thewheel

Głos spod lodu ;)tutaj klika:

mors z przerębla w: Nowa Morsownia ;p
kilosy od 2011:75007.00
w tym teren:2053.70
kapcie w Krossie od 1999: 1

Wykres rokroczny, sińce od 2011:

Wykres roczny blog rowerowy mors.bikestats.pl 2020: button stats bikestats.pl 2019: button stats bikestats.pl 2018: button stats bikestats.pl 2017: button stats bikestats.pl 2016: button stats bikestats.pl 2015 (chyba niedokończony) button stats bikestats.pl 2014 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2013 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl 2012 (chyba niedokończony): button stats bikestats.pl

Moje dziwolągi:

Jeszcze nieusunięci ;))

Kto szuka, ten znajdzie ;)

Zamrażarka pełna wpisów i komentów:

Linki, harpuny:

Gra mÓzyka ;) /Hrgn, 25-27.XI.2018/

Wtorek, 27 listopada 2018
kilosy:34.37gruntow(n)e:0.50
czasokres:śr. km/h:
Kategoria Nielicho, Standardowo

WITAM! ;p



Znów byłem na jeleniogórskiej giełdzie, są tu niezłe klimaty - sami zobaczcie:

Cyganka kupuje sprzęt do sprzątania?? ;))


Niektórzy czytelnicy pewnie nawet się nie skapną. ;)) 
PS. wolałem już tego słuchać, niż to czytać. :D

Po drodze nie lada relikt - z 1946 r. :O


/skrzyżowanie ul. Spółdzielczej i - nomen omen - Zaułek/

Niedaleko mnie, w sumie to na mojej dzielni ;) jest częściowo zabudowane wzgórze - dość ciekawe.
Panorama mojej dzielni, aż po nowo budowane osiedle Rakownica na przeciwległym zboczu Kotliny (te 2 białe bloki - a będzie ich łącznie 5):


Boczna uliczka - tylko dla transformersów ;D bo raz jedziemy, raz idziemy po schodach, i tak na przemian:


Tamże znalazłem bardzo uczciwy podjazd - chyba najstromszy w Jeleniej, no może pomijając jej górską część:

Podjazd, że palce lizać <3

Trenowałem głównie po części maksymalnie wewnętrznej, tj. po tym asfaltowym chodniku, bo najbardziej stromy. Nawet na najniższym przełożeniu (28:34) było co robić! :>

Komentarze
Napisałem "kontrujesz" a nie "kontrolujesz" ! ;ppp
mors
- 20:52 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj
To Ty mnie ciągle kontrolujesz ...:>
Katana1978
- 20:30 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj
K78: nie o odmienne zdanie mi chodzi. Chodzi mi o Twoją dyskusję o faktach, których nie znasz, i nawet nie chce Ci się poznać. Ale dyskutować (a raczej kontrować mnie) to Ci się chce...
mors
- 17:10 wtorek, 11 grudnia 2018 | linkuj
Przykro mi że moje inne zdanie odbierasz jako atak.
W górach praktycznie nigdy nie byłam - ...no dobra parę razy w Zakopcu ale to było lata świetlne temu....wczesna podstawówka

Fotke Śnieżki widziałam jest kamienista, ale pomyślałam że może jest jakaś jeszcze inna droga...A Ty już musiałeś na mnie najechać ....eh
Ciężko się z Tobą pisze, szczególnie jak ma się odmienne zdanie - wtedy się chwytasz byle czego żeby mnie ośmieszyć ....
Katana1978
- 14:25 środa, 5 grudnia 2018 | linkuj
Nie no, K78 przechodzi już samą siebie, tym razem, aż nie wierzę, że to można pisać na poważnie w odniesieniu do Rysów:
"może Wilk wniósł kolarkę bo było takie podłoże kamieniste, że nie dało się jechać ? może nie chciał uszkodzić kółek, może szkło leżało."
brak słów... Najpierw pytanie, czy na Śnieżkę prowadzi asfalt, a teraz wątpliwości, czy na Rysach są kamyki.... Oczywiście, że jest szeroki, równy asfalt, taki sam jak na K2 i Mt. Everest.
Niewiasto, czy Ty wgl wiesz, co to za obiekty ta Śnieżka i te Rysy??
Zdjęcia ich były chociażby w podręcznikach z podstawówki - jeśli od tej pory ciekawość świata nie popchnęła Cię do oglądnięcia zdjęć tych szczytów. A jak nawet nie ciekawość świata, to chociaż minimum przygotowania się merytorycznego do polemiki, którą na siłę chcesz prowadzić...
"Wilk miły i wrażliwy" - i znów polemizujesz, choć nie chciało Ci się sprawdzić w niezależnym źródle, co Ci podpowiadam - na forum wiele razy chcieli go zbanować, wszczął niezliczoną ilość wojen, awantur i pyskówek, ma stałe grono wrogów, a Ty żyjesz tylko wspólnymi "atakami" na mnie. Nie jest sztuką potakiwanie sobie nawzajem. Sztuką jest przyzwoite zachowanie przy różnicy zdań, wtedy poznaje się ludzi tak naprawdę. Taka duża jesteś, mówisz mi czasem o "znaniu życia", a nie wiesz tak podstawowej rzeczy o ludziach?

