thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

"Odrodzenie" (1236m) - Przeł. Karkonoska (1198) - Kotl. Jeleniog. (347) - lód, noc, totalna ekstrema na jednym hamulcu Hrgn

Wtorek, 1 stycznia 2019
kilosy:21.00gruntow(n)e:5.00
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho
No i jak tam cepry, co tam w telewizji tej nocy leciało? ;D ;p
Huragan tymczasem leciał z Odrodzenia pełne 890 metrów (w pionie) ciągłego zjazdu, z czego większość po ekstremalnie stromych ścianach, w śniegu, lodzie i gołoledzi. xD Absolutnie najtrudniejszy zjazd w życiu, trudniejszy nawet, niż zjazd tamże na mono! Ale nie odpuszczałem - całość zjechałem co do metra, bez bikewalkingu. :>
Gdy nachylenia dochodziły do 25%, było naprawdę strasznie - u góry był to głęboki śnieg mocno zryty racicami ceprów - aż mnie głowa bolała od milionów wstrząsów, a miotało mną jak całym piekłem.
W środkowej części śniegu było mniej, za to był zlodowaciały - mniej trzęsło, za to wyhamować niepodobna: hamulec wciśnięty do końca, butem hamuję jak tylko mogę, a rower i tak rozpędza się w czarną "przepaść". xD A te ekstremalne odcinki to mają po dobre kilkaset metrów, więc całe życie przeleciało mi między oczami tak ze 50 razy...
Poniżej Drogi Sudeckiej mamy kolejne 25%, tym razem z dominującą szklanką - tego było już za wiele nawet dla mnie ;] na szczęście jest w tym miejscu alternatywa - odbiłem na wschód, na Borowice. Przewyższenia te same, szklanka taka sama, ale nachylenie znacznie mniejsze - udało się zaliczyć tylko jedną glebę w lodowych koleinach...
Później nie było wcale lepiej - lód niby ustępował, człek się rozpędzał, a tu znów plamy i rynny lodu - nagle koło się blokuje, rower leci bokiem - chwilami aż mi było słabo ze strachu. xD
Koniec końców jakoś dojechałem do Borowic, a stamtąd założyłem w ciemno (dosłownie w ciemno), że asfalt jest już czysty, i sru! 4 paki przez nocne serpentyny...
Jak widać po literkach - żyję. Nawet łap sobie nie połamałem. ;)

Pogoda niesamowita - na górze, w środku styczniowej nocy minimalnie powyżej 0*C O_O a w kotlinie ok. 5-6 na plusie. :O

W samym schronisku też było niesamowicie - na górze była niby jakaś zamknięta impreza, choć jak najbardziej otwarta. ;)
Na dole kręcili się różni tacy, i gdy usiadłem na chwilę zjeść i wypić coś zimnego ;) przykolegował się koleś, będący tamże "z wolnej stopy", tak jak ja. Gadka-szmatka, i zaczął się dzielić swoimi posiłkami oraz alko ;] twierdząc, że wszystko to dostał. :O
Jeszcze bardziej się zdziwiłem, jak po chwili zaczęli przychodzić różni tacy, i przynosić mu, a później nam, kolejne porcje jadła i napitku, tak alko jak i bezalko. :OOOOOOOOO
Do teraz nie wiem, o co tu chodziło - mi raczej nigdy nic darmo nie daje, a koleś twierdzi, że po prostu potrafi dobrze zagadać i to wystarczy. :OOOO
Cały stół nam zastawili, i kelnerzy i i jacyś inni - nie wiem kto, za co, po co... xD
Nie szło tego przejeść, a tym bardziej wypić, w dodatku nikt nie pytał o pieniążki - no normalnie jakiś sen!
Do tego przychodzili różni kolesie i kolesie kolesiów, wszyscy padali z nóg na widok Huragana tamże oraz mojej wizji powrotu na tymże do Kotliny. :) ;p
Jeden koleś nawet okazał się być ze Starej Morsownii. :O
 A taka jedna z potańcówki usilnie zapraszała nas na imprezę - mimo że tłumaczyliśmy, że my to tylko wolne elektrony. ;]
Gdyby nie foty, to bym sam sobie nie wierzył, że tam byłem...

