Wieczorem, o w pół do trzeciej.../Hrgn, 4-5.XII./
Środa, 5 grudnia 2018
Kategoria Nielicho, Standardowo
kilosy: | 42.87 | gruntow(n)e: | 0.20 |
czasokres: | śr. km/h: |
Witam ;p
Widok na Podgórzyn w świetle zachodzącego słońca - na zdjęciu jest 14:42, u samego podnóża gór jest już dawno wieczór... o_O
A taka jedna z pobliskiego Sobieszowa była mocno zdziwiona, co ja gadam, że u podnóża gór dni są zimą krótsze. xD
I muszę "rozczarować" panikarzy - to tylko mgły, bez smogu - sprawdzone organoleptycznie. ;p
Wciąż się nie mogę przyzwyczaić, że można jechać do takich np. Cieplic czysto użytkowo. O_O A że to tylko 2-3 km od podnóża gór, to się pofatygowałem łaskawie. ;p
O 14stej w centrum Jeleniej jeszcze przypiekało żywym słońcem, a o 15stej w Podgórzynie mroczno, zimno i wilgotno - różnica w temp. odczuwalnej, tak na oko, ze 15* :D
"Sine kolory" najlepiej świadczą o chłodku. :>
Nawiedziłem legendarny, podgórzyński tramwaj - poza sezonem, przy ABC (Absolutnym Braku Ceprów). :)
Żeby jeszcze bardziej walczyć z mainstreamem, pobawiłem się kolorami:
W sumie to i tak były jedyne dwa kolorowe obiekty tamże. ;))
Bardziej górskiej i skalistej linii tramwajowej chyba w kraju nie było. A ta była czynna w latach 1914-1964. Niemcom opłacało się zbudować całą infrastrukturę aż do stóp gór, a naszym nie opłacało się eksploatować gotowizny. ;)
Kto wie, może Niemcy dociągnęliby współcześnie tę linię aż do Przeł. Karkonoskiej? ;)
Po 56 latach (w 2020) historia ma zatoczyć koło - mają się pojawić w Kotlinie elektrobusy. Bardzo dobrze, tylko o 56 lat za późno... (wiem, że wtedy ich nie było, ale przecież były cichobieżne trolejbusy).
No i z życia Jelonki:
Upiorny komin po nieżywym na szczęście molochu przemysłowym na tle góry Godzisz (506). Mieli komuchy wyczucie piękna. ;))
Tamże, po drugiej stronie drogi - budowa nowego hipermarketu. A opodal świeżo zamknięte Tesco stoi i się marnuje. Nic się nie nauczyli, żeby nie budować sklepów pośrodku niczego (pustkowia pomiędzy dzielnicami). Tyle dobrego, że chociaż wycięli przydrożne drzewa. :))
Na koniec coś ładnego - bodajże najładniejsza chatka w Jeleniej - szkoda tylko, że przy ruchliwym skrzyżowaniu.
A dwa - drzewo po lewej uniemożliwia lepsze ujęcie. ;p
A we wtorek widziałem latającą pszczołę - w grudniu, na tle ośnieżonych Karkonoszy. ;]
Widok na Podgórzyn w świetle zachodzącego słońca - na zdjęciu jest 14:42, u samego podnóża gór jest już dawno wieczór... o_O
A taka jedna z pobliskiego Sobieszowa była mocno zdziwiona, co ja gadam, że u podnóża gór dni są zimą krótsze. xD
I muszę "rozczarować" panikarzy - to tylko mgły, bez smogu - sprawdzone organoleptycznie. ;p
Wciąż się nie mogę przyzwyczaić, że można jechać do takich np. Cieplic czysto użytkowo. O_O A że to tylko 2-3 km od podnóża gór, to się pofatygowałem łaskawie. ;p
O 14stej w centrum Jeleniej jeszcze przypiekało żywym słońcem, a o 15stej w Podgórzynie mroczno, zimno i wilgotno - różnica w temp. odczuwalnej, tak na oko, ze 15* :D
"Sine kolory" najlepiej świadczą o chłodku. :>
Nawiedziłem legendarny, podgórzyński tramwaj - poza sezonem, przy ABC (Absolutnym Braku Ceprów). :)
Żeby jeszcze bardziej walczyć z mainstreamem, pobawiłem się kolorami:
W sumie to i tak były jedyne dwa kolorowe obiekty tamże. ;))
Bardziej górskiej i skalistej linii tramwajowej chyba w kraju nie było. A ta była czynna w latach 1914-1964. Niemcom opłacało się zbudować całą infrastrukturę aż do stóp gór, a naszym nie opłacało się eksploatować gotowizny. ;)
Kto wie, może Niemcy dociągnęliby współcześnie tę linię aż do Przeł. Karkonoskiej? ;)
Po 56 latach (w 2020) historia ma zatoczyć koło - mają się pojawić w Kotlinie elektrobusy. Bardzo dobrze, tylko o 56 lat za późno... (wiem, że wtedy ich nie było, ale przecież były cichobieżne trolejbusy).
