Czarny szlak wokół Szklarskiej Poręby, cz. 3: Stara Chata Walońska - Młyn Łukasza /Kross/
Poniedziałek, 15 kwietnia 2019
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 45.11 | gruntow(n)e: | 0.20 |
czasokres: | śr. km/h: |
Takie tam koło domu...
Karkonosze, kolekcja zima/wiosna 2019 © Morsowy
Najpierw urywało doopę a później było tylko lepiej. ;)
Znów krótki odcinek po Szklarskiej, a zdjęć znów za dużo.
Wybór opowiadań...
Skończyli asfaltować końcówkę tego rzeźniczego odcinka - powodzenia zimą... © Morsowy
Przeł. Karkonoska się chowa - tyle tylko, że jest kilkadziesiąt razy dłuższa. ;]
Aczkolwiek na końcu widocznego odcinka zaczyna się "zwykła" droga - wciąż pod górę, ale już umiarkowanie, na oko tak pod 20%. ;]
Ona jest dwukierunkowa!
Śnieżne Kotły znienacka © Morsowy
A w tym miejscu 3 razy zgubiłem szlak, aż tym razem się połapałem: okazuje się, że należy tutaj skręcić w prawo...
Tutaj "szlak" skręca w prawo, żeby ominąć świeży asfalt ;)) © Morsowy
tylko po to, by sprowadzać rower po kamieniach (pozdro dla szosowców - szlak niby rowerowy):
Czarny szlak ROWEROWY - a w pobliżu asfalty... © Morsowy
- omijając jednocześnie asfaltowy dojazd do Żelaznego Tygla Walońskiego O_O
Po ominięciu ŻTW wracamy na normalny asfalt ;] i dojeżdżamy do centrum, pod zabytkowy Młyn Łukasza:
Dawny młyn św. Łukasza © Morsowy
Dawny młyn św. Łukasza © Morsowy
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym po drodze nie zbaczał co kawałek - a okazja do spokojnych spacerów jest niebywała - doskonała pogoda przy jednoczesnym braku turystów... a nawet mieszkańców. O_O Poważnie, tak wymarłego centrum miasta jeszcze nie widziałem - i to mimo dobrej pogody i godzin popołudniowych. A w sezonie nie da się normalnie ani przejechać, ani przejść...
Zwykła uliczka ;) © Morsowy
Warszawa powstawała m.in. w Szklarskiej... © Morsowy
Wiejski relikt w środku dzielnicy pensjonatowo-mieszkalnej, tak jak lubię ;) © Morsowy
Dodatkowo zaskoczył mnie tamże ten okazały dąb - na oko na wys. 650m npm i niedaleko wyciągu narciarskiego na Szrenicę... :O
Jakaś absurdalna instalacja, w dodatku 2 zł za wjazd, ale że nikogo wokół nie było... ;) © Morsowy
Prawdziwy demotywator: sterta ściętych buków pod pensjonatem "Pod Bukami" ;] © Morsowy
Na koniec dedykacja - cepry mogą czuć się jak u siebie. ;p
Profanacja Karkonoszy ;p © Morsowy
Tradycyjnie powrót z upolowanymi zdobyczami: śmieci i kamienie ozdobne...
Dystans uwzględnia 4 km użytkowe po Jeleniej.
Karkonosze, kolekcja zima/wiosna 2019 © Morsowy
Najpierw urywało doopę a później było tylko lepiej. ;)
Znów krótki odcinek po Szklarskiej, a zdjęć znów za dużo.
Wybór opowiadań...
Skończyli asfaltować końcówkę tego rzeźniczego odcinka - powodzenia zimą... © Morsowy
Przeł. Karkonoska się chowa - tyle tylko, że jest kilkadziesiąt razy dłuższa. ;]
Aczkolwiek na końcu widocznego odcinka zaczyna się "zwykła" droga - wciąż pod górę, ale już umiarkowanie, na oko tak pod 20%. ;]
Ona jest dwukierunkowa!
Śnieżne Kotły znienacka © Morsowy
A w tym miejscu 3 razy zgubiłem szlak, aż tym razem się połapałem: okazuje się, że należy tutaj skręcić w prawo...
Tutaj "szlak" skręca w prawo, żeby ominąć świeży asfalt ;)) © Morsowy
tylko po to, by sprowadzać rower po kamieniach (pozdro dla szosowców - szlak niby rowerowy):
Czarny szlak ROWEROWY - a w pobliżu asfalty... © Morsowy
- omijając jednocześnie asfaltowy dojazd do Żelaznego Tygla Walońskiego O_O
Po ominięciu ŻTW wracamy na normalny asfalt ;] i dojeżdżamy do centrum, pod zabytkowy Młyn Łukasza:
Dawny młyn św. Łukasza © Morsowy
Dawny młyn św. Łukasza © Morsowy
Oczywiście nie byłbym sobą, gdybym po drodze nie zbaczał co kawałek - a okazja do spokojnych spacerów jest niebywała - doskonała pogoda przy jednoczesnym braku turystów... a nawet mieszkańców. O_O Poważnie, tak wymarłego centrum miasta jeszcze nie widziałem - i to mimo dobrej pogody i godzin popołudniowych. A w sezonie nie da się normalnie ani przejechać, ani przejść...
Zwykła uliczka ;) © Morsowy
Warszawa powstawała m.in. w Szklarskiej... © Morsowy
Wiejski relikt w środku dzielnicy pensjonatowo-mieszkalnej, tak jak lubię ;) © Morsowy
Dodatkowo zaskoczył mnie tamże ten okazały dąb - na oko na wys. 650m npm i niedaleko wyciągu narciarskiego na Szrenicę... :O
Jakaś absurdalna instalacja, w dodatku 2 zł za wjazd, ale że nikogo wokół nie było... ;) © Morsowy
Prawdziwy demotywator: sterta ściętych buków pod pensjonatem "Pod Bukami" ;] © Morsowy
Na koniec dedykacja - cepry mogą czuć się jak u siebie. ;p
Profanacja Karkonoszy ;p © Morsowy
Tradycyjnie powrót z upolowanymi zdobyczami: śmieci i kamienie ozdobne...
Dystans uwzględnia 4 km użytkowe po Jeleniej.
Komentarze
Jak wytną to ino parking powiększą - niech se rosną :)
Lapec - 21:23 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj
Na tej dwukierunkowej widzę "mijankę" :P
Będę czekał na fotkę tej Biedry ze Śnieżnych ;);p Lapec - 21:06 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj
Będę czekał na fotkę tej Biedry ze Śnieżnych ;);p Lapec - 21:06 wtorek, 23 kwietnia 2019 | linkuj
"Tutaj ten kamyk z Jeleniej Góry o który prosiłeś... Wiesz kto po nim stąpał" - mógłbyś rzec przy kolejnej wizycie w Szczecinie u mnie... Ale, że klasyków polskiego kina nie znasz zupełnie to pewnie nie powiesz :p ;)))
michuss - 13:47 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Z kamieniami ?, To jak mój syn nazwoził kamieni z morza i tera nie ma co z tym robić :PP
Jakby wokół chałupy było ich mało :D Katana1978 - 02:37 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Jakby wokół chałupy było ich mało :D Katana1978 - 02:37 czwartek, 18 kwietnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!