Y55: mieszasz dwie różne wycieczki, jako pisał Michuss. Oczywiście, że W. nie wnosił roweru na Rysy zimą, taki głupi nawet on nie jest. ;))

Wnosił go latem, wiedząc doskonale, że tylko wnoszenie wchodzi w grę. Przytroczył go sobie do pleców, stwarzając tym znaczne niebezpieczeństwo w górnych partiach dla siebie i postronnych (!) no i jeszcze do kompletu świadomie złamał przepisy, bo do Morskiego Oka dojechał na kołach. Jednym słowem - Himalaje absurdu, głupoty i nieodpowiedzialności. Sztuka dla sztuki - albo dla popisówki. I taki gość mnie śmie ROZLICZAĆ z moich nietypowych pomysłów na rower?? A Wy mu jeszcze wtórujecie - przetrzyjcie oczka i lepiej się przygotujcie merytorycznie następnym razem...
mors
- 11:35 środa, 5 grudnia 2018 | linkuj
Tylko, o ile kojarzę, to chyba dwie różne historie. Rysy nie były wchodzone zimą, a tego o czym pisze Jurek (warszawski), tej wędrówki w śniegu to w ogóle nie kojarzę :)
michuss
- 08:01 środa, 5 grudnia 2018 | linkuj
Wilk to na blogu BS opisał, nie na forum. Zapytaj go, to linka na pewno podrzuci, bo ja już nie pamiętam, w którym to roku było.
yurek55
- 16:51 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
No, to faktycznie jak Mors chciał ośmieszyć Wilka przy tej wyprawie, to niestety sam się ośmieszył.
Ale to oznacza, że tak naprawdę Mors zazdrości Wilkowi roweru bo lekki i można go nosić bez wysiłku, kondycji bo dystans maksymalny Morsa to dla Wilka dopiero wstęp i przygód bo są bardziej spektakularne :P
A wystarczy tylko cieplej się ubrać i jechać....

Muszę zacząć czytać te forum :) jak tam takie ciekawe rzeczy są :)

Dobra - Wujek :) tzn Jurek :)))
Katana1978
- 16:27 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Kasia. Też czytałem tę relację Wilka z zimowej wyprawy rowerowej w góry. Rowery wnosili (bo chyba jechali we dwóch, tylko nie pamiętam z kim) dlatego, że był głęboki śnieg. Ale czy to były Rysy, to tego nie pamiętam. Pamietam, że podziwiałem go za to samozaparcie i wyobrażałem sobie, jak musiało być ciężko. Morsie, bez urazy, ale Twoja jazda w adidasach, czy kilometry bez hamowania, nie umywają się do takich ekstremalnych przedsięwzięć. Sa, jakby to powiedzieć, mało spektakularne. :)
yurek55
- 15:59 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
"Mów mi wuju" pardon Jurek :-))
Jurek57
- 15:33 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
bardzo Fajnie Panie Jurku :). Myślałam, że tacy dżentelmeni wymarli razem z mamutami. :)
Jakby co, jestem Kasia, ew. Katana1978 :)
Katana1978
- 15:17 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
No i zawsze na powitanie całuję kobietę w rękę !
Zyskuję przy tym kilka punktów ! :-)
Jurek57
- 15:10 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Pani Katarzyno.
Wyjaśnię ... .
Chyba jestem starej daty ... jeśli chodzi o zwracanie się do nieznajomych. Jeszcze wirtualnie do mężczyzn przechodzi mi to przez gardło ale do kobiet zachowuje dystans zawsze. Do puki się sobie nie przedstawimy realnie lub wirtualnie "przyklepiemy" taki stan rzeczy.
Ma to (przynajmniej dla mnie) pewien ważny aspekt.
Kiedy zwracam się do kogoś przez Pani lub Pan "mam czas" by się zastanowić czy aby nie wchodzę w jego "życie" za głęboko i ostentacyjnie.
Dzięki takiemu fortelowi unikam niepotrzebnych spięć.
No i jest mi z tym dobrze ! :-)
Jurek57
- 15:07 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Morsie, ale może Wilk wniósł kolarkę bo było takie podłoże kamieniste, że nie dało się jechać ? może nie chciał uszkodzić kółek, może szkło leżało.
Też bym wzięła rower na plecy jakby mi miał się zepsuć, a byłabym 500 km od domu.

