thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Wieczorem, o w pół do trzeciej.../Hrgn, 4-5.XII./

Środa, 5 grudnia 2018
kilosy:42.87gruntow(n)e:0.20
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo
Witam ;p

Widok na Podgórzyn w świetle zachodzącego słońca - na zdjęciu jest 14:42, u samego podnóża gór jest już dawno wieczór... o_O
A taka jedna z pobliskiego Sobieszowa była mocno zdziwiona, co ja gadam, że u podnóża gór dni są zimą krótsze. xD
I muszę "rozczarować" panikarzy - to tylko mgły, bez smogu - sprawdzone organoleptycznie. ;p

Wciąż się nie mogę przyzwyczaić, że można jechać do takich np. Cieplic czysto użytkowo. O_O A że to tylko 2-3 km od podnóża gór, to się pofatygowałem łaskawie. ;p
O 14stej w centrum Jeleniej jeszcze przypiekało żywym słońcem, a o 15stej w Podgórzynie mroczno, zimno i wilgotno - różnica w temp. odczuwalnej, tak na oko, ze 15* :D


"Sine kolory" najlepiej świadczą o chłodku. :>

Nawiedziłem legendarny, podgórzyński tramwaj - poza sezonem, przy ABC (Absolutnym Braku Ceprów). :)
Żeby jeszcze bardziej walczyć z mainstreamem, pobawiłem się kolorami:



W sumie to i tak były jedyne dwa kolorowe obiekty tamże. ;))

Bardziej górskiej i skalistej linii tramwajowej chyba w kraju nie było. A ta była czynna w latach 1914-1964. Niemcom opłacało się zbudować całą infrastrukturę aż do stóp gór, a naszym nie opłacało się eksploatować gotowizny. ;)
Kto wie, może Niemcy dociągnęliby współcześnie tę linię aż do Przeł. Karkonoskiej? ;)

Po 56 latach (w 2020) historia ma zatoczyć koło - mają się pojawić w Kotlinie elektrobusy. Bardzo dobrze, tylko o 56 lat za późno... (wiem, że wtedy ich nie było, ale przecież były cichobieżne trolejbusy).

No i z życia Jelonki:

Upiorny komin po nieżywym na szczęście molochu przemysłowym na tle góry Godzisz (506). Mieli komuchy wyczucie piękna. ;))

Tamże, po drugiej stronie drogi - budowa nowego hipermarketu. A opodal świeżo zamknięte Tesco stoi i się marnuje. Nic się nie nauczyli, żeby nie budować sklepów pośrodku niczego (pustkowia pomiędzy dzielnicami). Tyle dobrego, że chociaż wycięli przydrożne drzewa. :))




Na koniec coś ładnego - bodajże najładniejsza chatka w Jeleniej - szkoda tylko, że przy ruchliwym skrzyżowaniu.

A dwa - drzewo po lewej uniemożliwia lepsze ujęcie. ;p

A we wtorek widziałem latającą pszczołę - w grudniu, na tle ośnieżonych Karkonoszy. ;]

Komentarze
Może i kojarzyli fakty, teraz tez kojarzą... i palą czym popadnie, włącznie ze śmieciami. Mają wytłumaczenie "zawsze tak robiliśmy, nie stać nas na nic innego" itp. W skali samorządowej: "nie stać nas na remont torowiska, autobus będzie tańszy i szybszy" W skali krajowej: "trzeba wspierać górnictwo, nie stać nas na OZE", i w skali globalnej: "nie będziemy redukować emisji CO2, bo gospodarka straci".
barklu
- 19:12 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj
O MoKu to też o tym pisałem. Plus przedwojenne rajdy motocyklowe na Kasprowy (!).

Jak się ludzie dusili od smogu w podgórskich kotlinach czy na Górnym Śląsku to też nic nie myśleli i nie kojarzyli faktów, czemu kaszlą i oczy im łzawią?