Dowód w sprawie - Huragan oparty jest o stół na tarasie pewnego schroniska, a napis na ścianie wyczerpuje temat:


Blisko górnej granicy lasu mamy już karłowate drzewka, które uwielbiam:


Ileż one muszą w życiu znosić.... prawie jak mój Huragan. ;)


Małe odwiedziny po drugiej stronie Karkonoszy (CZ). Diabła nie było, albo go zasypało.


Stołu nie fociłem, bo głupio mi było. Sfociłem natomiast imprezę w "Odrodzeniu" na dowód, że i tam dotarłem...


Długo by opowiadać..
Jedno foto ze zjazdu. Był tak bardzo meczący, że aż musiałem robić przerwy (tak, na zjeździe!!!)


Czy są pytania? :)) 

Komentarze
A ja to pewnie protoplasta ;) Tomasza Mor(u)sa. ;))
mors
- 18:53 środa, 16 stycznia 2019 | linkuj
Miało być oczywiście : protegowanym !

Błąd jest mój oczywiście ale ze wsparciem durnej aplikacji :-)
Jurek57
- 19:52 poniedziałek, 14 stycznia 2019 | linkuj
Jurek, ja wiem, że jestem o kilka lat starszy od Chrystusa, bo ten dożył 33 lat, jednak protoplastą Niewiernego Tomasza ciężko by mi było być. Ewentualnie klonem :)
Trollking
- 22:06 niedziela, 13 stycznia 2019 | linkuj
A przypomniało mi się ... .
My tu o "głupotach".
A przecież sprawa jest znacznie poważniejsza !
Nasz kolega Tomasz (ten z Dębca) to protoplasta swojego wielkiego imiennika Tomasza Niewiernego. Widzisz Mors z kim mamy (nie*) (po*) (*niepotrzebne skreślić) drodze !
I jak tu nie wierzyć ... ? :-))
Jurek57
- 10:28 niedziela, 13 stycznia 2019 | linkuj
One mogą być powiązane ze sobą :)
Trollking
- 23:19 sobota, 12 stycznia 2019 | linkuj
A ja słyszałem o takiej : Synku wpier ... l mu tylko się nie zgrzej ! :-)
Jurek57
- 23:12 sobota, 12 stycznia 2019 | linkuj
Jurek, jestem za :)

Morsie, niestety, taktyka: "Mamusiuuu, ja chcę go bić, a on mi celnie oddaje, to niesprawiedliwe! Pomóż!!!" nie zadziałała :)
Trollking
- 23:09 sobota, 12 stycznia 2019 | linkuj
Mors
Sam mu powiesz 8 lutego a ja będę Was tonował ! :-)
Jurek57
- 23:00 sobota, 12 stycznia 2019 | linkuj
Antyklerykalny jestem, a owszem :) A co to ma do krytyki narodu, sorry, Narodu? :)
Trollking
- 21:20 sobota, 12 stycznia 2019 | linkuj
A, jeszcze zapomniałem o Twojej "miłości" do ludzi wierzących (bezmyślne masy i takie tam czułe słówka)...

J57 - weź mu coś powiedz, bo ja już nie mam siły, wszystkiego się wypiera O_O
mors
- 23:24 piątek, 11 stycznia 2019 | linkuj
"W co trzecim wpisie ciśniesz, że Polacy to brudasy (współpasażerowie w zbiorkomach, "mokre onuce" itp. wizje), złodzieje, prostacy i pijacy, a o Ukraińcach jeszcze gorzej - teksty typu "z daleka poznałem po mongidalnym wyrazie twarzy" itd. itp. etc.".

