Chwila oddechu między upałami /7-8.VI., Kross/
Sobota, 8 czerwca 2019
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 49.92 | gruntow(n)e: | 0.30 |
czasokres: | śr. km/h: |
3 tygodnie temu przeszła nad górami ostatnia śnieżyca :D (a nad Jelenią - śnieg z deszczem :O ), a teraz szaleją już upały....
Staram się pocieszać myślą, że mieszkam teraz 230 m wyżej niż Stara Morsownia (i zarazem średnia krajowa) - a to oznacza temperaturę niższą średnio o 1,3 - 1,4*C - zawsze coś, ale wciąż o wiele za ciepło. ;p
Na Krossie już w upały jeździć nie będę - za ciężki, poza tym spocone ręce mogą zaszkodzić chromowi. ;p
Na szczęście w piątek i sobotę było okienko bezupałowe, ale i tak wyjechałem dopiero wieczorem, stąd takie dystanse.
Panda do przewozu pand - to rozumiem! /oczywiście z dedykacją - chyba nawet kolor się zgadza ;) /
W piątek byłem w Piechowicach. Raczej smutna, nieturystyczna mieścinka, choć u samych stóp gór. Ale i tam są wyjątki:
To ulica Sielska - kawałek asfaltu a później stromo po szutrze wśród ogródków działkowych, a koniec tej "sielanki" jest dość brutalny, bo bez ostrzeżenia wpadamy na DK3. xD
Z owego końca zjazd ( po krajówce) jest przynajmniej rześki - znów 50+ na starych Dębicach i to bez pedałowania. :)
Staram się pocieszać myślą, że mieszkam teraz 230 m wyżej niż Stara Morsownia (i zarazem średnia krajowa) - a to oznacza temperaturę niższą średnio o 1,3 - 1,4*C - zawsze coś, ale wciąż o wiele za ciepło. ;p
Na Krossie już w upały jeździć nie będę - za ciężki, poza tym spocone ręce mogą zaszkodzić chromowi. ;p
Na szczęście w piątek i sobotę było okienko bezupałowe, ale i tak wyjechałem dopiero wieczorem, stąd takie dystanse.
Panda do przewozu pand - to rozumiem! /oczywiście z dedykacją - chyba nawet kolor się zgadza ;) /
W piątek byłem w Piechowicach. Raczej smutna, nieturystyczna mieścinka, choć u samych stóp gór. Ale i tam są wyjątki:
To ulica Sielska - kawałek asfaltu a później stromo po szutrze wśród ogródków działkowych, a koniec tej "sielanki" jest dość brutalny, bo bez ostrzeżenia wpadamy na DK3. xD
Z owego końca zjazd ( po krajówce) jest przynajmniej rześki - znów 50+ na starych Dębicach i to bez pedałowania. :)
Komentarze
Moja pandziocha to taka smerfetkowa :D :P a nie granatowa :P. No i ta jest dużo młodsza od mojej. Ja mam logo fiata w niebieskim kółeczku z obwódką chromu :P
Katana1978 - 03:19 środa, 12 czerwca 2019 | linkuj
Ja bym za blisko do tego domu nie podjeżdżał - brakuje ino chatki z piernika na jednej nodze, coby było na maxa psychicznie :DD
Lapec - 06:41 wtorek, 11 czerwca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!