thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Morsowisko (Wodospad Podgórnej) /Hrgn/

Niedziela, 6 stycznia 2019
kilosy:28.00gruntow(n)e:2.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Odkrywczo

/górny koniec Podgórzyna - popularne gniazdowisko morsów przyjezdnych, z uwagi na bliskość tytułowego Morsowiska/

Dojazd tamże - to nie droga, tylko szlak i pod śniegiem są kamienie, ale jechało się swobodnie, nawet na młynek nie zrzucałem (przełożenie 2-2) ;p


Tamże na mapie:


No i tamże w terenie:


Kolejne pseudo :) morsy się dziś trafiły ;p czemu oni wszyscy robią wszystko na odwrót??
Zamiast pływać/poruszać się, to stoją w miejscu, a zamiast zanurzyć się po szyję, to zanurzają się po pierś, z rękami za głową niczym jacyś skazańcy. xDD Płetwy opadają. ;p

Ogólnie to pojechałem w góry, bo w Kotlinie już nie bardzo jest się po czym ślizgać :)

/koniec Podgórzyna i początek Przesieki/


/w Przesiece nie jeździ się w przód i w tył, tylko w górę bądź w dół :)) /


/najnowszy wyręb - pewnie kolejny domek letniskowy będzie.../


PS. Janusze z Podgórzyna:
- w taką pogodę na rower? /no dramat był, -2*, i to żeby lokalsi tak histeryzowali??/
- rowerem po śniegu i to jeszcze kolarką?? /hehe ;p/

Oprócz tamże, pozwiedzałem trochę tej malowniczej Przesieki tudzież poszwendałem się po Jeleniej..

Vauxhall Chevette - wielka rzadkość w PL, choć wóz był niby dostępny za komuny w Pewexach, ale osobiście pierwszy raz widzę ten model. :>

Komentarze
W tym przypadku siły nie potrzeba - jak ja daję radę, to Ty tym bardziej dasz. ;))
mors
- 11:42 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
Żal jedynie, że z każdą cyfrą oznaczającą wiek, wraz z duchem siła nie wzrasta ;-)
Evita
- 10:39 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
To trzeba Cię zapoznać ;) masz predyspozycje, także duchowe. ;))
mors
- 09:31 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
Na morsowaniu się nie znam, ale lasy masz tam miłe dla oka i zapewne ducha ;-)
Evita
- 08:22 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
tomski: no dokładnie - w życiu nie widziałem morsów na rowerach (a na youtube widziałem ich sporo) - zawsze tylko samochód. Za zimno im na rower? :D
Za to ręce za głowę to praktycznie 100% wymyśla, ale chyba tylko w Polsce jest taka "moda" (???) - na zagranicznych filmach tego nie ma. :O

A tu masz próbkę video mojej działalności:
https://www.youtube.com/watch?v=8HftHkqwKMs
taka tam przerwa w trakcie zimowej wycieczki rowerowej. ;)
mors
- 21:43 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
Ale ręcznika używam, małego ale zawsze ;-)
tomski
- 12:50 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
Ja tez nie używam termosów, na morsowanie jezdze zawsze rowerem, co wiecej po morsowaniu z reguły jade sobie jeszcze na przejażdżkę, zamiast jak cała reszta uciec do samochodu :))
tomski
- 12:49 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
Tomski: witam po latach przerwy :) Fajnie, że wpadłeś i zabrałeś głos, bo tutejsi "demokraci" wychodzą z założenia, że większość ma rację (a ja nie ;p ).
Te pływanie jest wręcz intuicyjne, no i logiczne - jedyna aktywność nieruchoma, to chyba tylko medytacja. ;]
Raz użyłem neoprenów i byłem wściekły na siebie, że wybuliłem 45 zł na taki badziew (rękawiczki i skarpeto-buty). ;]
Ponadto nigdy nie używam termosów a ręcznik to tylko w cięższych warunkach (silny wiatr i/lub poniżej -5). :)

T-king: jak wytrzymałem 36 lat w lubuskim, to w Przesiece wytrzymam ze 4 razy tyle. ;))
Przesiekę mam bliżej ;p choć o Rudawach jak najbardziej myślę, ale dzień jeszcze zbyt krótki..

Nie ma biblii morsowania, ale jest papież. ;D;D ;)) ;p

Nie wiem jak Ty, ale ja nie kąpię się z facetami. ;p

Malarz: no nie do końca - bo igloo mam prawie w centrum sporego miasta, a do Morsowiska 14 km w jedną stronę...
mors
- 00:25 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
A ja nie używam neoprenowych ochraniaczy na stopy, czapki ani rękawiczek. Nie stoję, tylko pływam. Krytym kraulem lub krytą żabką :) i tak 5-7 minut. Lubię zanurzyć się cały, łącznie z głową. Zacząłem w tym roku i od razu tak jak powyżej, też nie rozumiem tego stania ;)
tomski
- 23:30 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj
Nie nudzi Ci się już ta Przesieka? :) Ja bym polecił Rudawy zimą, też bywają średnio przejezdne, no i ruch niewiele większy.

Jest jakaś biblia morsowania?

No i ponownie zapytam - czemu sam się nie wykąpałeś? :)
Trollking
- 21:08 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj
Jednym zdaniem, wiedziałeś gdzie się przeprowadzić :)
malarz
- 05:29 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!