Mokre onuce - tak pisałem o smrodzie palonych skarpet w miastach. Czyli o smogu. Nie przeinaczaj.

"złodzieje, prostacy i pijacy" - kiedy użyłem tych słów? Bo akurat nie jestem takim - o właśnie - prostakiem, żeby zniżać się do takiego poziomu. Chyba tylko pod "pijakami" mógłbym się warunkowo podpisać. Z resztą jak zwykle odleciałeś.

Wygógluj sobie, co oznacza wyrażenie "mongoidalny", a potem przemyśl, czy jest obraźliwe, czy neutralne, określające dany typ cech wyglądu.

Strzelaj dalej, może kiedyś trafisz :)
Trollking
- 22:32 piątek, 11 stycznia 2019 | linkuj
Dura lex, sed lex. ;))
mors
- 16:04 piątek, 11 stycznia 2019 | linkuj
morsiasty "Amicus Plato, sed magis amica veritas"
yurek55
- 23:02 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
@Monikaaa: sama jesteś "dosyć" zacna, wyjaśniliśmy już to sobie. ;))

Y55: i Ty, Brutusie...? ;)

Hejtking: no błagam Cię, nie zmuszaj mnie do dyskutowania o oczywistościach...
W co trzecim wpisie ciśniesz, że Polacy to brudasy (współpasażerowie w zbiorkomach, "mokre onuce" itp. wizje), złodzieje, prostacy i pijacy, a o Ukraińcach jeszcze gorzej - teksty typu "z daleka poznałem po mongidalnym wyrazie twarzy" itd. itp. etc.
mors
- 22:36 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
A jakie to niby stereotypy powielam? Z tego co widzę, to januszowania i grażynowania jest więcej u Ciebie niż u mnie we wpisach :)
Trollking
- 20:45 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
Shiza? Znam Shazza, chyba, że chodzi o skrót od schizofrenii. :):)
yurek55
- 09:04 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
Noo, "dosyć" zacny wpis ;)
monikaaa
- 06:44 czwartek, 10 stycznia 2019 | linkuj
Misiek, nie wyrywaj słówka z kontekstu - to była "elita" turystów (ci jeleniogórscy - bo mają wjazd za darmo do KPNu). ;ppp

Pracowałem z ludźmi z całej szeroko definiowanej Europy środkowej, łącznie z niemcami z NRD, półanalfabetami z Rumunii i Azjatami (takimi prawdziwymi, skośnookimi) z Ukr, więc nie bądź taki do przodu. ;p
Oczywiście, że żyjesz stereotypami narodowymi, w odniesieniu do Polaków to nawet bardziej niż ja. ;) Twoje wypieranie się tego graniczy ze shizą. :/
mors
- 23:56 środa, 9 stycznia 2019 | linkuj
Jakie stereotypy niby powielam? Opisuję rzeczywistość, bo w przeciwieństwie do Ciebie mam do czynienia niemal codziennie ze sporym tyglem kulturowym i wszystko, co piszę, to fakty, a nie wymysły.

Taaaa, pamiętam jak sam siebie zaliczyłeś do elity (a może nawet Elity!) przy podobnej dyskusji o dużych literach. Szkoda, że sam musiałeś to zrobić z powodu braku innych chętnych :)
Trollking
- 22:01 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
J57: wychodzi średnio jedno bro dziennie w PL i 1,5 w CZ. Wliczając kobiety, dzieci i starców(??)
mors
- 00:44 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
Już Ci tłumaczyłem - rzeczowniki pospolite pisze się z małej, ale w konkretnym kontekście można z dużej, tym bardziej, gdy łączy się je z ładunkiem emocjonalnym. I nie mam tu na myśli pogardy. ;)
Tak masz te podziały gdzieś, że regularnie się do nich odnosisz, a nawet powielasz narodowe stereotypy (o Polakach i Ukraińcach). Ryszard byłby z Cb dumny. :)
mors
- 00:40 wtorek, 8 stycznia 2019 | linkuj
Mors - pewnie powinienem się obrazić za tę "nienawiść", ale nie chce mi się z Tobą na ten temat dyskutować. Nie mam nienawiści do żadnego narodu, bo po prostu mam je wszystkie głęboko tam, gdzie podziały nie dochodzą :) Poza tym słowo "naród" piszemy z małej :)
Trollking
- 21:49 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj
Spożycie alkoholu w przeliczeniu na czysty spirytus.
Polska - 10,7/osobę
Czechy - 15 l/osobę

