Droga donikąd /Sosnówka, Kross/
Środa, 10 lipca 2019
Kategoria Nielicho, Odkrywczo, Standardowo
kilosy: | 54.47 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
W poniedziałek urwał mi się film: nic nie mam w pamięci telefonu ani we własnej. ;] Ani w notatkach - tylko przebieg (25,14).
W środę pojechałem (29,33 km) Krossem do Sosnówki, mimo że płaskiego tam prawie nie ma. Już taki ze mnie hardcor. ;))
Tamże wbiłem się w uliczkę gładką i równą, a więc prawie nową, ale po kilku domkach zaczęło się nic. A po chwili zaczęły się góry i jeszcze bardziej nic (tylko badyle). Po pewnym czasie, w połowie stoku, asfalt się skończył, a im dalej brnąłem w chaszcze, tym bardziej go tam nie było. ;)
Po zarośnięciu i zasyfieniu drogi też widać, że ruch tam jest nie za wysoki. ;) Niezły przekręt. ;]
Ciekawiej było w drodze powrotnej - wyjazd z Sosnówki na północ (kierunek Staniszów i Jelenia G.):
Na dole Sosnówka i żniwa, na górze ostatnie resztki śniegu (10.VII !) © Morsowy
Połowa Sosnówki jest na dole, a druga połowa jest skryta w lasach na tych północnych zboczach - nieźle się konspirują...
We wspomnianym Staniszowie jest słynnypic na wodę Pałac na Wodzie - naciągane, ale za to z widokiem na Śnieżkę. ;)
I znów przeżyłem bez hamulcowo. ;)
Mało kontrowersji, to dorzucam ciekawostki: oto z czym Gógiel kojarzy marketingowo Łapcia - notabene zawodnika z Katowic. ;]
Na deser "Tatiana Kamazistka" :> Девушка меняет сальник на КАМАЗе - średnia wieku na BSie jest tak wysoka, że prawie każdy zrozumie. ;)
Aż jej Sub-ka dałem. ;) A niektórzy to nawet roweru boją się rozkręcić. ;p
W środę pojechałem (29,33 km) Krossem do Sosnówki, mimo że płaskiego tam prawie nie ma. Już taki ze mnie hardcor. ;))
Tamże wbiłem się w uliczkę gładką i równą, a więc prawie nową, ale po kilku domkach zaczęło się nic. A po chwili zaczęły się góry i jeszcze bardziej nic (tylko badyle). Po pewnym czasie, w połowie stoku, asfalt się skończył, a im dalej brnąłem w chaszcze, tym bardziej go tam nie było. ;)
Po zarośnięciu i zasyfieniu drogi też widać, że ruch tam jest nie za wysoki. ;) Niezły przekręt. ;]
Ciekawiej było w drodze powrotnej - wyjazd z Sosnówki na północ (kierunek Staniszów i Jelenia G.):
Na dole Sosnówka i żniwa, na górze ostatnie resztki śniegu (10.VII !) © Morsowy
Połowa Sosnówki jest na dole, a druga połowa jest skryta w lasach na tych północnych zboczach - nieźle się konspirują...
We wspomnianym Staniszowie jest słynny
I znów przeżyłem bez hamulcowo. ;)
Mało kontrowersji, to dorzucam ciekawostki: oto z czym Gógiel kojarzy marketingowo Łapcia - notabene zawodnika z Katowic. ;]
Na deser "Tatiana Kamazistka" :> Девушка меняет сальник на КАМАЗе - średnia wieku na BSie jest tak wysoka, że prawie każdy zrozumie. ;)
Aż jej Sub-ka dałem. ;) A niektórzy to nawet roweru boją się rozkręcić. ;p
Komentarze
D3S => https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Dolina_Trzech_Stawów
Lapec - 07:29 wtorek, 16 lipca 2019 | linkuj
"z tą z lubuskich", a "szkół" było w domyśle, co wynika z całości zdania, więc 2, a może nawet 3:0 :)
Trollking - 21:36 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
"Już taki ze mnie hardcor" - albo spolszczone "hardkor", albo "hardcore".
"I znów przeżyłem bez hamulcowo. ;)" - powinno być "bez hamulców" albo "bezhamulcowo". Chyba że groził Ci jakiś agresywny bez :)
To jak tam z tą edukacją w jeleniogórskich szkołach w porównaniu z tą z lubuskich? :) Trollking - 20:36 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
"I znów przeżyłem bez hamulcowo. ;)" - powinno być "bez hamulców" albo "bezhamulcowo". Chyba że groził Ci jakiś agresywny bez :)
To jak tam z tą edukacją w jeleniogórskich szkołach w porównaniu z tą z lubuskich? :) Trollking - 20:36 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
Ja już taką drogę donikąd gdzieś widziałem pod Legnicą. Albo to było pod Krakowem? Tylko za nic nie mogę znaleźć tego zdjęcia w moim katalogu :P
andale - 15:01 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
Do kopalni się nie nadaje, ale cztery lata gwarancji na KINGA to już coś :D
Lapec - 05:33 poniedziałek, 15 lipca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!