thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Pokrzywowy jeż, czyli powrót dzikiej wyżerki ;) /Hrgn/

Wtorek, 16 kwietnia 2019
kilosy:37.26gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Jedzmy zdrowo i darmowo, Nielicho, Standardowo
Sama jazda bez większych kontrowersji ;) tj. dużo po mieście (dlatego Huragan) a pod wieczór tylko do podnóża gór, symbolicznie. Ale żeby nie wiało nudą, to nawiedziłem ścieżki dla narciarzy i rolkarzy pod Chojnikiem:

(fajne, asfaltowe i bez słońca ;) ) oraz tę część Zachełmia, co jest niby na dole (w Kotlinie), ale wrzyna się w północne zbocza Karkonoszy:

- dzięki czemu rano i wieczorami nie mają słońca ;] Oni tak się budowali za karę, czy jak? ;> Jeździć bez słońca to rozumiem, ale mieszkać??

No i wystartowałem z sezonem na dzikie żarcie - pokrzywy są z mojego "prywatnego-publicznego", podgórskiego ogródka. :) Nic się nie marnuje! ;p Z dedykacją dla entuzjastów nowoczesnego pseudo-żarcia. ;p
Pokrzywowy jeż, mniam!
Pokrzywowy jeż, mniam! © Morsowy
PS. Oprócz dodatku do kanapek i ogórków, same listki też wcinałem. :))


Komentarze
Ja tam byłem tylko stażystą ;pp
mors
- 21:20 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj
A nie było czasem odwrotnie, i to ona z Ciebie miała bekę :PPP
Katana1978
- 16:16 piątek, 19 kwietnia 2019 | linkuj
Klientka "mojego" banku, kilkanaście lat temu. ;ppp
Cisnęliśmy z niej bekę. ;))
mors
- 20:52 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Opowiadaj Morsie ....opowiadaj !! co to za Lidia z Lidla :))))))) :PPP
Katana1978
- 20:26 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Sama jesteś Lidia ;) Pamiętam taką jedną Lidię z Lidla, zabawne to było. ;)

Tylko jedno parzydełko mi się wbiło w podniebienie, poza tym posmak dość przyjemny. :)

Chlebek rzucają mi kaczki. A bezdomni - po złotówce. ;) ;p
mors
- 20:16 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
A język po pokrzywie Cię nie swędział ?? - tak pytam serio - z ciekawości :)
A chlebek skąd ?? - bo wygląda jak z Lidla :P
Katana1978
- 19:57 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!