Czechy są na drugim miejscu w Europie !
Polska poniżej średniej europejskiej na 20.

Nie sądzę by Polacy mieli "słabsze głowy".
Wychodzi na to że Czesi są permanentnie nawaleni ? :-)
Jurek57
- 20:14 poniedziałek, 7 stycznia 2019 | linkuj
Tak jak mi się podoba Twoja pogarda i nienawiść do Narodu, którego sam jesteś członkiem. ;D;D;D ;p

No i na ziemiach, które jeszcze kilkaset lat temu były słowiańskie. ;pp
mors
- 23:00 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj
Jurek - oj nie, o ekscesach Anglików w Krakowie trąbi się dość głośno w Europie. Niestety bez skutku :)

Mors - podoba mi się Twój wybitny szacunek dla innych nacji. Jak i również Twój wielki osobisty wkład w niebycie "kurduplem", czyli urodzeniu się akurat w Polsce, pod koniec XX wieku, na ziemiach, które jeszcze kilkadziesiąt lat wcześniej były niemieckie :)
Trollking
- 21:29 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj
No właśnie, dlaczego ruskie, niemce itp. austryjaki nie schrupały w przeszłości państw karzełkowatych, jak np. Czechy, Słowacja, Dania, tylko szarpały się z nami, a to już inna liga...?
Przecież te kurduple dałyby się zniemczyć w 2-3 pokolenia, i jeszcze by się cieszyły. ;D
mors
- 14:43 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj
Dla porównania.
W Pradze nie "wypadła nawet szyba" w czasie wojny. Warszawa została przez niemców zrównana z ziemią !
Polaków "wszystkich" zginęło tyle ile obecnie liczy państwo Czeskie.

Czechosłowacja - do 300.000 wszystkich ofiar tj. 2% populacji obu dzisiejszych państw !
Polska - do 6.000.000 = 17,5%
Jurek57
- 11:22 niedziela, 6 stycznia 2019 | linkuj
Tomek.
Czesi to bardzo pragmatyczny mimo wszystko naród. Mimo że słowianie.
Z niemcami/austryjakami było im po drodze od dawna.
Zawsze byli słabi czy militarnie czy państwowo. "Przytulali" się do silniejszych.

Niemcy dali im technologie i rozwój kulturalno - gospodarczy bo są pracowici nie głupi.Nie mieli tak jak my poczucia "polskości". Trochę też się nas "bali" za fantazję. I robienie rzeczy wbrew "logice".

Ale oni byli zawsze małym krajem i mało "atrakcyjnym" obszarowo i pewnie dlatego wybrali taką drogę.

No i Czesi nie poczuli "germańskiej ręki" tak jak my. Bo gdyby ich "dobroczyńcy" tak jak nas traktowali Niemcy. To Czechy byłyby historią.
Jurek57
- 23:38 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj
Jurki: nie przekonuje mnie argumentacja, że Zaolzie i 1968 - przecież wobec Niemiec powinni mieć dużo większe pretensje, a jest wręcz przeciwnie, Niemcy są ich inspiracją, ponoć powiadają, że z Polakami mają podobny tylko język, a mentalnie są pół-Słowianami i pół-Niemcami, w odróżnieniu od Polaków i "ruskich".
Swoją drogą to bardzo zastanawiające, że większość Słowian ma na nas kosę (RUS, UKR, CZ...). :/
mors
- 23:21 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj
Trollking.
Naszych ekscesów w Czechach jest dokładnie tyle co Czeskich w Polsce. Mam ciotkę w Cieszynie ... ! :-)
Tylko że nas jest kilka razy więcej niż Czechów. Więc statystycznie oni robią większą wiochę iż my !
Więc jak ?
Te stereotypy biorą się z tego że jak polak rozbije w Czechach auto to cala Europa się o tym dowiaduje.
Ale jak Czech czy angol w Krakowie się napije to tylko mówi się o tym w Polsce.