No i z życia Jelonki:
Upiorny komin po nieżywym na szczęście molochu przemysłowym na tle góry Godzisz (506). Mieli komuchy wyczucie piękna. ;))
Tamże, po drugiej stronie drogi - budowa nowego hipermarketu. A opodal świeżo zamknięte Tesco stoi i się marnuje. Nic się nie nauczyli, żeby nie budować sklepów pośrodku niczego (pustkowia pomiędzy dzielnicami). Tyle dobrego, że chociaż wycięli przydrożne drzewa. :))
Na koniec coś ładnego - bodajże najładniejsza chatka w Jeleniej - szkoda tylko, że przy ruchliwym skrzyżowaniu.
A dwa - drzewo po lewej uniemożliwia lepsze ujęcie. ;p
A we wtorek widziałem latającą pszczołę - w grudniu, na tle ośnieżonych Karkonoszy. ;]
Komentarze
Może i kojarzyli fakty, teraz tez kojarzą... i palą czym popadnie, włącznie ze śmieciami. Mają wytłumaczenie "zawsze tak robiliśmy, nie stać nas na nic innego" itp. W skali samorządowej: "nie stać nas na remont torowiska, autobus będzie tańszy i szybszy" W skali krajowej: "trzeba wspierać górnictwo, nie stać nas na OZE", i w skali globalnej: "nie będziemy redukować emisji CO2, bo gospodarka straci".
barklu - 19:12 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj
Ale tak było - kiedyś nie myślało się o środowisku. Do 1988 kursował autobus nad Morskie Oko, do lat 60. można było dojechać samochodem, w latach 30. był nawet organizowany rajd samochodowy! To, co teraz uznajemy za niedopuszczalne, kiedyś było normą. I to w Tatrach, a co dopiero na przedmieściu Jeleniej Góry.
I tak było nie tylko u nas, na Zachodzie też zachłyśnięto się masową motoryzacją, burzono kamienice by poszerzać drogi i wprowadzać autostrady do centrów miast, w wielu miastach w USA likwidowano całe rozwinięte sieci tramwajowe. Nawet Holandia nie była w latach 60. krajem rowerowym, a samochodowym jak Polska dziś.
Z resztą myślenie o wyższości autobusu pokutuje do dziś, nie w 1964, a w 2018 zlikwidowano tramwaj do Zgierza i Ozorkowa - gmin nie stać na remont, województwo nie chce się dołożyć.
Kolej podobnie, przykładem Karpacz - zlikwidowana linia kolejowa i dziesiątki hałasujących autobusów w sezonie. Zakopane - ekspresówka dla samochodów w budowie, pociągiem jedzie się wolniej niż Lux Torpeda przed wojną.
