Kafka, anomalia grawitacyjna i Skarpeta ;) /Hrgn, 9-10.IV./
Środa, 10 kwietnia 2019
Kategoria Nielicho, Odkrywczo, Standardowo
kilosy: | 62.17 | gruntow(n)e: | 0.30 |
czasokres: | śr. km/h: |
We wtorek głównie jazda użytkowa po mieście, dlatego Huraganem. Wpadła tylko mini-wycieczka do Staniszowa, za to bocznymi dróżkami, gdzie napotkałem sporo reliktów. :)
Stare chałupy, kombajny, ciapki (nawet jednoosiowy Dzik się trafił) no i creme de la creme: Skarpeta:
Skarpeta w Staniszowie © Morsowy
W środę znów dużo po mieście, więc Huragan, za to na deser pojechałem do Podgórzyna gdzie zrobiłem sobie niespodziankę, i zamiast do Przesieki, pojechałem na śródgórską osadę Borowice. ;p Widoczki tamże:
Pogruchotane barierki... © Morsowy
...ostre zakręty, skały - a tędy codziennie jeżdżą nawet autobusy i to miejskie :) © Morsowy
niesamowite, że tą trasą latają autobusy, i to jeszcze miejskie, żeby było śmieszniej. :) Także zimą! O_O
Do samych Borowic nie dojechałem, bo po drodze trafiłem na duże "złoża amelinium" i musiałem pozbierać. ;p
Co ciekawe, prawie wszystkie puszki leżały po prawej, jadąc do Borowic, czyli po podjazdowej stronie drogi, co wyraźnie sugeruje, że wyrzucali je głównie rowerzyści...
Gdy już miałem pełną sakwę i byłem blisko B. coś mnie podkusiło i zjechałem na tę leśną i zarazem górską dróżkę, która ma tabliczkę z nazwą ulicy, choć leży samotnie w środku gór :D i na tejże drodze - jak bLoga kocham: grawitacja działa na odwrót!
Anomalia grawitacyjna - na ten podjazd rower sam wjeżdża! © Morsowy
Anomalia grawitacyjna - z tego zjazdu rower sam nie zjedzie! © Morsowy
Testowałem kilkukrotnie w obu kierunkach, za każdym razem to samo: jak jest umiarkowanie pod górkę, to rower się nie zatrzymuje, a jak prawie płasko, to nawet przyspiesza! :D Za to zatrzymuje się, gdy jedzie się w dół. :>
Po tym odkryciu byłem tak zadowolony z siebie, że dalej już nie jechałem i zawróciłem do domu. :D ;p
Jeszcze tytułowa/y Kafka (info dla K78: chodzi o klasyka literatury, nie o błędnie zapisany napój :) ):
dostałem list polecony z prokuratury :> a ściślej to do mnie była adresowana tylko koperta, a zawartość - do sprawcy. xDDDDD
Najpierw pół godziny zmarnowane na odbiór awizo a później drugie pół w prokuraturze, gdzie ostatecznie wszystko odkręciłem (za nich), a nawet usłyszałem "przepraszam", "bo wie Pan, tyle spraw (tu akurat wierzę..) to się mylą kolumny /pokrzywdzony/i /podejrzany/".
No spoko, bywa. ;)))
Widzisz, K78, jak to się czasem kończy, gdy ktoś nie jest drobiazgowo skrupulatny? ;pp
No i w ten nietypowy sposób poznałem owego entuzjastę cudzej własności, a czego nie było w piśmie, to sobie wyguglałem... i pożałowałem! o_O Szczegółów nie zdradzę, bo nie jestem z tut. prokuratury, hehe ;) ale napiszę tylko tyle, że gdybym nagle zniknął z BSów, to
Stare chałupy, kombajny, ciapki (nawet jednoosiowy Dzik się trafił) no i creme de la creme: Skarpeta:
Skarpeta w Staniszowie © Morsowy
W środę znów dużo po mieście, więc Huragan, za to na deser pojechałem do Podgórzyna gdzie zrobiłem sobie niespodziankę, i zamiast do Przesieki, pojechałem na śródgórską osadę Borowice. ;p Widoczki tamże:
Pogruchotane barierki... © Morsowy
...ostre zakręty, skały - a tędy codziennie jeżdżą nawet autobusy i to miejskie :) © Morsowy
niesamowite, że tą trasą latają autobusy, i to jeszcze miejskie, żeby było śmieszniej. :) Także zimą! O_O
Do samych Borowic nie dojechałem, bo po drodze trafiłem na duże "złoża amelinium" i musiałem pozbierać. ;p
Co ciekawe, prawie wszystkie puszki leżały po prawej, jadąc do Borowic, czyli po podjazdowej stronie drogi, co wyraźnie sugeruje, że wyrzucali je głównie rowerzyści...
Gdy już miałem pełną sakwę i byłem blisko B. coś mnie podkusiło i zjechałem na tę leśną i zarazem górską dróżkę, która ma tabliczkę z nazwą ulicy, choć leży samotnie w środku gór :D i na tejże drodze - jak bLoga kocham: grawitacja działa na odwrót!
