Piechowice - Michałowice przez skalny tunel i nie tylko ;) /Kr/
Poniedziałek, 25 lutego 2019
Kategoria Nielicho, Odkrywczo
kilosy: | 33.40 | gruntow(n)e: | 0.60 |
czasokres: | śr. km/h: |
W centrum Piechowic, koło Huty, z tychże ruin ma powstać...
Dziś przyszedł czas na słynny tunel. Robi robotę. ;)
Zwróćta uwagę, że sople są zarówno na ścianach jak i na drodze - nieźle się wystraszyłem, jak spadły koło mnie. A "dobry pechowiec" to i w głowę może wyłapać...
Niestety, zdjęcia od drugiej strony się prześwietliły - wszystkie cztery. O_O
Znajdź sarenkę:
Małe stadko sarenek zagubiło się między wstęgami serpentyny - czarno je widzę, bo droga ma barierki na całej długości, wstęgi są bardzo długie a miejscami na tych cypelkach lasu jest bardzo stromo i wąsko. :/
No i cyk! Michałowice (z dedykacją dla Michussa ;)) ). Zaledwie przekroczyłem 500+ (m n.p.m.) a tu śnieżek. :)) W 22. dniu odwilży. :>
Powrót z tamże zaplanowałem alternatywnie: nie asfaltem (z powrotem, bądź przez Jagniątków, a bezpośrednio na północ, prostopadle do zbocza, bo na mapach widnieje tam "ulica Wczasowa". A oto co widnieje w rzeczywistości:
Takie tam po mieście. ;)) Sporo błota, niezła stromizna, a w połowie zbocza, w środku lasu, pojedynczy przbytek skądinąd gustowny i ciekawy. Szkoda tylko, że wyległa z niego sfora małych potworków ;)) i napierała resztę trasy z wrzaskami i piskami tuż za mną, grrr. ;p
Ale się uparłem i całość, do Piechowic, zlazłem na piechotę. ;] A całą resztę trasy przejechałem tradycyjnie i zgodnie z planem - bez hamowania. ;]
Komentarze
Michałowice, to 5 km ode mnie są :P. Szkoda że nie dałeś znaku - bym Cię herbatką ugościła :D
Katana1978 - 03:52 środa, 27 lutego 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!