A z resztą, czy to autobus elektryczny, czy trolejbus, tramwaj, pociąg - i tak finalnie będzie na węgiel, bo rząd zamierza złomować wiatraki, o atomie też nie wspomina. Jeszcze trochę lat musi upłynąć, by społeczeństwo dojrzało, może powinny być jakieś zajęcia w szkole żeby nowe pokolenie wychować w większym szacunku dla przyrody. A może po prostu po upadku komunizmu przeżywamy to, co Zachód po II WŚ, i musimy popełnić te same błędy co oni, by doświadczyć szkód i dojrzeć do zmian. Polak mądry po szkodzie? barklu - 19:27 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
I tak było nie tylko u nas, na Zachodzie też zachłyśnięto się masową motoryzacją, burzono kamienice by poszerzać drogi i wprowadzać autostrady do centrów miast, w wielu miastach w USA likwidowano całe rozwinięte sieci tramwajowe. Nawet Holandia nie była w latach 60. krajem rowerowym, a samochodowym jak Polska dziś.
Z resztą myślenie o wyższości autobusu pokutuje do dziś, nie w 1964, a w 2018 zlikwidowano tramwaj do Zgierza i Ozorkowa - gmin nie stać na remont, województwo nie chce się dołożyć.
Kolej podobnie, przykładem Karpacz - zlikwidowana linia kolejowa i dziesiątki hałasujących autobusów w sezonie. Zakopane - ekspresówka dla samochodów w budowie, pociągiem jedzie się wolniej niż Lux Torpeda przed wojną.
A z resztą, czy to autobus elektryczny, czy trolejbus, tramwaj, pociąg - i tak finalnie będzie na węgiel, bo rząd zamierza złomować wiatraki, o atomie też nie wspomina. Jeszcze trochę lat musi upłynąć, by społeczeństwo dojrzało, może powinny być jakieś zajęcia w szkole żeby nowe pokolenie wychować w większym szacunku dla przyrody. A może po prostu po upadku komunizmu przeżywamy to, co Zachód po II WŚ, i musimy popełnić te same błędy co oni, by doświadczyć szkód i dojrzeć do zmian. Polak mądry po szkodzie? barklu - 19:27 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Na trolejbusy trzeba by przebudowywać trakcję (po pierwsze - nad jezdnię, jeśli tramwaj jechał obok, po drugie - po dwa kable zamiast jednego), w 1964 autobusy wydawały się rozwiązaniem tańszym. Kto wtedy myślał o środowisku?
barklu - 16:57 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Kogel mogel jest z 1988 czyli jak na Ciebie to starszy :P. Film powinieneś znać i to na pamięć :P
Katana1978 - 16:27 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Jeśli linia jest z 1914r, to wtedy chyba trolejbusów jeszcze nie było? Albo tramwaj był wygodniejszy, bo jechał po równych szynach, zamiast po jakimś bruku czy żwirze? A potem bardziej opłacało się kontynuować system tramwajowy, niż przerabiać trakcję na trolejbusową.
Z ta "eksploatacją gotowizny" to tez nie jest tak łatwo, co pokazuje obecnie przykład tramwajów podłódzkich. Tory po jakimś czasie wymagają remontu (może nawet całe 50 lat wytrzymały, kto wie), a kasy nie ma. A że w latach 60. ogólnie stawiano na transport samochodowy, asfaltowano drogi itd., równocześnie olewając emisję spalin i ekologię, to ktoś stwierdził, że nie opłaca się remontować i lepiej puścić autobus. barklu - 13:55 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Z ta "eksploatacją gotowizny" to tez nie jest tak łatwo, co pokazuje obecnie przykład tramwajów podłódzkich. Tory po jakimś czasie wymagają remontu (może nawet całe 50 lat wytrzymały, kto wie), a kasy nie ma. A że w latach 60. ogólnie stawiano na transport samochodowy, asfaltowano drogi itd., równocześnie olewając emisję spalin i ekologię, to ktoś stwierdził, że nie opłaca się remontować i lepiej puścić autobus. barklu - 13:55 poniedziałek, 10 grudnia 2018 | linkuj
Nie wierzę! A o „Rejsie”? O „Misiu”? O „Alternatywy 4”? Przecież to POLSKIE filmy. Klasyki! Stanowczo musisz nadrobić zaległości. A Katanie umknęło jeszcze słówko „jakby”, które dopełnia ten cytat z „Kogla-mogla”.
