thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Potężny atak wiosny, krótkie spodenki i poszukiwania śniegu /Kross/

Sobota, 16 lutego 2019
kilosy:42.35gruntow(n)e:0.40
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho

/jak zwykle to ja zaczynam sezon krótkich spodenek, przynajmniej w swojej okolicy. Skądinąd: sam się sobie często dziwię, jak można mieć tak opalone nogi w środku zimy - niektórzy w środku lata mają białe xD /

Pogoda w sobotę była ekstremalna: w Jeleniej do +14, na Śnieżce równie abstrakcyjne +7, a w Starej Morsownii +16 - i wszystko to w cieniu, a co było w pełnym słońcu? O_O
Nie brakowało Brajanków chodzących na letniaka, a zarazem zupełnie zimowo okutanych seniorów, popijających sobie z termosów O_O

Jeszcze tylko mu termosu brakuje. ;]

Znów Kross, bo drogi (w miarę) już bez soli. Poza tym nie chciało mi się łatać kapcia w Hrgn. ;p
Jazda po mieście i po Kotlinie stresująco (skrzyżowania!) - relaksująca (na prostych), a że było mi mało, to pojechałem do Sosnówki i Miłkowa, pomuskać podnóże Karkonoszy. Tak, wiem, jestem hardcorem. ;D;D

Żarty żartami, ale przejechanie tylu km bez hamowania dostarcza sporo adrenaliny - a na niektórych zjazdach leciałem pod 50tkę ("więc wiem, co to znaczy MTB w górach, dzi#ko!"). ;))


Po 13 dniach monstrualnej odwilży...


Płaskie pole, zwykłe bloki - kawałek centralnej Polski przeniesiony pod Śnieżkę ;] /osiedle Orle w J.G./
Obok jest spore "miejskie" gospodarstwo rolne - kilka traktorów a nawet kombajn - niesamowity zestaw jak na podgórskie miasto. ;]

Sobieszów, ul. Księżycowa - widoki zaiste nieziemskie. ;) To tę ulicę jako ostatnią ul. Księżycową w kraju, nawiedzi Robert1973. :)


Miłków. :)


To samo co wczoraj, tyle, że w Sosnówce - ciepło nie z tej ziemi, a i tak kopcą, ile wlezie... :((
Gratis mistrz pierwszego planu - wyjątkowo podgórski kombajn (i to polski Bizon :) ).
Znów przeżyłem bez hamowania,choć bywało gorąco. Także dosłownie - w bezwietrznych momentach, przy pełnym słońcu, bywało mi ZA GORĄCO! :D

Morsownia, 16.lutego, A.D.2019...

Komentarze
Rychło w czas. ;)
mors
- 10:16 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Taki inny styl życia :) Dobra, teraz już będę inaczej patrzał na Twoje wpisy. Rzecz jasna inaczej nie znaczy gorzej, po prostu inaczej :)
Lapec
- 06:41 środa, 20 lutego 2019 | linkuj
Jeszcze wielu rzeczy o mnie nie wiesz.. i może to lepiej. ;D;D
Hamulce mam w Krossie oba, ale nie używam :D a w Huraganie 1 wywaliłem :D a drugiego czasami używam, jak już widzę kostuchę za plecami. :D
Dziś np. zjechałem z dolnego Karpacza do Kotliny bez hamowania (na dole rondo), mimo że z górki i z wiatrem jednocześnie :> po prostu cały ten odcinek telepałem się bo poboczu (piach, błoto, trawa) - no i udało się. ;]
A na mieście, jak są nagłe sytuacje, to się skacze po krawężnikach i inne cyrki... :>
mors
- 20:11 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Mhmmm, no to tego nie wiedziałem. Życzę więc tytanowych podeszw w butach i jazda z hamowaniem jak u Flinstonów :D
Styl "bez klamek" pewno lubią lokalni dentyści ;))
Lapec
- 13:30 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Evita: sama masz zarysy miłe dla oka. xD No upały jak nic, 14-15* w cieniu, a w słońcu chyba powyżej 20, bo te (pod)górskie słońce ostrzej daje (cieńsza atmosfera ;p ). :)

Lapec: widać, żeś tu świeżak. ;] Niehamowanie jest moją inspiracją, a konkretniej to chcę zrobić 100 kkm na oryginalnych klockach hamulcowych z 1999r. Mam "już" 58,5 kkm :) i perspektywy średnie, bo w lubuskim taka jazda był dość łatwa, a teraz (góry, duże miasto) idzie osiwieć. ;]

Malarz: w latach 90tych była jedna zima, w której nawet w górach nie było śniegu. O_O
mors
- 11:13 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Jakie upały, dziecko... ;) Zarysy gór miłe dla oka.
Evita
- 08:16 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Zjadłem słówko *jest w ostatnim zdaniu xD
Lapec
- 07:18 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Tak ino z ciekawości - nie hamujesz bo nie lubisz czy hamulec nie działa??:D

Pomału, pomału jak to u mnie w biurze mówią, kończy się czas w którym narzekasz na temperaturę, a zacznie się okres w którym to my będziemy marudzić :DDD Na spokojnie jeszcze lubiany przez wszystkich wiosenny okres przejściowy ;]
Lapec
- 07:15 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Niezwykłe, by w lutym trzeba było szukać śniegu w górach ;)
malarz
- 05:27 wtorek, 19 lutego 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!