Nie czytam tego forum, więc Wilka znam tylko z BS i wg mnie to bardzo miły, wrażliwy, rowerzysta, ciśnienia mi nigdy nie podniósł :P ,w przeciwieństwie do paru blogerów z BS :P
Katana1978
- 14:25 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Obojętne mi to :P.
Ale Pan Jurek starszy jest ode mnie, i jak on do mnie na per Pani, to ja nie mogę wyskoczyć do niego na Ty :P
Było by to bardzo nieuprzejme :P i brzydko by wyglądało :D
Katana1978
- 13:51 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Ale spodobało Ci się. ;D
mors
- 09:27 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
To Pan Jurek zaczął ;p
Katana1978
- 04:19 wtorek, 4 grudnia 2018 | linkuj
Taka rodzina rowerowa, że aż niektórzy przeszli na Pan/Pani :O xD
Wilkołak to przypadek inny niż wszystkie, co potwierdzi każdy weteran forum podrozerowerowe. Mianowicie on rości sobie prawo do napastliwego, agresywnego wręcz rozliczania wybranych ofiar ze wszystkiego. "Wszystkich łaje i potrąca", jak pisał klasyk. Ale niech tylko ktokolwiek spróbuje takich metod w stosunku do niego, to usuwa komentarze i dostaje - nomen omen - wścieklizny.
Śmieszne i żałosne było to, że rozliczał mnie bardzo surowo z wszelkich moich pomysłów, a jednocześnie sam odstawiał wiele absurdalnych akcji (typu wniesienie kolarki na Rysy) - ale nawet nie wolno było wielkiemu księciu o tym przypomnieć!
Tak więc nazywając go faryzeuszem i tak się bawię w dyplomację, na jaką on nie zasługuje - kto jeszcze nie przetarł oczu, niechaj poczyta jego nieziemskie awantury na wspomnianym forum...
mors
- 23:02 poniedziałek, 3 grudnia 2018 | linkuj
Pani Katarzyno.
Ja staram się lubić każdego. Jolę znam osobiście. I może dlatego wygląda to tak że ją bronię.
Bronić zaś będę każdego kto na to zasługuje. A moje wiedza o nim będzie pochodzić nie tylko z lektury np. bloga.

A co do aluzji czy sugestii innych to każdy ma prawo do własnych osadów.
Margines jest względny.
Obyśmy się nie uprzedzali do innych zbyt pochopnie. Bo takie wirtualne "przepychanki" słowne są nie raz bolesne.
Jurek57
- 19:48 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Ja też miałem serdecznie dość jej aluzji dotyczxących moich rzekomych związków z Kataną. Kobieta wyraźnie cierpiała na jakąś obsesję, a ja nie miałem zamiaru być dłużej jej przedmiotem. Każdy jej komentarz sugerował jakieś dziwne relacje męsko-damskie, a to nie jest ani śmieszne, ani dowcipne. Pierwszy ją zbanowałem, Katana miała więcej cierpliwości.
yurek55
- 19:08 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Każdy tego czasu ma coraz mniej....kto wie, czy ja mam go nie mniej niż Pan :)
Tego nie wie nikt.

Wiem, że Pan bardzo lubi Jolę - i dlatego trzyma Pan jej stronę.
Jednak ja nic złego jej nie zrobiłam, prócz tego że dałam jej bana, ale po to ta funkcja jest, żeby z niej korzystać jak nam się coś nie podoba.
Gdybym spotkała ją na drodze, normalnie powiedziałabym jej cześć :) być może zagadała jakby czas pozwolił, ale na mojego bloga już jej nie wpuszczę :P

A to że sobie z Morsem z niej żartuję, albo tu o niej wspominamy - to i tak jest nic w stosunku do tego jakie ona miała żarciki na moim blogu.