michuss - 22:53 niedziela, 9 grudnia 2018 | linkuj
Morsie, tak strzelałem, bo wyszukałem, że teren zmasakrowała ta firma:
http://gold1.pl/
Realizuje ona budowy właśnie Lidlów, ale też Biedronek :) Są i Dina chyba, ale Lidl mi najbardziej pasował :)
A jak będzie - się okaże, bo spółka jest niezwykle tajemnicza :) Trollking - 21:56 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
http://gold1.pl/
Realizuje ona budowy właśnie Lidlów, ale też Biedronek :) Są i Dina chyba, ale Lidl mi najbardziej pasował :)
A jak będzie - się okaże, bo spółka jest niezwykle tajemnicza :) Trollking - 21:56 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Też wygląda mi to na Lidl :) Kształt tak jakby Lidla - czyli luksusowo :D
Katana1978 - 21:44 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Czytam ten wpis już 10x i nie mogę uwierzyć w to co przeczytałam ...i na trzeźwo i po piwku
Mors wychwala NIEMIECKĄ robociznę :P , mało tego marzy mu się, żeby było jeszcze tego wincyj :D :D... - chłopaki/dziewczyny !! widzicie to ? Katana1978 - 21:42 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Mors wychwala NIEMIECKĄ robociznę :P , mało tego marzy mu się, żeby było jeszcze tego wincyj :D :D... - chłopaki/dziewczyny !! widzicie to ? Katana1978 - 21:42 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Pocieszę Cię - tam będzie chyba Twój ulubiony Lidl :)
Trollking - 19:53 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Nie czuję się "panikarą", bo żyję świadomie i chcąc uprawiać różne aktywności outdoorowe nie mam ochoty na wdychanie syfu. Temat drzew też pominę.
Choć chatka ładna ;) Evita - 07:57 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Choć chatka ładna ;) Evita - 07:57 piątek, 7 grudnia 2018 | linkuj
Te skasowane tramwaje to smutne wspomnienie PRL-u :/
Temat drzew pominę, a Katana, owszem, Biedronek Ci w Jeleniej dostatek :) Trollking - 21:26 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Temat drzew pominę, a Katana, owszem, Biedronek Ci w Jeleniej dostatek :) Trollking - 21:26 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
W Jeleniej Górze nie było trolejbusów. Miały być, nawet już do Cieplic powieszono sieć trakcyjną w 1944 roku. Ale na tym się skończyło.
W miejsce tramwajów weszły autobusy. W latach 60-70. przed kryzysem paliwowym, Jelcze MEX a potem PR110 miały być idealnym środkiem transportu miejskiego.
31 grudnia 1964 zamknięto linię tramwajową do Podgórzyna, a 28 kwietnia 1969 zakończyło się funkcjonowanie reszty sieci.
Trolejbusy zastąpiły tramwaje w Wałbrzychu. Pomysł był jeszcze niemiecki. Miały zastąpić tramwaje. Uruchomione zostały w 1944. Ale do 1966 roku obie sieci funkcjonowały razem. Tramwaje skasowano w 1966 a trolejbusy w 1973. oelka - 12:33 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
W miejsce tramwajów weszły autobusy. W latach 60-70. przed kryzysem paliwowym, Jelcze MEX a potem PR110 miały być idealnym środkiem transportu miejskiego.
31 grudnia 1964 zamknięto linię tramwajową do Podgórzyna, a 28 kwietnia 1969 zakończyło się funkcjonowanie reszty sieci.
Trolejbusy zastąpiły tramwaje w Wałbrzychu. Pomysł był jeszcze niemiecki. Miały zastąpić tramwaje. Uruchomione zostały w 1944. Ale do 1966 roku obie sieci funkcjonowały razem. Tramwaje skasowano w 1966 a trolejbusy w 1973. oelka - 12:33 czwartek, 6 grudnia 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!