góry właściwe jeszcze lepiej, więc dla każdego coś miłego - jest rozwój i biznes (miejsca pracy i wpływy podatkowe), a obok jest sielanka. Twój hejt na oazy komerchy jest równie absurdalny, jak gdyby entuzjaści wypoczynku w nowych bloczkach hejtowali, że kawałek dalej są niezagospodarowane badyle i kręcą się rowerzyści z aparatami. xDD
No i właśnie - miejsca pracy - jak ich nie było, to uciekali z tej "dziury", "beznadzieja krzyczeli, a jak coś się dzieje i tworzy, to też źle. Genialnie.
mors
- 09:49 środa, 31 lipca 2019 | linkuj
Nie hejtuję, tylko opiniuję jako osoba, która bywała tam od etapu bachorstwa. Nie trawię takich miejsc, niezależnie od "marki", psujących to, co wydawało się nie do ruszenia, skoro komercha skupiała się dotąd na innych wektorach. To taki skromniejszy Gołębiewski, w innym miejscu, ale podobnie abstrakcyjny. Dziwi mnie z kolei to, że Ty masz (jak mniemam) pozytywne wrażenia. Ja pamiętam czasy, gdy nawet asfalt był tam dość umowny i dało się spojrzeć na tę sosnówkową wodną perspektywę z zadumą, szukając dziur w płocie i zerkając z zachwytem na pewną skalną wysepkę. Teraz pewnie już prywatną, dostępną za dodatkową opłatą.

No ale zapewne mam nieaktualne podejście do gór :) Takie bez spa i resort w nazwie.
Trollking
- 21:07 wtorek, 30 lipca 2019 | linkuj
Y55: delatego, że ogrodzony, zakazany i pitny.
Wielka szkoda, olbrzymi potencjał się marnuje. Ogólnie w Kotlinie Jeleniog. jest kilkanaście akwenów, co drugi to z lepszym widokiem, a ogólnodostępny jest zaledwie 1, do tego zupełnie niezagospodarowany. :((

T-king: jak "co kto lubi", to po co hejtujesz? ;p Ktoś Ci każe z tego przybytku korzystać? ;p
Nawiasem - zaskakuje mnie duża liczba Czechów tamże (a przynajmniej samochodów na tablicach CZ).
mors
- 19:49 wtorek, 30 lipca 2019 | linkuj
Nie no, cudowne miejsce na wypoczynek - zbiornik z wodą pitną, do którego się nie można oczywiście dostać, dokoła tereny z zakazem wstępu, więc nawet na spacer nie ma za bardzo gdzie pójść (chyba że do runi zamku, póki nie zabudują), obok dość ruchliwa szosa, mimo że teren pośrodku niczego... A pewnie pobyt niemało kosztuje.

Ale chętnych zapewne nie zabraknie, bo widok godny, szczególnie na folderach reklamowych :)

Co kto lubi.
Trollking
- 18:29 wtorek, 30 lipca 2019 | linkuj
A delaczego nie można korzystać z akwenu?
yurek55
- 14:51 wtorek, 30 lipca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!