Pamiętam, jak za łebka jechałem na rowerze i mijał mnie ruski KrAZ na pełnej... ołowiowej ;) i tak zakopcił, że mało z roweru nie spadłem, tak mnie podtruł - wiedziałem, że tak nie może być, choć nawet jeszcze nie znałem słowa "ekologia". ;)

Co do kolej w rejonach podsudeckich - obczaj najnowsze info - właśnie trwają negocjacje marszałka dolnośląskiego z PKP, odnośnie przejęcia i odtworzenia aż 7 podgórskich linii (w tym do Karpacza). Są fundusze na ten cel, to trzeba korzystać. CO ciekawe, już wcześniej województwo chciało je przejąc, ale PKP się nie zgodziło/y, na zasadzie nie bo nie o_O A dekapitalizacja niektórych linii jest już straszna, i gdyby nie "sezon" na te fundusze, to nigdy nic by się nie ruszyło, no ale to już dygresja do dygresji. ;)

Węgiel czy OZE - to z perspektywy mikroklimatu podgórskich kotlin nie jest takie ważne - ważne, żeby w kotlinach nie potęgować smogu. Reszta kraju przeżyje nawet na węglu. ;)

Z tą zmianą pokoleniową to bardzo słabiutko - obstawiam raczej kilka pokoleń. :((
mors
- 21:34 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Ale tak było - kiedyś nie myślało się o środowisku. Do 1988 kursował autobus nad Morskie Oko, do lat 60. można było dojechać samochodem, w latach 30. był nawet organizowany rajd samochodowy! To, co teraz uznajemy za niedopuszczalne, kiedyś było normą. I to w Tatrach, a co dopiero na przedmieściu Jeleniej Góry.
I tak było nie tylko u nas, na Zachodzie też zachłyśnięto się masową motoryzacją, burzono kamienice by poszerzać drogi i wprowadzać autostrady do centrów miast, w wielu miastach w USA likwidowano całe rozwinięte sieci tramwajowe. Nawet Holandia nie była w latach 60. krajem rowerowym, a samochodowym jak Polska dziś.
Z resztą myślenie o wyższości autobusu pokutuje do dziś, nie w 1964, a w 2018 zlikwidowano tramwaj do Zgierza i Ozorkowa - gmin nie stać na remont, województwo nie chce się dołożyć.
Kolej podobnie, przykładem Karpacz - zlikwidowana linia kolejowa i dziesiątki hałasujących autobusów w sezonie. Zakopane - ekspresówka dla samochodów w budowie, pociągiem jedzie się wolniej niż Lux Torpeda przed wojną.
A z resztą, czy to autobus elektryczny, czy trolejbus, tramwaj, pociąg - i tak finalnie będzie na węgiel, bo rząd zamierza złomować wiatraki, o atomie też nie wspomina. Jeszcze trochę lat musi upłynąć, by społeczeństwo dojrzało, może powinny być jakieś zajęcia w szkole żeby nowe pokolenie wychować w większym szacunku dla przyrody. A może po prostu po upadku komunizmu przeżywamy to, co Zachód po II WŚ, i musimy popełnić te same błędy co oni, by doświadczyć szkód i dojrzeć do zmian. Polak mądry po szkodzie?
barklu
- 19:27 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Barklu: kto myślał o środowisku - piszesz tak, jakby to był jakiś wymysł. Jak na srogim podjeździe w górach ze starego autobusu szły kłęby spalin, albo jak dudnił silnik na terenie kurortu, to nad czym tu specjalnie myśleć?

K78: w 1988 to ja już zacząłem iść w kierunku polityki i innych poważnych tematów. ;p
mors
- 18:13 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Na trolejbusy trzeba by przebudowywać trakcję (po pierwsze - nad jezdnię, jeśli tramwaj jechał obok, po drugie - po dwa kable zamiast jednego), w 1964 autobusy wydawały się rozwiązaniem tańszym. Kto wtedy myślał o środowisku?
barklu
- 16:57 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Kogel mogel jest z 1988 czyli jak na Ciebie to starszy :P. Film powinieneś znać i to na pamięć :P
Katana1978
- 16:27 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Przecież o trolejbusach pisałem w kontekście likwidacji tramwajów (1964) a nie uruchomienia. ;> W 1964 jak najbardziej były.

