Spotkanie mamutów /36er w Wojcieszycach/
Niedziela, 17 lutego 2019
Kategoria 36" Kolisko, Mono, Nielicho
kilosy: | 19.00 | gruntow(n)e: | 0.00 |
czasokres: | śr. km/h: |
To ja, jak najbardziej, ino 5 lat temu. Niektórzy świadkowie...
Parę dni temu minęła 5. (!?!) rocznica pamiętnej imprezy w Krainie Wygasłych Wulkanów, gdzie była blogerka z BS i zarazem Królowa Karkonoskiej spraszała na swoje urodziny oprócz rodziny także parę fajnych ludzi z BS oraz mnie. ;)) Kiedyś, kurła, to było, tacy młodzi i szaleni... ;)
Tymczasem w minioną niedzielę ponownie wybudziłem z zimowego snu swojego mamuta i pojechaliśmy do Wojcieszyc, do... mamuta:
:D
Powspominaliśmy stare, dobre czasy zlodowaceń, gdy w tym miejscu zalegał lodowiec a Śnieżka dopiero się wyrzynała. ;]
Po czym wróciliśmy do igloo...
Jako że to niedziela, ludzie mają czas i są wyluzowani, to pozdrowień i komentarzy wpadło 3x więcej, niż wpadnie pod tym wpisem. ;]]
No i wypełniły się dni i przekroczyłem inspirujące mnie 1425 km na tym kole, w ponad 5 lat. ;]
I do teraz nikt się nie skapnął, o co chodzi, choć zagajałem wiele razy ;p otóż taki dystans oznacza równe PÓŁ MILIONA pełnych obrotów korbą (przy ostrym kole i braku przerzutek można się doliczyć co do jednego). ;]
Oczywiście to tylko półmetek, szampana otworzę jak pęknie milion. Pierwszy milion. ;)
Komentarze
Mors. I bardzo dobrze, że niektóre wpisy zostały ocenzurowane. Jesteś nieobliczalny i już nie raz zostałoby to wykorzystane przeciwko mnie ;pppppp Nie ma co myśleć nad słownictwem. "Impreza". Po prostu i nie kombinuj więcej. A Karkonoskiej to nie będę szanować. Powtarzam - przereklamowane guano. Na Stogu byłam i było super. Bo przynajmniej wersja wjazdu jest bardziej urozmaicona. Wiem, że po Karkonoskiej można zjechać po czeskiej stronie. To nie zmienia mojej opinii na temat tego podjazdu ;ppp
monikaaa - 07:01 czwartek, 21 lutego 2019 | linkuj
No nie taki nowy, bo piąty rok "idzie" na tej stronce :)
Widziałem filmik jak jakiś kolarz wjeżdżał i przy końcu mu 21-22% pokazywało. Nie przyglądałem się - pewno też i 25% było :P. Tam nieważne, góry uwielbiam ale z buta heh :) Lapec - 22:52 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Widziałem filmik jak jakiś kolarz wjeżdżał i przy końcu mu 21-22% pokazywało. Nie przyglądałem się - pewno też i 25% było :P. Tam nieważne, góry uwielbiam ale z buta heh :) Lapec - 22:52 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Ja tam nie jestem ambitny rowerzysta - jeżdżę se rekreacyjnie dla zabicia czasu :)
Ty chwalisz Karkonoską (11.0 km o nachyleniu 7.7% - max. 18%) Szczyt podjazdu: wysokość 1198m n.p.m., Kumpel Łysą Horę (8.4 km o nachyleniu 8.3% - max. 15%) Szczyt podjazdu: wysokość 1308m n.p.m., a ja wolę mój Slunsk ;] Trochę w górę, trochę w dół, trochę asfaltów i lasów i jest milusio heh.
Zgodzę się z Moniką, jakbym miał już się męczyć, to bym wolał z widoczkami - choćby w pełnym słonku ;]
Biografię koleżanki Twej zostawię se (być może) na wolniejszą chwilę, a cenzura hmm? że niby te "Zostań Morsem" czy coś jeszcze jest? heh :P Lapec - 19:02 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Ty chwalisz Karkonoską (11.0 km o nachyleniu 7.7% - max. 18%) Szczyt podjazdu: wysokość 1198m n.p.m., Kumpel Łysą Horę (8.4 km o nachyleniu 8.3% - max. 15%) Szczyt podjazdu: wysokość 1308m n.p.m., a ja wolę mój Slunsk ;] Trochę w górę, trochę w dół, trochę asfaltów i lasów i jest milusio heh.
Zgodzę się z Moniką, jakbym miał już się męczyć, to bym wolał z widoczkami - choćby w pełnym słonku ;]
Biografię koleżanki Twej zostawię se (być może) na wolniejszą chwilę, a cenzura hmm? że niby te "Zostań Morsem" czy coś jeszcze jest? heh :P Lapec - 19:02 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
To ją wyprostuj, bo zniekształcasz obraz imprezy. Już wiele razy tłumaczyłam Ci co to libacja. Uważasz się za patolę? Bo ja nie. Więcej na ten temat rozmawiać nie będę.
Karkonoska jest najbardziej przereklamowanym polskim podjazdem. Za starych czasów chyba 100 razy mnie namawiano, żeby tam pojechać, bo to must be każdego rowerzysty. Coooo? Podjazd z dziurami, na którym potem można złamać kark, a już na pewno spalić hamulce? Co w tym rajcującego? Przereklamowane gówno. Stóg już jest o wiele lepszy, bo przynajmniej bardziej kręty i są jakieś widoczki.
Ty ten wpis ze znakiem masz w ulubionych, nie? Masakra. Sto lat temu, a ten nadal do tego wraca... -.- monikaaa - 10:51 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Karkonoska jest najbardziej przereklamowanym polskim podjazdem. Za starych czasów chyba 100 razy mnie namawiano, żeby tam pojechać, bo to must be każdego rowerzysty. Coooo? Podjazd z dziurami, na którym potem można złamać kark, a już na pewno spalić hamulce? Co w tym rajcującego? Przereklamowane gówno. Stóg już jest o wiele lepszy, bo przynajmniej bardziej kręty i są jakieś widoczki.
Ty ten wpis ze znakiem masz w ulubionych, nie? Masakra. Sto lat temu, a ten nadal do tego wraca... -.- monikaaa - 10:51 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Te gratki dotyczyły Twoich "pedałnięć" ;) A o wyczynach rzeczonej na pewno w wolnym czasie poczytam! Ma moc!
Evita - 07:49 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Każdy pretekst do picia dobry :P
Poczytałem Bożenę, szacun mocny!! Kiedyś tam z ciekawości pooglądałem filmiki na jutjubie i zmęczyłem się oglądaniem :D
Karkonoskiej jednak nie wykluczam - "wisi" mi w tych okolicach szczyt Słonecznik, a to ino 1,15h (z buta) do przełęczy heh. Lapec - 07:29 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Poczytałem Bożenę, szacun mocny!! Kiedyś tam z ciekawości pooglądałem filmiki na jutjubie i zmęczyłem się oglądaniem :D
Karkonoskiej jednak nie wykluczam - "wisi" mi w tych okolicach szczyt Słonecznik, a to ino 1,15h (z buta) do przełęczy heh. Lapec - 07:29 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Zniesę tę zniewagę, że po raz kolejny mi/nam od ćwierćinteligentów słowem wymachujesz :P Poczekam, aż będę półinteligentem :P
Gratosławy dziwnego rekordu! :)) Evita - 19:46 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Gratosławy dziwnego rekordu! :)) Evita - 19:46 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!