Pozdrawiam :)
Katana1978
- 19:04 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Czy mi się coś podoba czy nie ? To nie jest ważne. Czy dziwne ... ależ skąd.
Wyraziłem tylko swoją opinię w odniesieniu do Pani komentarza.
Nadal jednak twierdzę że trzeba nam pracować nad tolerancją i dystansem .
Do siebie , innych i "świata" !

A moim problemem jest czas. Którego mam "coraz mniej"
Jurek57
- 18:47 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
niesmaczne - miało być :) żeby nikt się nie przyczepił :P
Katana1978
- 18:21 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
hahah no to teraz Pan pojechał !! - widać że bardzo.... bardzo dużo Panu umknęło.
Yurek miał nawet przez Jole poważne problemy z żoną....

I nie jestem adwokatem Yurka, Sama nie wiedziałam jakby mój mąż zareagował na jej teksty (dobrze, że zbytnio się nie interesuje moimi wpisami)...bo co innego jak takie teksty czyta się od początku ich powstania i każdy z czytelników bloga zdaje sobie sprawę że to są żarty, a co innego jak z przypadku przeczyta małżonek/małżonka.
Ja nie miałabym ochoty tłumaczyć się mężowi przez głupie teksty Joli - więc ją zbanowałam....a jej żarty robiły sie coraz bardziej nie smaczne...

Jeśli Panu się to nie podoba, uważa Pan to za dziwne - nic mi do tego.
To Pana problem.
Katana1978
- 18:20 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Nasz portal/blog jest publiczny. I mogą się tu pojawiać komentarze rowerowe i komentarze nie dotyczące treści wpisu a korespondujące ze wpisami komentujących.
Pod warunkiem że go nie ocenzurujemy.
Nie zauważyłem by Yurek kwestionował czy miał pretensje o "zaczepki" Joli. To jest a raczej była ich gra.
Oboje się tolerowali bo myślę że tu się udzielając trzeba mieć dystans nie tylko do innych ale i przede wszystkim do siebie.
No ale jeśli ktoś chce być adwokatem ... ?
Jurek57
- 18:02 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Tak, bo pisała niektóre jej komentarze były poniżej pasa.
Niektóre żarty jeśli nie śmieszą wszystkich nie są fajnymi żartami - a to, że nie śmieszą - nie oznacza że nie są rozumiane.

prosiłam ją wiele razy, żeby swoje komentarze szczególnie jeśli będą dot Yurka pisała u Yurka na blogu, albo zachowała dla siebie.
Czasem wyglądało to tak, że nie czytała mojego wpisu tylko komentarze Yurka.

Nie miałam zamiaru jej pogrążać - bez przesady - niby z jakiej racji ?
Tylko tak jak Mors miał dosyć komentarzy Wilka, to i u mnie cierpliwość wysiadła.
Decyzji swojej nie żałuję, i tłumaczyć się już nie mam zamiaru.



Pozdrawiam Pana :)

A i zgodzę się z Panem w kwestii takiej, że łączyć nas powinna pasja do roweru.
Ale niestety to Jola wszystko zepsuła i to nas podzieliło.
Bywa i tak. Nie wszyscy muszą się tolerować.
Katana1978
- 15:22 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Pani Katarzyno.
"... nie mam pretensji . Skądże znowu ..." . Ale powyżej jest już coś o głupotach w wykonaniu J. itp.
Oczywiście ma Pani prawo do traktowani innych wedle własnego widzi mi się.
Ale "siła" tego portalu polega na tym że jesteśmy czy powinniśmy być tolerancyjni i oczekujemy tego również od innych. Nasze "zboczenia" rowerowe są naszą sprawą i jeśli nie robią innym przykrości , wszystko jest ok. "Chwalimy" się tu swoimi wyczynami bo tu jest na to miejsce. Proszę nie zapominać że każdy z nas to osobne indywiduum.
Różni nas wiek , pochodzenie , zamożność , wykształcenie i pewnie jeszcze 1000 innych rzeczy. Ale łączy nas pasja do roweru. I to jest tu najważniejsze.
Kiedy zaczniemy się pozycjonować i ustalać kto zasługuje na pochlebstwa a kto na pogrożenie palcem to będzie koniec BS.
Poznałem wielu BS-owców osobiście (młodszych i starszych od siebie) i zawsze mi z nimi "po drodze". Jedni mnie zadziwiają inni są przeciętni. Ale zawsze , mam nadzieję że kiedy będę miał problem na trasie to będę mógł na nich liczyć. :-)

A "utarczki" Joli z Yurkiem to "folklor" który tu jest pożądany tak jak Mors czy rady Wilka

pozdrawiam :-)
Jurek57
- 15:06 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Nie mam pretensji. Skądże znowu... .dlaczego Pan tak myśli. A to że dałam jej bana to nie oznacza że nie rozumiałam jej tekstów..
Katana1978
- 11:53 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Zauważyłem że im mniej jeżdżenia tym więcej wycieczek ... osobistych . :-(
Oby ten stan rzeczy to tylko sprawka braku słońca ... ?