Wymiana torów raz na kilkadziesiąt lat to nie tak drogo.. Ale to zarazem kolejny plus dla trolejbusów - mogą jeździć po zwykłych drogach - niższy koszt infra.

Łodzi i Jeleniej nie bardzo można porównywać. W Jeleniej masz Kotlinę, uzdrowisko, oraz góry - to wszystko zmusza (powinno zmuszać...) do większej troski o środowisko.
Aktualnie władze miasta planują zakupy eletrobusów w najbliższych latach, ale tylko tyle, ile narzucają nam unijne minima. :/
Zależy mi na tym także ze względu na hałas - igloo mam blisko głównej arterii miasta. :(
mors
- 14:46 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Jeśli linia jest z 1914r, to wtedy chyba trolejbusów jeszcze nie było? Albo tramwaj był wygodniejszy, bo jechał po równych szynach, zamiast po jakimś bruku czy żwirze? A potem bardziej opłacało się kontynuować system tramwajowy, niż przerabiać trakcję na trolejbusową.
Z ta "eksploatacją gotowizny" to tez nie jest tak łatwo, co pokazuje obecnie przykład tramwajów podłódzkich. Tory po jakimś czasie wymagają remontu (może nawet całe 50 lat wytrzymały, kto wie), a kasy nie ma. A że w latach 60. ogólnie stawiano na transport samochodowy, asfaltowano drogi itd., równocześnie olewając emisję spalin i ekologię, to ktoś stwierdził, że nie opłaca się remontować i lepiej puścić autobus.
barklu
- 13:55 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Te starsze filmy szczątkowo pamiętam z dzieciństwa. Nowszych - ani jednego. :D
Nadrabiać zaległości nawet nie zamierzam - to dopiero wpadłbym w dziurę czasową, i bez filmów z niczym się nie wyrabiam, zwłaszcza z wycieczkami i BSami. ;p
PS. za to ja się naoglądałem więcej krótkich tabl. rej. ;)) prawie każdego dnia widzę ich po 2-3 sztuki, a Ty nam klikasz, żeś pierwszą w życiu zobaczył. xD
mors
- 11:40 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Nie wierzę! A o „Rejsie”? O „Misiu”? O „Alternatywy 4”? Przecież to POLSKIE filmy. Klasyki! Stanowczo musisz nadrobić zaległości. A Katanie umknęło jeszcze słówko „jakby”, które dopełnia ten cytat z „Kogla-mogla”.
michuss
- 22:53 niedziela, 9 grudnia 2018 | linkuj
Nawet nie słyszałem nigdy o takim filmie :D:D
mors
- 22:23 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj
Ale nie mów, że takich klasyków nie znasz :P
Katana1978
- 17:12 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj
Ja nie wyłapuję aluzji z żadnych filmów - bo ich nie oglądam. :>
No chyba, że mikro-produkcje typu "ale urwał!" i "miota nim jak szatan". ;]
mors
- 16:06 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj
Nie wyłapałeś aluzji z filmu "Kogel-mogel" :D
Katana1978
- 09:56 sobota, 8 grudnia 2018 | linkuj
K78: sama masz kształt Lidla. ;p Jak dla Cb Lidl to luksusowy sklep, to jesteś bardziej Grażyną niż ja Januszem. ;) ;p
Nie wychwalam niemieckie dokonania, tylko analizuję je techniczno-ekonomicznie. ;p

T-king: oczyścili, nie zmasakrowali. ;p
Ja wymyśliłem Brico/Inter po równie tajemniczych słowach Prezia Jeleniej, że buduje tam sklep inwestor, a nawet dwóch inwestorów. ;>
Poza tym - nie ma ich w całej Kotlinie, a są np. w 2x mniejszychod Jeleniej Żarach a nawet w 5x mniejszej Szprotawie - to też jest jakaś podpowiedź.
mors
- 23:16 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Morsie, tak strzelałem, bo wyszukałem, że teren zmasakrowała ta firma:

http://gold1.pl/

Realizuje ona budowy właśnie Lidlów, ale też Biedronek :) Są i Dina chyba, ale Lidl mi najbardziej pasował :)

