thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Górzyniec bez zahamowań i sprzątanie Stróżnej Skały /Kross/

Środa, 6 marca 2019
kilosy:49.29gruntow(n)e:0.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
Nigdy w życiu nie byłem w Górzyńcu, ale pojechałem tamże, wbrew swoim zasadom, od razu na Krossie, bez rozpoznania terenu na Huraganie. A jest to osada (dzielnica Piechowic) podgórsko-kotliniasta, więc emocji było co nie miara - były momenty, że już trzymałem dłonie na hamulcach, a nawet raz aż mi drgnął palec ;D;D ale się obeszło. :DD
Dzielnica bardzo przyjemna i malownicza - cisza, spokój, ino potok szemrze, całość ciasno opatulona z 2-3 stron górami, do tego sporo sielskich akcentów typu drobne rolnictwo czy stare domy przysłupowe - polecam.
Wiodk na Górzyniec
Wiodk na Górzyniec © Morsowy
Pętla MZK w Górzyńcu. W tle, po lewej, zamek Chojnik
Pętla MZK w Górzyńcu. W tle, po lewej, zamek Chojnik © Morsowy

Później było mi jeszcze mało wrażeń i chciałem nawiedzić pobliską Szklarską Porębę, ale daleko (wysoko) nie ujechałem - wiał "halny" z południa, a na podjazdy z halnym w twarz i zjazdy z podwojoną prędkością, to ja się nie piszę. Duży wysiłek, duże ryzyko na zjazdach, a na zdjęciach i tak nie będzie tego widać. ;p 
"Sorry, Grażyna, ja w to nie wchodzę!" (była taka reklama radiowa :) )

Na pociechę zaliczyłem tylko Sz.P. Dolną, a raczej te dziwne "ziemie niczyje" między Sz.P.Dolną a Piechowicami. Tamże znajduje  się Stróżna Skała, gdzie w XVI w. zbuntowani chłopi w ramach protestu blokowali wjazd do Sz.P.D. przez... 2 lata! :O
Nasi z Samoobrony mogliby im buty (gumowce) czyścić. ;))
Stróżna Skała przy wjeździe do Szklarskiej Poręby
Stróżna Skała przy wjeździe do Szklarskiej Poręby © Morsowy
Stróżne Skały między Piechowicami a Szklarską Porębą Dolną
Stróżne Skały między Piechowicami a Szklarską Porębą Dolną © Morsowy

Tymczasem prawie pińcet lat później współcześni chłopi w tej okolicy tak śmiecą, że niedługo historia zatoczy koło i wjazd do Sz.P.D. znów będzie zablokowany, ale przez śmieci. o_O

Na ten przykład jakiś Janusz wyrzucił tam opony, nawet z traktora (?!?!), a jakaś Grażyna wyciepała tam blaszkę i foremkę do ciast :O plus wiele śmieci typowych, jak wszędzie. :((
Śmiecenie takich pięknych miejsc boli mnie niemalże fizycznie, tym bardziej, że kawałek dalej stoi otwarty wielki kubeł na śmieci - no po prostu dramat, rozpacz i beznadzieja. :(((
Jak zwykle trochę posprzątałem (to, co najgorsze, czyli tłuczone szkło), ale sam ze wszystkim nie dam rady... ;>


Do wpisu dociepałem śmieciowe 6 km z poniedziałku, kiedy to trafiłem na zamieć piaskową (mniejsza o oczy, twarz i napęd - moje chromy!! ;p ), oraz śmieciowe 6 km z wtorku, gdzie załapałem się na deszcz (moje chromy.. ;p).

Komentarze
Napisz jeszcze kiedy, cobym zdążył wysprzątać. ;))
mors
- 09:45 piątek, 8 marca 2019 | linkuj
Śmieciom STOP. Przyjeżdżam. STOP.
Evita
- 07:49 piątek, 8 marca 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!