thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Szkl. Poręba: Leśniczówka Szronowiec i zbocza Skalnicy /Kross/

Poniedziałek, 8 kwietnia 2019
kilosy:68.87gruntow(n)e:1.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
Drugi raz zgubiłem szlak (czarny wokół Szkl. Poręby) w rejonie ul. Kołłątaja, co nie mniej pojeździłem sobie, gdzie oczy poniosą, i wyszło to bardzo zacnie.




Bardzo dziwne, że tego podjazdu nie ma w żadnej bazie podjazdów - na oko, tudzież na łydy, płuca i serce, ma 30% (!) a widoczny jest doskonale z DK3, więc powinien być znany..
Dość powiedzieć, że na tym górnym skrawku asfaltu.. "zakopałem się" - wystarczyła odrobina żwiru i po zawodach - koło miele w miejscu. Ugrzęznąć góralem na asfalcie - tego jeszcze nie słyszałem. :D:D:D
Aktualnie jest remontowana droga na szczycie, prostopadła do tej, no i jak widać, końcówka zmienia się przy okazji z płyt ażurowych na asfalt - powodzenia życzę mieszkańcom i krzyż na drogę ceprom. xDDD

W rejonie Gonciarskiej Łąki parę pojedynczych chałupek, takich autentycznie starych, czasem nawet z reliktami rolnictwa :) - dziwne, że tak tam pusto, bo blisko centrum, widoki kosmiczne, a teren wręcz płaski (miejscami nawet bagnisty), co w tej okolicy jest ewenementem. Tylko nie mówcie o tym deweloperom. ;))



Zbaczając w głąb lasu "odkryłem" podupadłą nieco bazę harcerzy (harcowałbym) a jeszcze dalej, przy Drodze Pod Reglami - fajna leśniczówka:


i jeszcze lepszy relikt leśnej chatki/szałasu - ciekawe co i jak?


A kawałeczek dalej już tylko "prawdziwe" góry...
Co ciekawe w taki pozasezonowy dzień, więcej ludzi było w tej półdzikiej okolicy (głównie biegacze), niźli pod mainstreamowym Wodospadem Szklarki - kto by pomyślał, że to możliwe? ;)

Wróciłem w stronę centrum miasteczka, omijając je z bezpiecznej odległości ;) i spenetrowałem malownicze zbocza Skalnicy (680m), które - jak mało gdzie - są zabudowane po południowej stronie, dając dużo słońca i powalającą panoramę Karkonoszy na wyciągnięcie płetwy ręki:
Siedziałbym...
Siedziałbym... © Morsowy




A w  okolicy wiele przybytków leży na cienistych, północnych wyniosłościach terenu, zupełnie nie widząc gór i niewiele więcej słońca - niesamowite to jest. ;>

I powrotu nadszedł czas...
Przybytek
Przybytek "Olimp Retro", o ile dobrze odczytałem ;) © Morsowy


PS. ten różowy "pantofelek" leżał na poboczu DK3, przed wjazdem do Sz.P., chyba ze 2 miesiące (na oko ;p ) i oczywiście czekał na mnie... :/ Ciekawie musiałem wyglądać z takim rekwizytem w ręce, w górach, na krajówce. ;]


Wpis zawiera także 19 śmieciowych kilometrów z 7.IV.

Komentarze
No, jak z tym butem jechałem na rowerze (do najbliższego śmietnika) to mijający mnie pewnie myśleli, że jakiś Janusz zgubił się w górach ze swoją Grażyną. ;]
mors
- 10:07 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
Ino z tym pantofelkiem to księżniczki nie szukaj, bo jakąś Grażynę znajdziesz ;)):P
Lapec
- 09:43 piątek, 12 kwietnia 2019 | linkuj
Barklu: lokalsi, to nawet samochodami tędy jeżdżą pod prąd xD

Y55: głównie o to mi chodziło. Musimy poczekać na naszą profesjonalistkę - gadżeciarę, jak już machnie Karkonoską to jeszcze tutaj na chwilę podjedzie i będziemy wszystko wiedzieć. ;)

K78: sama mi kup. ;p ;)
Jestem uczciwy, tylko nieprecyzyjny, z braku sprzętu pomiarowego. Ale wyczucie tematu mam dobre, bo przecież robię sporo podjazdów, które są skatalogowane w internetowych bazach. I przepraszam bardzo, ale ten tutaj jest jeszcze cięższy niż niedawno prezentowany co miał 27,8% i był (jakoby) numerem 1 w całych Karkonoszach i nr 3 w całej Polsce, tak wiec teges...
Tutaj na przełożeniu 28:28 trzeba rwać kierę w trupa i wyłącznie na stojaka, bo nawet częściowe przysiadnięcie powoduje salto w tył wraz z rowerem.
Poklikamy dalej, jak się tędy karniesz. ;pp
mors
- 19:41 czwartek, 11 kwietnia 2019 | linkuj
Nie ma w bazie podjazdów żeby nie jechać pod prąd ;P
barklu
- 18:59 czwartek, 11 kwietnia 2019 | linkuj
Dziwne, że nie ma tego podjazdu w bazie altimetru.
yurek55
- 14:49 czwartek, 11 kwietnia 2019 | linkuj
Nie no, weź te miarki na oko, płuca i jaja schowaj. Kup se licznik co ma pomiar podjazdów, albo garmina.
Przecie to zwykła Agrykola - którą łykam w 1 minutę !! (1 fota)

Pisząc o takich pomiarach to robisz tak jak ten gościu co autem dystanse robi i wpisuje że to rowerowe. :PPP
Bądź uczciwy !! :P
Katana1978
- 13:33 czwartek, 11 kwietnia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!