Oczywiście nie jesteśmy aniołkami. Ale jako nacja się po prostu nie szanujemy i się na siebie obrażamy !
Jurek57
- 20:23 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj
Na tzw."Złą krew" w stosunkach między Czechami a nami wpłynęło kilka historycznych aspektów.
- Tak jak Yurek pisze , Zaolzie !
- Nasza "bratnia pomoc" w czeskiej wiośnie ! Którą zawdzięczamy Jaruzelskiemu niestety.
- Oraz pewna czeska wyższość. Która się bierze z tego że oni już przed wojną byli klasyfikowani jako kraj Przemysłowo-Rolniczy. My dopiero po wojnie osiągnęliśmy ten status. Wcześniej byliśmy Rolniczo-Przemysłowym.

Ciekawostka : Jeszcze teraz w Czechach firm produkujących rowery jest kilkadziesiąt !
U nas zaledwie kilka.

- I co chyba najważniejsze że oni podzielili swój kraj na Czech i Słowację.
Przez co stali się jeszcze mniejszym partnerem.
My mimo wielkich różnic nadal trzymamy się razem .

Oni są po prostu "pamiętliwi" !!!
Uczą tego w szkołach i to ich boli.

My idziemy do przodu i nie rozpamiętujemy.
Czy uczono nas np. że agresorami na nasz kraj w 2 wojnie światowej razem z Niemcami byli Słowacy czy Litwini ?
Czy uczyliśmy się o rzezi Wołyńskiej ?

Zaczynają nam zazdrościć że szybciej się rozwijamy i mamy wyższy poziom życia.
Oni kultywują tradycyjnie swoje. Np. samochody. np. 80% aut to Skody. Tatry , Jawy.
My mamy to w dupie. na naszych szosach nie uświadczysz polskiego auta.

Pijemy Czeskie piwo i kupujemy niektóre ich towary bo są tańsze i lepsze od naszych.
Oni tego nie rozumieją. Wolą swoje.
A nasze "pijaństwo" to taki odwet ! :-) Oni piją znacznie więcej tylko w czasie. W domu lub w knajpie.
A to dlatego że Czeska policja jest bardziej surowsza niż nasza. Nie wspominając o słowackiej !!!


Jesteśmy bardziej otwarci i szastamy forsą.
Ich to dziwi !

Dwadzieścia lat temu handlowałem z Czechami. I wiele na ten temat rozmawiałem z nimi.
Mam kumpla Czecha (inżyniera) człowieka światłego.
Który mi powiedział że był chyba w we wszystkich stolicach europejskich ale w Warszawie nie. Bo to go "boli"
Jurek57
- 19:52 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj
Pamiętają nam Zaolzie.
yurek55
- 10:02 sobota, 5 stycznia 2019 | linkuj
Lapec und T-king: ale to nie jest odosobniony artykuł, co podkreślałem - takich jest wiele, praktycznie wszystkie opracowania mówią to samo o "nieodwzajemnionej miłości Polaków do Czechów", od prawa do lewa.
Widać to także w praktyce - czeskich turystów w PL praktycznie nie ma (pojedyncze przypadki), a polskich w CZ - od groma... No i te ich kwiatki na powitanie Hitlerowców w 1938... nie do wybaczenia. ;ppp
mors
- 22:56 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
"Papież, różaniec i kiełbasa" plus picie wódy. Gdzie tu potwarz? :) Polacy zasłużyli sobie na swoją opinię w Europie, tak jak Ukraińcy w Polsce.