A Pani , Pani Katarzyny o co ma Pani do Joli pretensje ?
Że samodzielnie myśli i ma swoje zdanie ?
Czytanie ale również czytanie ze zrozumieniem to bardzo pozytywna cecha !!! :-)
Jurek57
- 10:25 niedziela, 2 grudnia 2018 | linkuj
Nie może być!! :D
Ale serio, to każdy ma prawo do własnego zdania itd, nie potrzebnie Mors z Wilkiem zaczęli się wyzywać. Każdemu należy się szacunek :D


A ciekawe czy jest ktoś na BS co ma podobne podejście co Mors, bo w razie co jak będzie ban, to żeby można było gdzie indziej trochę się pośmiać i podenerwować autora :P


Jakiś czas temu w internecie przeczytałam wyznanie takiej jednej naiwnej niewiasty o tu gdzieś :)
Poznała faceta który był "eko" na maksa - na początku jej się to podobało, i po jakimś czasie zamieszkała z nim. A jak z nim zamieszkała to zaczął się horror.
Robił jej awanturę że kupuje sobie kosmetyki (bo to przecież chemia) kupił jej jakieś szare mydło i tylko tym kazał się jej myć.
Sam stwierdził że będzie się myć raz na tydzień...łącznie z zębami.
W domu ma same rupiecie, wszystko używane, albo przynoszone ze śmietnika

I kurna od razu o Morsie pomyślałam (nie to że on raz na tydz się myje, tylko, że on taki pseudo - eko) + jaranie się takimi bazarkami, a i że lodówki nie ma - więc pewnie żyje podobnie jak ten gość ...eko na maksa :D

Babka nie wytrzymała i związek szlag trafił
Katana1978
- 23:57 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj
Katana, spokojnie, pewnie i Ty, i ja, skończymy tak samo :P
Trollking
- 22:50 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj
Karma wraca ;) zupełna analogia jak Ty i Jola - ban stalkerom! ;))
mors
- 11:24 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj
Przykro mi .... :(
Katana1978
- 10:20 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj
... ale skończył, tak jak Twoja Jola :)
mors
- 09:23 sobota, 1 grudnia 2018 | linkuj
Jak to się nie przyznaję - proszę bardzo: moim błędem było tolerowanie Wilkołaka. ;p
mors
- 20:52 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj
Różnica jednak jest że Wilk w większości ma rację, a Jola to pisała głupoty dla samego pisania.

A ty masz taki charakter że do błędów nigdy się nie przyznasz i zawsze będzie ktoś inny winny lub głupszy ....
Katana1978
- 20:16 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj
Sama wracasz ;p typkowi odwala ostatnio do reszty, rozlicza mnie z tego, gdzie i kiedy jeżdżę. xD
O Joli, przypomnę, miałaś złą opinię - cieszę się, że w końcu zauważyłaś, że Wilkołak to ta sama liga. :)
mors
- 20:00 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj
I widzisz MOrsie :) jak pięknie karma wraca :) W Wilku masz taką drugą Jolę :P.
hehe :P
Katana1978
- 17:27 piątek, 30 listopada 2018 | linkuj
Tępiciel wycieczek osobistych znów w akcji. :) Nasz dyżurny faryzeusz. :)

Czy trzeba być na Słońcu, by stwierdzić, że jest gorące? Dyskutuję o liczbach, podaję konkretny link, a i tak się musisz przywalić. Znajdź se ciekawsze hobby. :)
mors
- 21:56 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Ja tylko napisałem, że Evita miała rację wspominając o wymagającym podjeździe w Świeradowie, który Ty tradycyjnie się mądrząc uznałeś za niepoważny.