Anomalia grawitacyjna - na ten podjazd rower sam wjeżdża! © Morsowy
Anomalia grawitacyjna - z tego zjazdu rower sam nie zjedzie! © Morsowy
Testowałem kilkukrotnie w obu kierunkach, za każdym razem to samo: jak jest umiarkowanie pod górkę, to rower się nie zatrzymuje, a jak prawie płasko, to nawet przyspiesza! :D Za to zatrzymuje się, gdy jedzie się w dół. :>
Po tym odkryciu byłem tak zadowolony z siebie, że dalej już nie jechałem i zawróciłem do domu. :D ;p
Jeszcze tytułowa/y Kafka (info dla K78: chodzi o klasyka literatury, nie o błędnie zapisany napój :) ):
dostałem list polecony z prokuratury :> a ściślej to do mnie była adresowana tylko koperta, a zawartość - do sprawcy. xDDDDD
Najpierw pół godziny zmarnowane na odbiór awizo a później drugie pół w prokuraturze, gdzie ostatecznie wszystko odkręciłem (za nich), a nawet usłyszałem "przepraszam", "bo wie Pan, tyle spraw (tu akurat wierzę..) to się mylą kolumny /pokrzywdzony/
No spoko, bywa. ;)))
Widzisz, K78, jak to się czasem kończy, gdy ktoś nie jest drobiazgowo skrupulatny? ;pp
No i w ten nietypowy sposób poznałem owego entuzjastę cudzej własności, a czego nie było w piśmie, to sobie wyguglałem... i pożałowałem! o_O Szczegółów nie zdradzę, bo nie jestem z tut. prokuratury, hehe ;) ale napiszę tylko tyle, że gdybym nagle zniknął z BSów, to
Komentarze
Jeśli magnetyczna - wpływa na kompas i rower, nie wpływa na poziomicę.
Jeśli innego rodzaju - wpływa na poziomicę i rower, nie wpływa na kompas. barklu - 15:18 środa, 17 kwietnia 2019 | linkuj
Jeśli innego rodzaju - wpływa na poziomicę i rower, nie wpływa na kompas. barklu - 15:18 środa, 17 kwietnia 2019 | linkuj
A kombinowałeś z kompasem? Bo może to anomalia magnetyczna, działa tylko na obiekty żelazne.
barklu - 04:06 środa, 17 kwietnia 2019 | linkuj
Ciekawe, czy te barierki jeszcze przedwojenne. A "antygrawitacja" to chyba raczej złudzenie optyczne względem drogi w dole. Mierzyłeś poziomicą?
barklu - 19:31 niedziela, 14 kwietnia 2019 | linkuj
Garmin może faktycznie czasem świruje, ale licznik z wysokością zawsze mówił mi prawdę :PPP
Katana1978 - 07:19 niedziela, 14 kwietnia 2019 | linkuj
Nic sobie liczyć nie będę. Piszę to tylko dlatego że takie pomiary na oko - to pic na wodę i tyle. Bo od tego ta rozmowa się zaczęła :P
Katana1978 - 20:21 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
ps w życiu z Ciebie się nie śmiałam, jeśli już to z Twoich śmiesznych pojazdów :P
Katana1978 - 19:16 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
Nie wiem dokładnie co ile czasu robi się pomiary gór - ale niektóre "maleją", a niektóre "rosną".
Wynika to z NOWOCZESNYCH pomiarów :P - widocznie kiedyś górki źle mierzyli.
I z najnowszych ustaleń wynika że Śnieżka jest o metr mniejsza niż wcześniej zakładano.
Co idzie za tym, będą robić korekty w podręcznikach i encyklopediach :P Katana1978 - 19:16 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
Wynika to z NOWOCZESNYCH pomiarów :P - widocznie kiedyś górki źle mierzyli.
I z najnowszych ustaleń wynika że Śnieżka jest o metr mniejsza niż wcześniej zakładano.
Co idzie za tym, będą robić korekty w podręcznikach i encyklopediach :P Katana1978 - 19:16 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
Ja Cię nie pouczam, tylko podsuwam pewne ułatwienia, a to co innego :>
a wielkość podjazdów może się różnić, bo co jeśli z tej strony co bierzesz dane podjazdów, pomiary robili 50 lat temu .... Katana1978 - 07:54 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
a wielkość podjazdów może się różnić, bo co jeśli z tej strony co bierzesz dane podjazdów, pomiary robili 50 lat temu .... Katana1978 - 07:54 sobota, 13 kwietnia 2019 | linkuj
A co do syreny, to juz prawie zapomniałem o tej ksywce.
yurek55 - 17:38 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
phi, ale żeś mi walnął pouczenie.
Tak błysnąłeś tą inteligencją i wszechwiedzą z Kafką, jak twój kolega Yurek. Musicie mieć jakiś straszny ból na dupie, jak nie macie się przed kim mądrzyć. :[ Katana1978 - 14:51 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
Tak błysnąłeś tą inteligencją i wszechwiedzą z Kafką, jak twój kolega Yurek. Musicie mieć jakiś straszny ból na dupie, jak nie macie się przed kim mądrzyć. :[ Katana1978 - 14:51 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!