Oczywiście, Czesi z artykułu myślą stereotypami. Niestety, nie biorą się one znikąd. Łatwo na nie sobie zarobić, ciężko je zbić. Polska się zmienia, nasza mentalność również, ale wciąż zbyt wielu rodaków za granicą usilnie stara się je podtrzymać.

No chyba że faktycznie jesteśmy tymi aniołami, na których cały świat się nie poznaje. Może to przez brak skrzydełek (cóż za niedopatrzenie)? :)
Trollking
- 21:53 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
Pisałeś do koleżanki Katany że jest promo(cja) jakby zjechała - dodałem żartobliwie użyteczność tej promocji wg mnie :)

Co do alkoholizmu, biedy itp, oki. Jakiś portal typu Fakt, napisał artykuł o czymś co się dzieję w dolnośląskim, ja nic do nich nie mam, nie wiem - może mam dalej <myśli>, może byłem po paru <myśli> może po prostu szukasz "dziury w całym"? Po co? Nie lepiej się skupić na kręceniu? :)
Lapec
- 21:07 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
No to zamień "słuchaj" na "czytaj" albo "naśladuj", dziewczyno. ;p ;))
mors
- 15:38 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
No z tym pobożnym życzeniem to pojechałeś, chłopaku ;p Ja się nikogo nie słucham, echhh...
Evita
- 13:18 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
@Evita: słuchaj się mnie, a nigdy nadmiernie nie spoważniejesz! ;))

Lapec: z pierwszego akapitu nic nie rozumiem - kto, co, kogo, czego i dlaczego? ;p
Co do Pepików, to chyba "sam jesteś spoko" ;)) obczaj chociażby to:
https://natemat.pl/69471,bieda-alkoholizm-ciemnota-i-kretactwo-jak-nas-widza-czesi
przykładów jest mnogo, a jeśli Ty znasz ich przez pryzmat pogawędek po paru bro, to nie jest to realny obraz rzeczywistości. ;>
mors
- 13:07 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
Na razie wolisz, bo sama sobie utrudniasz wybory życiowe..., że tak sama do siebie przemówię ;-) Muszę jednak natychmiastowo wprowadzić elementy fantazyjne, bo grozi mi choroba psychiczna!
Evita
- 08:28 piątek, 4 stycznia 2019 | linkuj
Nie miałaby po co ... takie promo sam bym wykupił :P
- Słonika dla Sikorek
- Kartofle na ognicho, z chlebem karkonoskim i wusztem jakimś dobrym mhmmm

A zjechałbym na reklamówce ze Społem, a co mi tam :) Pepiki są OKi, może mniej niż Słowacy, ale lubię :) Resztę "somsiadów" (prócz Niemiec - sorki UE jest istotna) można wg mnie murem od Polski odgrodzić ;]
Lapec
- 23:18 czwartek, 3 stycznia 2019 | linkuj
Evita: przypały opóźniają efekty starzenia. ;)) No ale jak wolisz M. niż Karkonosze, no to cóż... ;))

K78: Tyle wymówek, a górale stały w domu. ;]
Ja się pytam, czy Ty byś zjechała z Karkonoskiej w takich warunach?? Nie zjechałabyś nawet na kolcowanych oponach i to nawet, gdyby w Biedronce na dole ogłosili wyprzedaż kartofli i słoniny! ;p ;D;D:D
mors
- 22:20 czwartek, 3 stycznia 2019 | linkuj
nie spanikowałam, jestem rozsądną niewiastą. Kolejna złamana kość średnio by mi sie opłaciła

1 miałam spd - czyli asekuracja utrudniona
2 mam prawdziwe kolarskie opony, a nie to co ty nie wiadomo co :P
3. jakbym była na Krossie?Cube to nie miał byś przez co piać z zachwytu, że zrobiłam wycof :D :D :D :PPPP
Katana1978
- 19:19 czwartek, 3 stycznia 2019 | linkuj
Chyba wcielę Twoją maksymę w życie, bo ono ostatnio jakieś bez polotu :D
Evita
- 16:41 czwartek, 3 stycznia 2019 | linkuj
Malarz: jaki Nowy Rok, taki cały rok. ;))
Dzięki i nawzajem.