Zaliczyłeś może 10 trudnych podjazdów, mówię tu o wszystkich Twoich górskich dokonaniach - a usiłujesz tu grać wielkiego eksperta wobec innych sposób i grasz wielkiego chojraka, dla którego 10% w Świeradowie to jakiś zupełnie niepoważny podjazd. Dla mnie to jest czysta komedia, w trzy dni wyprawy po Alpach to się robi więcej podjazdów niż Ty przez całe życie. Nasza Natalia Siwiec BS ;)
wilk
- 21:41 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Nie wypruwaj się już tyle, bo ten podjazd znam.
I wiesz dobrze, że znam też większe, typu Okraj, Morskie Oko i Przeł. Karkonoska, więc tylko się ośmieszasz tym ujadaniem.
mors
- 21:17 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Nie udawaj twardziela od podjazdów, co to dla niego taki w centrum Świeradowa betka, bo na razie to jeździsz same ogórki po 100m długości w poziomie.

Tak jak napisała Evita w samym Świeradowie (w stronę Czerniawy) też jest bardzo wymagający podjazd, długo trzyma koło 10%, a chwilami dochodzi pod 13-14%, jechaliśmy to na MRDP. I to nie jest takie gówienko jakimi nas raczysz, tylko ze 250m w pionie
wilk
- 21:12 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
Błagam Cię... ;p Poważny podjazd to w Świeradowie owszem, jest, ale ten:
http://www.altimetr.pl/stog-izerski.html
Średnia powyżej 10% przez ponad 5 km! :D
mors
- 08:52 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
W kierunku Centrum. Tu chodzi o dłuuugi podjazd, choć bardziej to opinia tych, którzy nie mogli podjechać. Dla mnie spoczko ;)
Evita
- 08:41 czwartek, 29 listopada 2018 | linkuj
J57: ta trzecia wersja wydarzeń bardzo mi odpowiada. ;) Aczkolwiek są dwie szkoły liczenia % - z różnych funkcji trygonometrycznych.

Y55: radiowe, to mogą być przeboje/audycje, ale nie kasety. ;)

T-king: trza było tam jeździć a nie chodzić. ;p
No i znów przekręcasz: tam stoi napisane "SlONsko" a nie "Śląska". ;))

Gizmo: jak 25% to łatwy podjazd, to trudny jest od ilu? Coś czuję, że od 40% ;))
mors
- 23:21 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Faktycznie, jest dość stromy, nawet ze znakiem o tym informującym, ale czy akurat ten "wygrywa" w Jeleniej? Ciężka sprawa, żeby to ocenić. Chadzałem tam do kumpla "na komputer", bo miał jakiś wypasiony sprzęt na procku 486 DX2, ze 33 MHz :)

Urzekająca jest nie tylko mózyka, ale konkretnie ta śląsko-guralsko :)
Trollking
- 19:54 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Przepraszam 25 % !!!
Jurek57
- 19:16 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
To jest około 22 % .
Jurek57
- 18:18 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Przyłożyłem szkolny kątomierz i wyszło mi 21-23 st.
Pod warunkiem że fotka jest robiona w osi pion/poziom.
Cała "filozofia" ! :-)
Jurek57
- 18:04 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Może na kasetach radiowych jest Lista Przebojó PR 3?
yurek55
- 16:50 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Nie bazar, a giełda, żywcem jak z pierwszych lat dzikiego kapitalizmu. ;)
Nie muzyka, a "mÓzyka" - poniekąd słusznie napisane, bo muzyką trudno to było nazwać. ;)
No i jeszcze bardzo ciekawe są te "kasety radiowe" (???) :D
mors
- 16:39 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Bazar najbardziej mi się podoba, a na bazarze stoisko z muzyką, filmami i grami komputerowymi. Miodzio.
yurek55
- 16:35 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
@Hipek: ul. Broniewskiego/ul. Morcinka, wzgórze Złomy (436m). Szukałem tego podjazdu w internetach, ale nie znalazłem.

@Evita: no wiadomo, że nie ma co porównywać z górami właściwymi. Podjazd dobry, ale króciutki - długość nie jest najważniejsza. ;))
I w którą stronę niby z tego Hotelu? Na zachód - DW do Czech, czy na wschód - DW do centrum? Obie trasy trawersują górę prawie poziomo. ;>

@gizmo: zdjęcia wypłaszczają, chyba, że piszesz o długości, no to łatwy. ;)
mors
- 09:21 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Poka mapę, sprawdzimy, ile ma.
Hipek
- 07:34 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Dobry jest, bo długi, w okolicach Świeradowa - jadąc od Hotelu Malinowy Zdrój, ciągnieeeee się i ciąąągnie ;] Buduj łydy! :p
Evita
- 07:34 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Jakiś łatwy ten podjazd
gizmo201
- 06:35 środa, 28 listopada 2018 | linkuj
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!