A jak będzie - się okaże, bo spółka jest niezwykle tajemnicza :)
Trollking
- 21:56 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Też wygląda mi to na Lidl :) Kształt tak jakby Lidla - czyli luksusowo :D
Katana1978
- 21:44 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Czytam ten wpis już 10x i nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam ...i na trzeźwo i po piwku
Mors wychwala NIEMIECKĄ robociznę :P , mało tego marzy mu się, żeby było jeszcze tego wincyj :D :D... - chłopaki/dziewczyny !! widzicie to ?
Katana1978
- 21:42 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Skąd taki pomysł? ;>
mors
- 20:22 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Pocieszę Cię - tam będzie chyba Twój ulubiony Lidl :)
Trollking
- 19:53 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
@Evita - pod pojęciem panikarzy mam na myśli tych, którzy straszą smogiem urojonym - wystarczy mgła, szaruga, albo jak tu - na oko widać, że chmura spłynęła z góry do Kotliny.
Gdy smog jest naprawdę, to zupełnie co innego. Ale fakty są takie, że w tym sezonie w Kotlinie taki perfidny smog był 1 (jeden) dzień, plus parę razy powietrze było kiepskie - stwierdzone organoleptycznie i potwierdzone komunikatami miejskimi.
A niektórzy panikarze mnie tu straszyli, że całą zimę nie da się z domu wyjść - o takich tu pisałem. ;p
mors
- 10:04 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Nie czuję się "panikarą", bo żyję świadomie i chcąc uprawiać różne aktywności outdoorowe nie mam ochoty na wdychanie syfu. Temat drzew też pominę.
Choć chatka ładna ;)
Evita
- 07:57 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
T-king: jaki sklep obstawiasz, że budują?
Z poszlak mi wychodzi, że Brico/Inter-Marche. :/
mors
- 23:36 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Znów błysnęłaś - Biedry są nawet w 3-tysięcznych mikro-miastach. W Jeleniej jest ich aż 12, więcej niż polskich Dino i Społemów razem wziętych. ;p
PS. byłem dziś w fajnym Społemie - będzie relacja. ;p
mors
- 23:32 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Te skasowane tramwaje to smutne wspomnienie PRL-u :/

Temat drzew pominę, a Katana, owszem, Biedronek Ci w Jeleniej dostatek :)
Trollking
- 21:26 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
A jakaś biedra w Jeleniej jest ??
Katana1978
- 20:30 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Nie napisałem, że w JG były trolejbusy, tylko że w owych latach istniały. ;)
Nurtuje mnie jedno: czemu trolejbusy nie zrobiły większej kariery, zwłaszcza w takich miastach jak JG, gdzie była gotowa a niewykorzystana infrastruktura? Przecież to bardzo dobre rozwiązanie - nie hałasują tak jak tramwaje i są trochę bardziej mobilne, a jednocześnie nie kopcą, co jest szczególnie ważne w uzdrowiskach (np. Cieplice) czy na srogich podjazdach - np. wokół Kotliny Jeleniog. ;>
mors
- 19:51 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
W Jeleniej Górze nie było trolejbusów. Miały być, nawet już do Cieplic powieszono sieć trakcyjną w 1944 roku. Ale na tym się skończyło.
W miejsce tramwajów weszły autobusy. W latach 60-70. przed kryzysem paliwowym, Jelcze MEX a potem PR110 miały być idealnym środkiem transportu miejskiego.
31 grudnia 1964 zamknięto linię tramwajową do Podgórzyna, a 28 kwietnia 1969 zakończyło się funkcjonowanie reszty sieci.
Trolejbusy zastąpiły tramwaje w Wałbrzychu. Pomysł był jeszcze niemiecki. Miały zastąpić tramwaje. Uruchomione zostały w 1944. Ale do 1966 roku obie sieci funkcjonowały razem. Tramwaje skasowano w 1966 a trolejbusy w 1973.
oelka
- 12:33 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!