Lapec: a mogłem zostać w domu... ;))
Od siebie miałem i dałem suchy chleb ;] nomen omen "Chleb Karkonoski" ze Szklarskiej Poręby, wiec pasował tam idealnie, no i nawet się przydał, kto by pomyślał...
Pepikom niczego nie dam ;p a już na pewno nie alko. ;p Poza tym po polskiej stronie ich nie było, jak zwykle. ;pp

Jurek: były owej nocy 3 interwencje GOPRu w górnych partiach Karkonoszy. Janusze nawet na piechotę nie dawali rady... :)

Katana: mnie wzruszyła Twoja, gdy spanikowałaś, bo spadły 3mm śniegu w płaskiej Warszawie. ;))

Yurek: wszystko się zgadza oprócz lampki w ręku - parę dni temu pisałem nawet, że musiałem kupić nową, bo stara dokonała żywota. Widać ją na zdjęciach, na lewo od licznika.

Barklu: na asfalcie (na dole) trochę by przeszkadzały. ;p

T-king: sam jesteś z Biedry. ;p A historię z wjazdu dopiero teraz wciepałem, wraz z podsumowaniem roku, spokojnie. ;) Ale trzeba CI przyznać, żeś jako jedyny zauważył, czego tu brakowało. ;]

Evita: na przypale, albo wcale! ;))
mors
- 10:25 czwartek, 3 stycznia 2019 | linkuj
Brawo, chłopaku! Jazda po śniegu i lodzie, a zwłaszcza przy mega skosach to też mega wysiłek i kontrola ciała oraz roweru, więc szacun podwójny! Boli ciało i psyche ;) Zazdraszczam uśmiechu do siebie tuż po ;-))
Evita
- 07:35 środa, 2 stycznia 2019 | linkuj
Hehe, historia niczego sobie, nie powiem :) Odważnyś.

Pytania mam dwa:

- jak się tam dostałeś, bo jest mowa tylko o zjeździe?
- czy darmowe jedzenie aby nie było z Biedry lub - co gorsza - z Lidla? :)
Trollking
- 20:51 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Nie myślałeś, żeby z przodu jakoś zamontować płozy? ;)
barklu
- 19:48 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Nie będę się powtarzał, wiesz co myślę. Tym razem zamknąłeś buźki prześmiewcom. Mnie nie staje wyobraźni, by wyobrazić sobie ten zjazd. Z LAMPKĄ W RĘKU!!!
yurek55
- 17:51 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
wzruszyła mnie ta historia :D
Katana1978
- 11:28 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Robi wrażenie !!!
Ale Tomek chłopcy z GOPR-u też mają prawo do spokojnego Sylwestra .
Pamiętaj o tym ! :-)
Jurek57
- 10:44 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Co leciało w TV? W tvp mówili że PiS jest najfajniejszy na świecie, na polszmacie straszyła Maryla z Katowic, wróć Chorzowa, a tvn pewno pierd**iło jak zawsze :P

Schroniska tak mają (no, prócz tych z Tatr gdzie Janusze i Grażki przeważają) że są sympatyczne :) Miłe klimaty, miła impreza, następnym razem Ty coś od Siebie przynieś i się podziel :) Polecam dawać Pepikom polskie piwa, zawsze się fajnie cieszą ;)
Lapec
- 10:04 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Niesamowita noc Morsa ;)
Wszystkiego najlepszego w 2019!
malarz
- 06:31 wtorek, 1 stycznia 2019 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!